Aurelka - nasza poranna toaleta jest następująca - nie robimy nic
zmieniam ubranie przy zmianie pieluszki. Jak sobie przypomnę w dzień przemywam mu twarz, szyje i rączki mokrym waciczkiem. Gratulacje z zaproszeniami - my idziemy na łatwiznę - bedziemy dzownic
bulkasia - ale ty masz pecha, jak przyjdą te Panie - wykorzytsaj je jakoś, każ im coś posprzątać, poprasować - przeciez przychodzą wam 'pomóc"
Nouki - czy byłaś na basenia z małym, i jak poszło ci pilnowanie bliźniaków - Boże ja chciałam trojaczki, ale ja byłam glupia
madlen - dzięki
mieszkam w krakowie, ale jestem spod lublina. Pomysl sobie , ze twój tata uczył Cię siadać na nocnik, więc ty masz prościej - tylko wciskać myszkę.
neska210 - wow, ale masz genialnego synka
ankka02 - może ma skok - w mojej książce piszą, ze koło 12 stego tygodnia - moj też był bardziej marudny wtedy ale on ma katar wiec moze bardziej dlatego
Wiolka - jaki kupiłaś nebulizator? bo ja chwilowo mam wypożyczony ale malemy się podoba i chyba mu pomaga wiec się zastanawiam czy nie nabyć
naty1990 - gratuluje końca remontu ! i zazdroszcze działki uprawnej
Lilith biedny Alanek, zdrówka
madlen79 - od jak dawna mieszkacie w angli , tzn. pytanie ma podtekst czy przeprowadzaliście sie już z dzieciaczkami i jak na to zareagowały ?
kasia-s - my jutro idziemy na kontrole - naszych ćwiczen i muszę przyznać , ze ostanio się obijaliśmy trochę. Ale u takich maluszków ćwiczenia dzialaja bardzo szybko. a nie uważasz , ze troche przesadzają z tymi testami - dzieciaczki rozwijaą się w różnym tempie i czasami takie kontrole są zbyteczne
mały dalej ma katar
nawet odciągamy już odkurzaczem - nie ma on takiego lejącego sie kataru tylko furczy i czasami uda nam się wydobyc jakąś plynną kozę - już chyba go męczą bo nie płacze jak mu zabieram. Dzisiaj bylam na zajęciach - tzn poszlam do Pani i poprosiłam o zadania domowe i uciekłam - ale nie wrócilam do domu tylko poszłam sobie na kawę na rynek (jeden z plusów krakowa) - fajne uczucie siedzieć sobie i patrzeć na ulice