reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

fiolka dużo mi tego wyszło - wydaje mi się, że cały już wyszedł
bakusiowa na to liczę, że w końcu samo się rozkręci - jakby nie patrzeć ma jeszcze dwa dni na to by się zdecydować uparciucha nasz malutka :-)
 
reklama
Dzieki dziewczyny. No pospalam troche, ale o 7 znow wstala, dostalaflache i potem o 9 sie obudzilam i ja wzielam.

Zla jestem bo mi sie maz rozchorowal, tesciowa wczoraj narzekala na gardlo, a on wieczorem bezwiednie nachlal sie wody z jej szklanki i dzis ma zawalone gardlo.... Zla jestem, bo planowalam jechac na zakupy. A teraz to bede musiala jechac sama z nia, a to sie wiaze z lazeniem pol dnia po sklepach, ehh bo jakby D z nami byl to by nas poganial :-D I nie musialabym tyle chodzic hehe, no taki misterny plan mi zepsul. No ale skoro tak, to chyba corke mu zostawie, bo jak mam sie jeszcze z nia tarabanic to porazka.
 
adgama to pięknie jak czop odszedł teraz czekać aż się rozkręci :tak:
bakusiowa dzięki, jakoś noc przeszła, ale dalej ciężko wiadomo jak to angina straszny syf!:crazy:
ciril dzięki
u mnie cisza oswajam się z myślą, że jednak styczeń
 
póki co cisza jak makiem zasiał :angry: a już mogłoby się coś w końcu zacząć


jeszcze mnie mąż wkurza, najlepiej by siedział - a nawet leżał przed tym durnym tv i nic nie robił, zła jestem na niego jak diabli, a przez te wahania nastroju to jeszcze mi się ryczeć chce :-(


ciekawe jak ankka
 
Ostatnia edycja:
Lal. Wynurzylam sie dzis z domu :-D. Na dworku fajnie, cieplutko. Zaraz trzeba jakis obiadek robic. I ciacho :-D. Pranie nastawione, brzuch sie spina ale raczej bez zadnych rewelacji. Krzyz mnie znow zaczyna bolec.... Dzieki dziewczyny. Mam nadzieje, ze cos wreszcie ruszy, bo te bole mnie wykoncza....
Basiu to niech tesciowa sama jedzie :-D. Dasz rade :-).
Ide sobie przygotowac do obiadku wszystko i do ciasta :-p.
Ma ktos kontakt z Anka???
 
ciekawe czy już ankka tuli maleństwo :-) oby tak :tak:

ja miałam strasznie ciężką noc. Mały tak się kręcił w brzuchu, że z tego wszystkiego rozbolało mnie w nocy podbrzusze:-( jest taki aktywny na wieczór i w nocy że ciężko mi wytrzymać bo boli :szok: mam nadzieje że wszystko jest dobrze, bo w nocy miałam myśli czy coś mu nie jest skoro tak się wierci i wierci :crazy: za to rano jest spokojniutki, widocznie rośnie mi nocny marek :baffled:
 
Hej dziewczyny.

Kaszel powoli przechodzi, już ie męczy mnie cały dzień, dzisiaj wstałam cała mokra, na noc wzięłam 2 apapy i chyba zrobiły swoje :-), teraz męczy katar, ale da się przeżyć.

Może jutro o tej porze będę już tuliła Oleńkę jak nie będzie oczywiście żadnych nieplanowanych cesarek, choć mam nadzieję że nie bo chyba umrę z głodu heheh.

Idę się dalej kurować do wyrka :tak:, pewnie dzisiaj nie usnę.
 
U nas dzisiaj fajna pogoda bo spadło dużo śniegu i ciepło jest. Byliśmy z Młodym na sankach. Dziecko szczęśliwe bo pojeździł i zrobiliśmy bałwana. Pies też szczęśliwy bo wybiegany :happy: Poza tym M na urlopie także mogę rodzić :-) Ale raczej nie zanosi się żebym do środy zaczęła sama z siebie rodzić :happy:
Ankka trzymam kciuki
Lil kuruj się , żeby Ci tylko nie przełożyli tej cc ze względu na chorobę.
Nathani zdrówka dla Sarki
Adgama oby się ruszyło coś do wtorku
 
reklama
cinamona - malutka cudna. :-D

Ankka - ciekawe czy tuli, oby! Trzymam kciuki! :)
Rozpakował się ktoś u nas? Bo jakoś nie dopatrzyłam się w postach.

Mnie strasznie boli pod pępkiem, nie mogę się dotknąć. Ból taki dziwny, ale to nie skurcze. Ale boli jak cholera. Jutro chyba pójdę do mojego gin, bo tego się znieść nie da.
 
Do góry