Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Misia czkawką się nie martw, maluchom to nie przeszkadza, choć nam się wydaje że się biedulki męczą. Maria często łapie czkawkę przy/po karmieniu, co skutkuje zazwyczaj ulaniem, no ale. Podobno jak maluchom zimno albo nałapią siępowietrza to czkają, ale na to sposobu nie ma (znaczy na zimno oczywiście jest, na czkawkę nie
)
Herbatki nie podaję, kiedyś wydawało mi się że ma problemy z brzuszkiem, kupiłam ale Marysi to jakoś nie wchodzi, wypiła może kiedyś pół butelki na raty i nigdy więcej nie chciała. Kupki mamy codziennie po kilka ale mniej niż na początku. Jeśli dziecina się nie pręży, nie napina to nie ma sensu dawać herbatki, tak myślę. Jeśli jednak ewidentnie widać że próbuje i nic to chyba coś trzeba podać...
Ale fajnie Wam że Oliwia uwielbia kąpiel. Ja nie mogę dojść z Maryśką do porozumienia, tzn. już zaliczamy super udane kąpiele, bez najmniejszego zakwilenia, ale co jakiś czas coś jej się przypomni i nie można jej włożyc do wanienki bez płaczu
Zawsze kąpiemy razem, tzn. P. ją trzyma, ja myję.
Będziemy się po moim śniadaniu ewakuować na spacer, bo ktoś robi remont w bloku i boruje wiertarą od 8
A piękne słoneczko mamy, chyba lekki mrozek, raczej bez wiatru, może jakieś powiewy, ale trzeba złapać świeżego powietrza nieco 
W niedzielę wyruszamy do rodziców, 400 km autem
jakieś 5 godzin jazdy, choć raczej więcej, bo wieczorem, oby tylko ślisko nie było. Co prawda kierować będzie teściu, kierowca raczej doświadczony, ale nigdy nic nie wiadomo. Ciekawe jak zniesiemy podróż... Marysia pewnie większość prześpi, z tego co widzę, lubi podróżować pod tym względem :-)
Herbatki nie podaję, kiedyś wydawało mi się że ma problemy z brzuszkiem, kupiłam ale Marysi to jakoś nie wchodzi, wypiła może kiedyś pół butelki na raty i nigdy więcej nie chciała. Kupki mamy codziennie po kilka ale mniej niż na początku. Jeśli dziecina się nie pręży, nie napina to nie ma sensu dawać herbatki, tak myślę. Jeśli jednak ewidentnie widać że próbuje i nic to chyba coś trzeba podać...
Ale fajnie Wam że Oliwia uwielbia kąpiel. Ja nie mogę dojść z Maryśką do porozumienia, tzn. już zaliczamy super udane kąpiele, bez najmniejszego zakwilenia, ale co jakiś czas coś jej się przypomni i nie można jej włożyc do wanienki bez płaczu

Będziemy się po moim śniadaniu ewakuować na spacer, bo ktoś robi remont w bloku i boruje wiertarą od 8


W niedzielę wyruszamy do rodziców, 400 km autem
