nathani gdybym była bliżej, to wciągnęłabym razem z tobą te pierogi, bo uwielbiam w każdym wydaniu

Tylko teraz z kapuchą nie bardzo, bo wzdyma, więc ze wzgl. na małego chwilowo nie jadam. A ty możesz i wcale nie musisz mieć wyrzutów sumienia z tego powodu

Uszy i cycki do góry, jeszcze nam tu niespodziankę w tym tyg. zrobisz ;-)
sarka też myślę, że to przemęczenie, a na pewno nie dospanie, bo w nocy się obudziłam z takim bólem, że nie kontaktowałam, nie wiem nawet kiedy mały przestał już jeść i zasnął, bo i ja przysnęłam

Na szczęście jest pomiędzy nami w łóżku, więc nie ma ryzyka, żeby spadł czy coś. Ale jak się ocknęłam, to aż mi się płakać chciało,synuś mój kochany spał tak słodko przytulony do piersi
Aurelka ja mam zawsze jednostronne bóle głowy,przeważnie prawa strona. U mnie się one zaczęły rok po wypadku samoch. Niby nic mi wtedy się nie stało, bo pasy uratowały mi życie i nie wypadłam przez szybę z samoch. tylko czołem skasowałam lusterko i miałam parę szwów. Miałam robione tylko eeg w związku z tym, które nie wiele wykazało, poza tym rtg kręgosłupa szyjnego, na którego opisie lekarz nie stwierdził zmian. Natomiast jak parę lat temu pokazałam to zdjęcie rehabilitantowi, do którego chodziłam na masaże, bo drętwiały mi palce u rąk i sztywniał kark i te bóle głowy, to pierwsze jego pytanie było, czy miałam kiedykolwiek jakiś wypadek samoch. I okazało się, że mam przesunięcie kręgu pomiędzy odcinkiem piersiowym a szyjnym, którego nie da się zniwelować, nawet operacyjnie, bo tu jest rdzeń kręgowy. Można tylko masażami likwidować napięcie mięśni. Poza tym wszystkie kręgi na odc. szyjnym mam dziwnie zaokrąglone, jakby wytarte. I powiedział, że to przesunięcie mogło spowodować takie deformacje

Tak, że co jakiś czas muszę niestety korzystać z serii masaży. Teraz dawno nie byłam, bo w ciąży nie można intensywnie masować przecież. A ręce znów zaczynają drętwieć, ciąża swoje zrobiła, teraz noszenie malucha i schylanie się, więc czeka mnie wydatek kolejnej serii (państwowo ze skierowania czeka się prawie rok

). No a póki co, to odrobinę stara mi się ulżyć mój mąż, masując plecy. Takie to uroki "starej baby" ;-)
liwus jak najbardziej szczęśliwego rozwiązania i tobie życzę, będę trzymać &&&
