reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

reklama
clodi wlasnie skonczylam prasowac,ale nastepnym prasowaniem podziele sie z toba skoro lubisz :-D
a u mnie pranie i prasowanie jest kilka razy w tyg zeby nie pisac,ze codziennie :rofl2:
 
Ja generalnie za prasowaniem nie przepadam, ale ciuszki małej prasować lubię. Mała stertka leży, więc czekam na drugą turę, bo na jedne to się nie opłaca żelazka rozpalać :-p

Marysia śpi, mama obejrzy serial i też idzie pospać, mam nadzieję że do tej 23-24 pośpimy.
 
U nas tak sobie.
Wiki obudził się z chusty nakarmiłam go no i zabawa.
Leżał na macie cieszył się jak nie wiem ;-) zaczął marudzić i zrobił podkówkę
no to go wzięłam na ręce... i się zaczęło :baffled:
Chyba przegapiłam że był zmęczony i za długo chciałam aby się bawił.
Wrzeszczał jak opętany :-( do tego się podrapał (szramy ma ciągle na buzi codziennie nowa) i koniec histeria.
Dawno go takiego nie widziałam i nawet bym powiedziała że jest gorzej go jest większy więcej siły donośniejszy głos :zawstydzona/y:
Oczywiście uspokoić go nie sposób więc mocno ścisnęłam aby nie wymachiwał tak wszystkim, bujałam i coś tam nuciłam no i płakałam razem z nim. Jak się uspokoił od razu padł dosłownie.
Dałam do łóżeczka ale poleżał jakieś 20 min ledwo... no to tak samo jak wczoraj położyłam się z nim z cycem w paszczy :dry:
Kurcze wiem że nie powinnam tak robić wiem że to żadne rozwiązanie ale nie mam sił :-( tak spaliśmy znów ponad 2h.
Wstał zrobiłam mu MM bo bałam się że na noc już nie będzie:baffled:
najlepsze że zrobił krzywą minkę obrócił się do mnie i szukał cyca :dry:: ja już to czuje jaki u nas będzie z tym problem bo pierś służy też jako uspokajacz i usypiacz ::sorry2:
Potem kąpiel jak zwykle cudowna :D i do spanka.
Znów zasnął bez problemu (odpukać) dałam go dziś do śpiworka może się nie będzie rozkopywał. Kurcze oby w nocy nie płakał :/

Anka mój też od kilku dni jakby świadomiej te zabawki trąca.
nawet jakby stara się chwytać :)

Laski ja w maju jadę na Podkarpacie chyba :tak:

Aisha ja taki wrzask/płacz mam od 3 miesięcy :baffled: i też nic prawie nie pomaga

vivienne też musimy się nieźle namęczyc aby wszystko ściągnąć :dry:a jak nowy przyrząd?

AUrelka nigdy nie moczę.
Mi się podoba nr. 1

laski a jak uszka nie wychodzą? nie kumam

Neska ale chyba mluch musi trzymać głowę aby tak z nim ćwiczyć.
mój ostatnio sam się podniósł tylko za raczku trzymałam

A u mnie prasuje D. :-)
 
my własnie wrócili od lekarza :) mały generalnie jest zdrowy ma tylko katar .
mam pytanko do mam walczących z katarem wczesiej co robiłyscie ?
kobieta zaproponowała zakupić nam coś do inhalacji - jakiś inhalartor i robić inhalacje z soli fizjologicznej - ktoś coś robił takiego ?
 
Fiolka Katarek ma tę zaletę, że ja mogę zostać jego operatorem, bo fridy w usta nie wezmę :sorry2: ściągałam dziś na raty, bo tak opornie szło, ale jakoś szło. Mała jak widzi to ustrojstwo to się z daleka cieszy i macha łapkami, więc ciężko mi się "wbić" do nosa, ale jakoś daję radę. Tylko się boję, czy aby za długo jej tego nie przytrzymuję :baffled: bo są chwile, że nic nie leci, ale jak się dłużej potrzyma to słychać że coś wydobywa. Nie zrobię jej tym krzywdy, co?


Ela my inhalacji nie robiliśmy, smaruję jej czasem maść majerankową to szybciutko kichnie i trochę łatwiej resztę ściągnąć, ale u nas jak coś furczy to daleko i niepłynnie. Sól wkraplam jej z rana, żeby łatwiej było oczyścić, ale bez inhalatora, póki co. Zobaczymy co tam w czwartek na wizycie nam powie.
 
Chyba nie :sorry2: u nas to samo robię kilka podejść ale jak dłużej się trzyma to faktycznie coś idzie.
Kiedyś jednak Wiktorkowi trochę krewki wyszło widziałam na pieluszce po nocy ale dosłownie kropeczka. Wtedy miał mocny i długo katar więc może nie od "katarku:
 
Fiolka ja też myślałam że mój synek nie będzie mógł żyć bez cycki przed snem, ale szybko się zaczął zadowalać smoczkiem:sorry2:, troche mi przykro, czasem jeszcze go przystawie tak dla własnego podbudowania się że jeszcze troszke mu na moim mleku zależy ale pocycka kilka sekund i koniec, nie leci :-(
Z tymni uszkami jest tak że po urodzeniu położna robi audiogram uszu, no i jak to badanie nie wychodzi to trzeba iść do kontroli bo to może być spowodowane zaleganiem wód płodowych i niby na badaniu kontrolnym powinno wyjść. Kasjan miał robione już 5 razy i za każdym razem nie wychodzi bo niby są jakieś zakłócenia, niby coś w nosku mu furczy. I tak pisze że uszka mu nie wychodzą
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dobry wieczór u mnie Julita ma taki katar ze z nosa jej sie dosłownie leje cały czas odciągamy tyklo większość tego gęstego kataru zejdzie a ten płynny co chwile sam skapuje z noska juz nie mam sił teraz ją wieczorem coś kaszleć zaczęło myśle zę to przez katar w ciągu dnia ogólnie jest w pozycji siedzącej lub juz troche stojacej bo leżeć nie umie to jej nie spływało dp gardełka z buzi ślina tez ciurkiem sie jej leje juz nie wiem co jej wycierać:baffled::dry:niech juz ten ząb wyjdzie chociaż jeden bo oszaleje:eek: Nasza mała jest strasznie silna z pozycji pół leżacej sama usiądzie dlatego trzeba ją zapinać i pilnować żeby mimo pasów z leżaczka nie wypadła poniekąd sama siedzi wiadomo ze nie całkiem sztywno ale trudno ją położyć bo wyje a jak da sie jej palce to odrazu stwaje na nogi i robi kilka kroków po brzuchu:-D zabawki bierze do rączki wczoraj tak grzechotke do buzi sobie wsadziła ze myślałam juz ze mi zrówci mleko,ale wszystko zostało na swoim miejscu:tak:kochana jest jak na ten mega katar to strasznie dzielna choc dziś w ciągu dnia dwa razy mi płakała ale co to jest jest dzieckiem aniołem poprostu.Mam nadzieje ze to tylko katar zobacze co jutro lekarz powie:sorry2:nie nadrobiłam was poczytałam troche ale nie wszystko jutro zajrze buziaki dla maluszków:-)
 
Do góry