reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Dzień dobry Kochane:-) Spałam jak niemowlę, bez wstawania na siku,bez bóli aż szok:szok: Już teraz nie czekam aż tak na ten dzień porodu bo tyle sie już nastawiałam a tu ciagle coś. Co ma być to bedzie i z takim podejściem teraz będę sobie czekała.
Lilith zdrówka życzę dla Ciebie i Alanka. CC zrobią Ci na pewno:tak:
nathani sen uspakajający i wróżący dobrze. Zdróweczka dla Sarki:-)
Idęjakieś śniadanko zjeść:-)
 
reklama
A ja za tydzień o tej porze najprawdopodobniej będę z Maluszkiem wychodzić do domu ze szpitala jupi...ale się cieszę że to już koniec ciąży. Coraz bardziej się cieszę i coraz bardziej się boje i jestem przerażona tej cc. Ale jak już jedną cc przeżyłam i to 24 h i oddawania szpiku pod narkozą to tą cc też przeżyje.

Idę spakować rzeczy Adaśka bo od wtorku będzie pod opieką Babci :happy: Dziecko się cieszy jak nie wiem co :happy:

Potem idziemy na drobne zakupy oraz kupić choineczkę a na końcu na obiad do Mamy mej.


P.S. I jak wiecie dziewczyny jak z tym urlopem ojcowskim? Ankka dowiedziałaś się coś? A ta opieka co mąż może dostać na mnie zaświadczenie w szpitalu to płatna 100% czy jak?
 
Hej dziewczyny!

Bulkaasia oj bidulko to się naczekałaś i nadenerwowałaś ale 3 dni zlecą szybciutko, ściskam

Adgama mam nadzieję że przyjmą Cię bez problemów, będzie dobrze ;-)

Lil zdrówka dla Ciebie i Alanka

Viv super że warsztaty udane, ja też mam chęć na chustowanie

Ale się wczoraj urobiłam z tymi pierogami ale dałam radę a jakie smaczne są :-) ale już nic nie robię bo nie mam już gdzie tego mrozić, a dodam że mam dużą zamrażarkę taką oddzielną + 3 szuflady pod lodówką :-D teraz tylko odmrażać i jeść :laugh2: Wyspałam się, zjadłam śniadanko, lecę pod prysznic i będę sprzątać. Moje dzieciątko spokojne, z brzuchem nic się nie dzieje, żadnego spinania, żadnych skurczy, a na jutro termin.

Miłego kochane
 
U mnie też cisza nic się nie dzieje oprócz wieczornego bezbolesnego takiego dziwnego "spinania" brzucha od kilku ładnych dni. Aż mi się wtedy ciężko oddycha :szok:
Życzę wszystkim mamuśką zdrówka :) ja przeszłam lekkie przeziębienie pod koniec listopada, także już z głowy mam nadzieje :) zawsze tak jest że jestem w tym okresie raz chora i później dopiero na wiosne :no:
Mój maluszek jakoś od wczoraj mniej aktywny, a wcześniej szalał aż bolało :)
 
Witajcie z rana, ja bylam wczoraj w kinie, ale bylo fajnie, wytrzymalam 3h bez sikania :-D
Dzis tez ladnie pospalam, bo do 10 :tak:
Wstaje i musze zrobic liste zakupow, bo pozniej w polskich sklepach bedzie pusto.
U mnie tez sie nic nie dzieje, kurde bole jakos poprzechodzily. Ja nie wiem co to skorcze,czy spinanie sie brzucha, bo mi sie to nigdy nie robilo, ani w pierwszej ciazy ani teraz, wiec mam przeczucie, ze 28.12 dostane termin wywolania na styczen.

Zycze wam wszystkim zdroweczka i waszym pociechom rowniez.
 
Liwus nie szukałam specjalnie dużo, tyle co wyczytałam, to niby to do końca nie przeszło z tym ojcowskim, więc dalej mają tylko dwa tygodnie. A opieka chyba jest 80% płatna, tak jak normalne chorobowe i przysługuje max 14 dni w roku kalendarzowym. Nie zastanawiałam się nad tym, mój M. ma zawsze problemy z urlopem, który mu wiecznie wycofują, więc bierze opiekę jak wyjdziemy ze szpitala
Bulkaasia dobre podejście. Do wtorku już tylko parę dni, dasz radę :tak:
Bakusiowa mniam mniam, palce lizać takie pierożki :-D
Aisha89 mam to samo z tym spinaniem brzucha i oddechem. W nocy mierzyłam odstępy między tym, ale były baardzo nieregularne: 8, 6, 12, 22 minuty i w końcu zasnęłam. Zresztą ja jestem totalnie głupia z tego, czy to napięcie czy skurcz :eek: Niby już rodziłam, a jestem jak pierworódka :eek: Wydaje mi się takie mocne coś, że to skurcz, mimo że niebolesny, a na ktg tego nie wykazuje. A nie umiem tego rozróżnić, bo mnie skurcze porodowe kompletnie nie bolały przy pierwszym porodzie, więc teraz przede wszystkim zwracam uwagę na regularność odstępów między nimi

Zdrówka dla wszystkich mamuś i waszych pociech, trzymajcie się cieplutko.
Dzisiaj mam dzień totalnego lenistwa, zupa od wczoraj, na drugie mam ochotę na ryż z jabłkami, mój M. tak samo. On tylko podłogi przemyje, a ja się będę byczyć :-p Dzisiaj mnie nic nie boli po tych całotygodniowych porządkach i właśnie dlatego dam sobie ze wszystkim spokój, a nie żeby wieczorem znowu mi nogi i kręgosłup właziły w d... :-p
 
ankka02- to może i mnie też nie będą bolały skurcze porodowe :tak: ale tak na poważnie to skąd wiedziałaś przy poprzednim porodzie ze się zaczęło ?
 
Liwuś to podobnie jak my, ja wodnik styczniowy, mężu wodnik lutowy, no i skorpion nam się trafił, listopadowy. Wodniki też uparciuchy, to może i lepiej że trzeciego wodnika do kompletu nie mamy :-D

Ja byłam na zakupach, wysprzątałam chałupę z nastawieniem na kuchnię, kurze wszędzie i przede wszystkim odkurzanie, bo wnosi się piachu że ho ho, a wózkiem to już w ogóle, żeby czystszy był to piaskownicę szłoby otwierać :confused2:

Fiolka ja też się bardzo cieszę że zaliczyliśmy chustowarsztaty, niby z mężem próbowaliśmy sami wiązać kieszonkę, na potrzeby domowego siedzenia była znośna ale nie wyszłabym tak z Małą. Teraz wiem więcej, i w końcu ogarniam to dociąganie o którym wszędzie piszą, ale domyśl się sam :sorry: U nas w mieście jest sporo takich zajęć, ale np. w mojej szkole rodzenia warsztat płatny 60 zł. Niby nie majątek, i zainwestowałabym, ale wczorajsze kosztowały mnie 2 zł, więc różnica jest duża ;-) Nawet doliczając herbatę w kawiarni, gdzie były zajęcia.

Misia a ja mam do Ciebie pytanie, może zajrzysz, a jak nie to pościgam Cię na PW: Ty kupowałaś taką śliczną kokardę na opasce, czy ona jest duża rozmiarowo? Nie spada Oliwce? I taka ładna jak na zdjęciu?Chciałam zamówić Marysi, mężu natchnął i się zastanawiam właśnie:sorry:
 
reklama
Dzień dobry zagladam na chwilke wpadłam wir sprzatania przedswiatecznego i brak mi rak i czasu:eek: jeszcze dziewczynki mam przeziebione Nastke paskudnie kaszle i ma okropny katar a Julita ma katar i niespokojna najlepiej jej na raczkach:confused2: jeszcze popoludniu mamy gosci uciekam cos robić buziaki dla was i zajrze jak czas pozwoli:sorry:
 
Do góry