hej
madlen spokojnie - to zastój, ja żylam z takim 2,5 miesiąca i mały jadł z piersi .. tylko warunek jest taki ze ma nie bolec .. jak boli to lecisz to lekarza bo tworzy się robien - najlepiej idź do poradni laktacyjnej oni ci spróbóją to rozmasować ... boli jak cholera jak te kobiety próbóją
domowe sposoby .. zrob sobie masakrycznie długą gorącą kąpiel , masując tą pierś szczególnie od strony zastoju - następnie po kąpieli złącz ręce przed piersiami i napnij mięsnie - piersi powinny ci podskoczyc - to wtedy jest dobrze wykonane ćwiczenie - udrażania kanaliki . Potem przystawiasz małego, lub laktator - przy długim zastoju mleko może "kwaśnieć" 0 wiec mały może nie chcieć pić. Po sćiągnięciu - rozbity liść kapusta na jakies 2 godziny i powtórka , jak przy 3 razie nie zejdzie - poradnia laktacyjna - mi usunęli zastój przy wykonywaniu biopsji guza który go blokowa kanalik , normalnie iglą koleś sciągnąl a teraz mały nie wiem jak to robi ale zciąga tez z tego kanalika mlekowego
Aisha - a probowalas esspumisan , bo u nas pięknie po tym schodza bąki jak wczęsniej płakal
przy każdym to teraz puszcza cichacze
Basia_one - mąz jak mąż ale te 3 łazienki , jak ja tęsknie do irlandi my mamy mieszkanie 44 metry i łązienkę metr na metr ze musimy się tyłkami stukac jak myjemy malca.
Aurelka - to zależy jak rodzina podchodzi do żaloby, u nas np. na stypach zawsze jest taka popijawa , ze nieboszczykowi musi sie zrobić milo
, zawsze mozecie poczekac i zrobić po żałobie jak nie macie terminów poklepanych
A co do mamisynków - uważaj , ja dostałam takiego co się wyprowadził od mamusi i pierwsze 3 tygodnie mieszkania myślałam , ze wystawie rzeczy z powrotem do mamusi. nei znal polecen w stylu posprzątaj łazienkę, umyj podlogę, umyj naczynia , zrób pranie , zrób prasowanie. Jedynie co gotował, szczerze teraz nie jest za dużo lepiej ale choć wiem czego się spodziewac
ciamona - nie martw sie tym przybieraniem, moje dwie koleżanki tez miały tak ze musiały chodzic co tydzien aby sprawdzac wagę , a z dzieciaczkami wszytko ok ,po jakimś czasie zaczęły przybierać zgodnie z wyliczeniami. Lepiej mieć chudzinkę , niż grubasa - wiem co mówie ważyłam 92 kg w 42 tygodniu ciązy
a mój zjada jeden głowny posiłek 150 jak tatuś karmi a cała reszta to jekies 20 - 60
Ja dalej choruje, czuje się maskarycznie, jakby mnie wrzucili w jakiś metalową kulę i calą noc tą kulą potrząsali, mały się trzyma , choć ma więcej kuz niż zwykle ale to moze dlatego , ze grzeje bo mi zimno