reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuski grudniowe

Czesc :-)
Lili witaj :-).
Nie nadrobilam wszystkiego nie mam sil. Wlasciwie niedawno z miasta wrocilismy.
Viv co do rozszerzania diety to powiem Ci ze to sprawa indywidualna. Owszem niby cycowe dzieci powinny zaczac "jesc" w 6 miesiacu. Butelkowe w 5. Moja Laura byla butelkowa i powiem Ci, ze miala 3miesiace jak pierwszy raz dostala kawalek obranej mandarynki :-p. Pozniej banana. Zawsze wprowadzalam +- misiac przed wprowadzeniem. Lena zaraz ma 2 miesiace a juz jej od czasu do czasu w jakims jogurcie czy plynnych posilkach smoczka umocze :-p. Aha i jakos nie zaspecjalnie bylam za sloiczkowymi daniami dla Laury. Do roku praktycznie jadla nam wszystko oprocz octu, bo jej nie dawalam. Lena cycowa jest ale.tez sie zastanawiam kiedy zaczac zupki jej gotowac. Mysle ze okolo 4m-ca zaczniemy :-).
A Lili ale Wy "dlugie". My dalej w 56 siedzimy :-p
 
reklama
lil dobrze Cię widzieć :)
fiolka mój Antoś nie bardzo lubi chustę w domu... On to -po ojcu- lubi się wyciągnąć. Dlatego w chuście mi śpi tylko na spacerze ;) ale nie codzienie wychodzimy
liwus mi tez przyszła ta butelka dziś właśnie ale nie wiem kiedy się rejestrowałam też jakoś w zeszłym tygodniu :) tylko że dla Antka to smoczek już za mały raczej będzie bo w takiej standardowej z Aventu już mu zmieniłam więc nie wiem czy akurat dobrze przetestujemy ten wynalazek :).

Ratujcie Antek się chyba już całkiem przestawił w nocy... dziś taka jak poprzednie... :cool:

Zagłosuj na maluszka o imieniu Antosiek - w konkursie fotograficznym - LennyLamb.com ----> wiecie co robić ;-)
 
witam mamuśki :-)

myśmy wczoraj z małą w końcu pojechali na pogotowie, bo się nam krztusiła od tego kaszlu i zapchanego nosa - zapisała nam jakiś syrop, ale na ulotce zapisane, że nie stosować u dzieci poniżej 1 roku życia, więc jej nie podałam. dziś podjechaliśmy na ośrodek i pediatra się zdziwiła że tamta lekarka mówiła o takim syropie (mówiła, że syrop jest bardzo dobry, ale, że można tak od 7 miesiąca a nie u takiego małego dziecka) i zapisała nam inny i poradziła kupić inhalator, więc dziś będziemy pierwszy raz inhalować :tak:- oby pomogło, bo jak nie to czeka nas antybiotyk :no:... a no i jutro nie mamy szczepienia.


czy budzicie swoje dzieci na karmienie co 3 godziny? ja swojej nie budziłam ale pediatra dziś mi powiedziała, że do 3 miesiąca powinno się budzić maleństwa na jedzenie.

co do bólu gardła mi tantum verde nic a nic nie pomogło, poprawę przyniosły tabletki "propolki" :tak:

4madlen głos oddany :-)
 
Tez mamy inhalator, bardzo przydatny, corcia miala dwa razy katar i troszke kaszlu i mezowi pomogly inhalacje tez.
Ja nie budze, moj maly sporo spi w dzien i sie z tego jeszcze ciesze, bo mam czas dla Majki, ktora teraz bardzo potrzebuje uwagi.
 
Fiolka [/B]twój Wiki to widocznie taki typowy wrażliwiec, któremu trudno sie wyciszyć...a jak jest jak zasypia przy piersi? może to jest jednak sposób na niego i tego potrzebuje, Twojego ciepła i bliskości żeby zasnąć.
owszem był taki i czas (chyba wszystkiego próbowaliśmy :dry:) to dosłownie całymi dnami był na mnie, nie mogłam nawet do toalety wyjść odłożyć go nic bo płacz. Brr koszmar to był bo on i tak płakał a ja byłam dosłownie uwiązana.
Boże daj mi siłę :baffled:
Wiki przechodzi sam siebie, normalnie nam ręce opadają. Dziś moi rodzice zobaczyli jaki faktycznie potrafi być...
Na dodatek robi cyrki w nocy :( Wczoraj zjadł wszystko mi z cycków i musiałam dać mm ale i to go nie uciszyło D. musiał go usypiać. W nocy budził się co chwile i usypianie męka :/
Rano to samo. Dziś spał 1.5 godziny na mnie :dry:: żal mi się go zrobiło i był taki słodki :roll:
Nagrałam znów filmik jego szału, normalnie amok :(
Tak się podrapał http://img824.imageshack.us/img824/503/img0704yg.jpg
Poza tym ok. Mnie gardło boli już tydzień, D. przeziębiony i małego zarażamy ciągle :/
Wiki śmieje się niesamowicie jednak szybko pada :sorry2: ma tylko pół godziny kiedy jest taki fajny potem ziewa i koniec.

http://www.youtube.com/watch?v=26D47Pt7wP4&feature=youtu.be
 
Ostatnia edycja:
Fiolka , mały jest śliczny a filmik przerażający. jakbyś miała podsumować to ile przeplakuje tak godzin w ciągu dnia? I mam nadzieje , ze sie nie obrazisz ale będę doradzać:) U nas po pierwszym takim ataku wezwalismy położną, która powiedziala doradzała co robić.
1. Leki na kolkę jest ich kilkanaście - my wyrpóbowaliśmy jak do tej pory 3 - esputicon , delicol, esspumisan - a jest ich naprawdę dużo i pomagaly nam 2 a delicol wogóle isę nei sprawdził tzn. Polozna mowiła stosujemy lek 2-3 dni widzimy poprawę zostajemy przy nim nie lecimy po nastepny.
2.Znależienie pozycji w ktorej jest mu najlepiej - u nas sprawdza się noszenie na ramieniu - ja twiedze ze jestem jzu krzywa na jedno ramię ale jak zaczyna wyć to tylko tak mozna mu pomóc - czasami wtedy jęczy ale nie wyje rozpaczliwie , w każdej innej pozycji rozpacz
3. sprawdzenie czy na pewno nie wyje z głodu , bo ja jeszcze nei odróxniam płaczu głodowego od bólowego, z tym że nei można tego spradzac jak płacze na początek trzeba go uspokoić i dopeiro jak jest mniej zdenerowany to można dać my pierś lub mm. Bo jak płacze z glodu to jest zbyt zdenerwowany aby jeść i u mnie czasami jest tak ze jest głodny ale albo na pierś albo na butelkę. tzn przystawiam do piersi wyje daje butelkę i już jest szczęśliwy lub na odwrót.

Poztym jego preferencje zmieniają się z dnia na dzien - coś co nie działało uspokoająco wczeaj dziś już dział. Próbójcie wiec wszytsko od nowa

madlen - glosy oddane, daj mu chwilę przestyawi się

i mały sie budzi .. mam nadzieje ze na jedzenei - bo dalej je nam jak ptaszej :(
 
Fiolka wspolczuje ci.
Nasz jest zarlok i spioch :-D A ostatnio upodobal sobie lezaczek i tylko w nim spi... Na noc go jednak klade w lozeczko.
Jutro mam ciezki dzien, takze zaraz uciekam.
 
Bazując na płaczu mojej M. to nie jest płacz głodowy, może faktycznie kolki, ale tego to nie doświadczyłam, odpukać, ale jak dla mnie najbardziej podobny płacz ma Marysia kiedy źle odczytuję jej potrzeby, np. jest śpiąca a ja chcę ją nakarmić, chce się pobawić a ja ją noszę zamiast odłożyć na matę/leżaczek czy choćby przewijak, choć u nas to częściej wywijak, do wywijania girkami :cool2: zdarza jej się tak płakać u taty, bo zaczyna się od płaczu na głód, tata nie daje tylko zabawia, zagaduje no i przeradza się w takie coś właśnie. Jest tak jakby musiała dostać tu i teraz inaczej się wścieka tak właśnie :baffled: A żeby człowiek był mądry i od razu wiedział o co chodzi...

Ela u nas też noszenie przy piersi czy na ramieniu ma najlepszy efekt, ale jakbym ją miała nosić cały czas na rękach to kręgosłup mi zaraz trzaśnie bo już jest w kiepskiej kondycji po ciązy :dry: dlatego jeszcze raz polecam: chusta :cool2: moja z rana miała trochę humorki, najpierw tylko jadła, potem się kleiła, potem płakała a jak się ogarnęłam i ubrałam ją do chusty na wyjście, to zasnęła na momencie i przespała ze 3 godziny.

A teraz uwaga, uwaga: moja córka zalicza debiut łóżeczkowy :szok: zobaczymy jak to nam wyjdzie, na razie śpi w sypialce, także zaraz do niej dołączę ale na swoje wyrko, do pierwszego karmienia niechaj śpi w łóżeczku. Ale wydaje mi się, że dla niej to bez różnicy gdzie zasypia (tzn. zasypia mi na rękach, tuląc się w cyca, ale jak zaśnie to ją odkładam), bo nawet jak śpi ze mną to po kąpieli i karmieniu odkładam ją i jeszcze długo czasu mija zanim do niej dołączam, więc i tak przez kilka godzin śpi sama. Zobaczymy, która z nas pierwsza wymięknie :-D
 
reklama
Hejka. Lena znów spała od 22 do 5 moje kochane dziecko daje się wyspać mamusi:tak:jak zwykle na brzuszku ona uwielbia:-D
adgama nie wybudzam i nigdy nie wybudzałam ( tych starszych) śpi ile potrzebuje jak głodna to da znać;-)
viev jak debiut ? która wymiękła? czy mogłabyś mi kochana powiedzieć bo się szykuje na drożdżowe . Rozpuścić je i podgrzać?
fiolka współczuje Ci życzę dużo siły i spokoju.
lil mała ślicznośći
 
Do góry