reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Cześć Dziewczęta,
nie miałam jak sie wcześniej odezwać i chwilowo nie nadrobię, przepraszam. Walczę o net bezprzewodowy u rodziców, ale są jakieś problemy, więc niekoniecznie mam jak z Wami siedzieć, ech.

W każdym bądź:
wyjechaliśmy o 15 z Poznania, zajechaliśmy na 19.40 do Radomia. Maria znosiła podróż dzielnie - do 17 przespała, zaś butelka i gadanie, smoka nie chciała :dry: o 19 zaczęła już marudzić bo w międzyczasie tylko raz ją wyjęłam do cyca, jak robiliśmy postój na kawę. Niestety się rozbeczała i musieliśmy zrobić kolejną przerwę, ale przy okazji zaliczyła zmianę pieluchy. Po tym usnęła i obudziła się już u babci przy wyjmowaniu z fotelika. Oczywiście wszyscy musieli ją powitać i się rozbudziła, usnęła po 21 dopiero. Miałam nadzieję że dłużej pośpi, ale pobudka ostateczna o 5.57, normalnie lepsza od budzika jest ;-) Przespała w nowym łóżeczku do 3, z jednym karmieniem, o 3 kupa na 3 raty, cyc i spała już ze mną, bo mnie bardzo męczy wstawanie do karmienia :-p wygodnicka jestem, cóż :sorry:


Dziś poszłyśmy wózkiem na spacer - co jej butla wypadła to wrzask, następnym razem idziemy z chustą, bo jej zupełnie nie odpowiada kombinezon zimowy, ubieranie w to wszystko i nie-noszenie :dry: drogę powrotną przespała, ale ile się nawkurzała przy ubieraniu :dry:

Kurs skończyłam wczoraj, więc więcej weekendów na butli nie przewiduję, na szczęście, bo po dwóch dniach butlowych ma problem z cycem, ale się nie daję ;-)
 
Fiolka ja bym spróbowała tego psychologa, bo może faktycznie on pomoże..
Viv to dobrze że Mania dobrze podróż zniosła
 
Ufff mój chyba adhd nie będzie miał , tfu tfu wypluć ale żaden punkt do mojego nie pasuje :)

to tak jak u mnie :-D
moja mala wyjatkowo grzeczna,cala trojka tak byla/jest :tak:
a Vicky od kiedy skonczyla 2m-ce przesypia cala noc....ja to nawet nie wiem,ze mam male dziecko w domu :-D
 
Witajcie...kolejny dzien minal, nawet nie wiem kiedy :sorry2:
Nie mialam zbytnio czasu nadrabiac, synek wykapany zasypia, za jakies 45 min czeka mnie kapanie cory bo moj maz jest niedysponowany....zle dzis corke chwycil i cos mu w krzyzu chyba przeskoczylo czy zakulo i ledwo chodzi...i tak dobrze, ze moze sie poruszac.
Jutro chyba wybiore sie na przedswiateczne zakupy, duzo robic nie bedziemy bo idziemy do kolezanki, ale wypada cos zabrac ze soba:tak:
Ja tez mam zlotego dzidziusia w domu, cora coraz lepiej sypia, takze u nas coraz lepiej z kazdym dniem.
Bylam dzis na spacerze z nia u nas dwa stopnie, a ona nie chciala do domu wracac:cool2: pobiegala sobie godzine i wrocila cala czerwona i zmarznieta.
Vivienne to wy juz na swieta w gosciach? Fajnie macie i super ze Marysia wytrzymala podroz.
Fiolka,Majja moje dziecie raczej tez adhd nie ma. Fiolka nie czytaj takich artykulow. Ja pamietam jak czytalam o wzmozonym napieciu miesniowym to u corki widzialam wszystkie objawy, nawet nasza pediatra stwierdzila i chciala nas wyslac do zaprzyjaznionego fizjoterapeuty, a okazalo sie ze to zgaga. Niestety pediatry nie mam jak tu zmienic bo ona polka i przyjmuje ludzi z karta medyczna, a irlandczycy sa jeszcze gorsi.
Ok zmykam do cory, postaram sie zajrzec jak Maja zasnie.
 
reklama
Do góry