Mam pytanie do dziewczyn po porodzie sn, czy uzywacie jakiejsc bielizny sciskajacej? A no i ile czasu musi minac od porodu, zeby nosic?
Basia ja jeszcze nic takiego nie nabyłam ale zamierzam sprawić sobie pas, kiedy można to nie wiem ale myslę że jak już nic nie leci to można
w każdym razie ściągnęlismy z K na komórkę aplikację osobistego trenera nawet 2 dni temu zaczęlismy ćwiczyć ale później K zasypiał a ja nie zauważałam kiedy mu przypomnienie się uaktywnia
więc od jutra zaczynamy ponownie ale teraz to moja komóra będzie tego pilnować - 42 dni ćwiczeń, I dzień 6-7minut, a ostatnie dni po 70 min
to musi poskutkować
do tego pas i nikt mnie nie pozna ;-)
Cze dziewuszki,
u nas nocka nawet ok, ale problemy sa z zasypianiem w lozeczku!
Czy wasze malenstwa same zasypiaja w lozeczkach, czy na raczkach u was? chcialabym malego ''nauczyc'' zasypiania w lozeczku, ale nie wiem, czy jest sens zaczynac z takim maluszkiem?
muffy Wojtek zasypia głównie w łóżeczku, po przejściach z odzwyczajaniem Julki od spania z nami postanowiłam nie ryzykowac drugi raz
oczywiście czasem usypiamy go na rączkach ale jeśli nie ma takiej potrzeby to zasypia sam lub tylko stoimy przy nim, nawet zauważyłam że łóżeczko już mu się kojarzy ze spaniem ostatnio kilka razy było tak że nosiłam go próbując uśpić a on co chwilę robił wielkie oczy i wpatrywał sie we mnie, jak kręgosłup dawał znać o sobie i odkłądałm Młodego do łóżeczka oczka się zamykały i zasypiał
sam
Hej Laski, dziękuje za życzeniu w imieniu mojej nastolatki:-) Imprezka bardzo sie udała, dziewczyny poszalały, był jeden wielki pisk, śmiech, żarełko i głosna muza
ale przetrwałam. Opuszczały dom z wypiekami i wielka niechęcią
bulkaasia super że imprezka udana, no i że to prztrwałaś w miarę bezboleśnie ;-)
to Wiktoria szczęśliwa pewnie :-)
Dziewczyny USG bioderek jest płatne?
Moja mała dzisiaj straszna, ciągle płacze. Ulewa jej się cholernie - ledwo zje i już leci strumień na mnie. Szkoda mi jej. :-(
Jutro wizyta u lekarza, to muszę jej o tym powiedzieć, może ona nie toleruje mojego mleka? Chociaż nie wiem czy to może wyjść tak nagle, w szpitalu nie ulewała w ogóle, niedawno jej się to zaczęło.
Aurelka USG jest bezpłątne chyba że bardzo ci zalezy na prywatnej wizycie;-)
moim zdaniem córcia toleruje twoje mleczko tylko brzuszek zbyt malutki i nie mieści, poza tym cały układ pokarmowy jeszcze do końca nie jest dojrzały ale jak juz będziesz u pediatry to zapytaj , będziesz spokojniejsza
Mam kolejny pytanie - bo ja mam problem z ubieraniem mojego małego (tzn. fizycznie czasami też ).. ale nie jestem pewna czy go nie ziębie albo nie przegrzewam. Temperaturę w domu mamy jakieś 24 - 26 stopnie - ale o jest blok i cały czas coś tam wieje bo okna są nieszczelne.
Więc standardowo ubieram go wg. przepisu body + kaftanik + spioszki lub body/Kaftanik + pajacyk.
Sama chodzę po domu w krótkim rękawku . I teraz mi sie wydaje, ze jak mam dwa długie rękawy u małyego czyli body+ kaftanik lub body + pajacyk to jemu jest za gorąco. A babcie twierdzą, ze krótki ręka w pierwszej warstwie to za zimno i sama już głupieje.
kolejne pytanie "z cyklu fobie mojej mamy" - mamy łóżeczko skierowane głową do drzwi i podchodzimy do małego od strony jego główki tak, że musi patrzeć "za głowę" i podobno to jest bardzo ale to bardzo źle
sorry , że mam tak dużo pytań ale w temat dzieci jest dla mnie całkowicie nowy a większość znajomych jest na etapie "podrywek na jedną noc" a opieranie się na opiniach mojej mamy może zaszkodzić nam obojgu.
elak my też blokowcy z temp. 21-24st. i nie dokońca szczelnymi oknami (mimo że plastiki
) i na noc ubieram Wojtkowi bodziak z długim rękawem i śpiiochy lub półspiochy a w dzień bodziak z krótkim lub bez rękawka, bluzeczka z długim i rajstopki + ewentualnie skarpetki, kiedy zaśnie w leżaczku przykrywam cienkim kocykiem
a jak wychodzimy to na to zakładam spodenki, kombinezon i kolderka+ ten ochraniacz z wózka i dodatkowych sweterkó nie zakładam a karczek zawsze ciepły:-)
co do fobi to podejść do dziecka można od str główki tylko nie stać i nie zagadywać bo może dostać zeza lub jakiejś wady związanej z oczkami
a trzecia sprawa, po to jest to forum żebyśmy miały z kim pogadać, zadać pytania, wyżalić się czy pochwalić:-)
no i odpadł nam kikut
Tata pół wieczoru chodził i śpiewał "nie ma kikuta, słuchajcie ludzie nie ma kikuta"
a ja mam pytanie, jak u Was wyglądał pępek po odpadnięciu, był normalny ? Wiki ma taki twardy i taką tkankę jeszcze tam ma
Fiolka GRATULACJE!!! :-) u nas pępek był chyba normalny, przynajmniej tak mi się wydawało, coś tam mu się jeszcze sączyło początkowo ale przecieraliśmy dalej spirytusem
muffy ja wychodzę z założenia że takie maleństwo nie jest w stanie się przyzwyczaić bo kieruje się instynktem, więc kiedy czuje się bezpiecznie to pozwala sobie na sen... nasz Antoś nie tolerował łóżeczka ale teraz udaje mu się tam zasypiać. tylko że ja siedzę przy nim i go głaskam, "przytulam" ręką, daję palucha do trzymania i trzymam mu smoka aż mocno nie zaśnie. I mimo iż robimy tak codziennie (od pewnego czasu) to ma dni kiedy za cholerę nie chce zasnąć w łóżeczku i wtedy tylko ze mna zasypia. Ja nie jestem zwolenniczką uczenia za wszelką cenę więc jak widzę, że mu nie pasuje to po prostu przytulamy się na dużym łóżku do spania
. Najwyżej się będę męczyć później jeśli teraz jestem w błędzie;-)
4madlen ja po doświadczeniach z Julką sądzę że może się przyzywczaić
ale z drugiej strony malenstwo potrzebuje czułości
my staramy się tym razem troszkę ograniczyć noszenie na rączkach żeby też potrafił zająć się czymś sam, no i jak lezy i ogąda sobie wszystko wokół to nie wyciągamy go z łóżeczka ale tez nie zosatwaimy żeby się wypłakał - wtedy tulimy ile tylko potrzebuje:-) no ale Julka była pierwsza i wyczekana szczególnie przeze mnie, bo najmłodzsza na rodzenie dzieci nie byłam
więc cały świat kręcił się wokół niej a teraz ten czas musimy dzielić pomiędzy dwójkę
od jutra ma się ocieplić więc może wreszcie będziemy mogli wychodzić na spacerki, już nie moge się doczekać:-)
ooo łóżeczko ucichło nawet nie zauważyłam kiedy Młody zasnął
tatus po 24 zaczął pogaduchy z dzieckiem i rozśmieszanie, że ten się ożywił bardzo, no i po pzrebraniu i nakarmieniu oczy dostał wielkie i co chwilę mruczał że mu dyduś wypad a teraz już od jakiegoś czasu nie musze podchodzić - uff będę mogłą spokojnie się umyć