reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Mnie też dzis lekarka nie zbadała ginekologicznie :no:
Posłuchałyśmy tętna maluszka, pomacała mi brzuch, obejrzała wyniki, dała skierowanie na ktg i do zobaczenia 6tyg po porodzie. Powiedziała ze jak nie urodze do terminu to dzień po lub nawet w ten sam dzień mam się zgłosić do szpitala i oni tam się mną zajmą...
 
ale macie wene do pisania postów,ja sie porządkami zajęłam a tu tyle nadrabiania.Wisienka serdecznie gratuluje ci córci i powrotu do domku. Bułkasia ty już jutro później Lili ale ten czas leci jeszcze troszke i wszystkie będa rozpakowane,Adgama biedna tobie sie pewnie dłuży do 22 jest troche czasu jeszcze będę trzymała mocno &&&&&&&&& zeby sie coś wcześniej u ciebie wykluło i żebyście święta w domciu spedzili.Reszcie naszych kochanych ciążówek życze zaciskania &&&&&&&&& i pozytywnego myślenia dotrwacie do porodów nie życze wam szybkich rozpakowań bo niestety wpływnu na to nie mamy ale z każdym dniem blizdej niz dalej. Sarka,współczuje ci kochana moze jej minie moja starsza córka bardzo pozytywnie reaguje na siostre przyzwyczajaliśmy ją do myśli o rodzeństwie od początku mojej ciąży i jestem dumna z tego jak bardzo miło siostre przyjeła i jak sie nią opiekuje nie przeszkadza jej placz małej czy to że trzymamy ją na rękach mówi ze ją bardzo kocha i nikomu nie odda.Napewno to przejściowe daj jej troszke czasu i zapewniaj że ją bardzo kochasz jak znajdziesz czas to moze zrób z nią coś?żeby nie czuła że trzymacie ją z boku. U nas dzis też zimno ale dom wywietrzyłam małą powerandowałam a jak jej sie spało przez ten czas werandowania teraz pale w kominku Nastka wróćiła z przedszkola później mamy ciasto razem piec znowu i tak dzień zleciał
 
Poprzestawiałam łóżeczko, poraz kolejny poprzekładałam rzeczy na wyjście ze szpitala i się poryczałam. Patrzę na mały różowy kombinezonik i czapeczkę z uszkami aż mnie ściska ...nie mogę się doczekać kiedy ją przytulę...
 
nathani ja też co rusz w tej torbie poprawiam, sprawdzam a moja mama chodzi jak na szpilkach. Zostało mi 16 godzin i nie wiem co mam ze sobą zrobić, ehhh...Godziny sie wleką...
 
Bulkasia dobrze, że jest mama obok wspiera cię. zobaczysz jak to szybko minie. Wierzę, że siedzisz jak na "szpilkach" ale to tylko 16 godzin ;-)
 
Hej kochane :-)
Cinamona ogromne gratulacje kochana, buziaki dla Was :)
Fiolka, betiks wspolczuje bolu glowy i poprawy nastroju zycze, tulam :)
Basia mile spedzonego czasu z tesciowa, teraz bedziesz mogla wiecej odpoczac :)
Bakusiowa, ankka powodzenia na ktg i wizycie :)
Nathani Ciebie tez tule i wspolczuje bolu glowy, kochana jeszcze troszke. U mnie skurcze przepowiadajace dawaly znac o sobie przed porodem, ale do dnia porodu mialam brzuch wysoko, a potem czop zaczal odchodzic, skurcze sie rozchulaly, wszystko sie rozchulalo, a wody odeszly mi tuz przed tym jak Henio wyszedl na ten swiat, wiec kochana nie ma reguly, wszystko moze sie rozkrecic w kazdej chwili i kciuki za to trzymam :)
Adgama kochana, nie smutaj, przytulam mocno, malutkiej u Ciebie w brzuszku napewno dobrze. Przed porodem jak nie moglam sie synusia doczekac i smutno mi sie robilo to maz moj mnie przytulal, brzusio glaskal i mowil, ze stworzylam malemu najlepsze warunki i dlatego bylo mu u mnie tak dobrze :). A potem wszystko sie rozkrecilo i Henio pojawil sie na swiecie, wiec nie znasz dnia ani godziny. Kciuki :)
Bulkaasia to juz jutro, bede z Toba myslami i kciuki zaciskam mega :)
Sarka super, ze juz w domku. U mnie tez hemoglobina poleciala na leb na szyje i wyszlo mi w okolicach 8 wlasnie i teraz lece na zastrzykach, wiec wiem jak to jest. Nasi chlopcy dobrze przyjeli Henia. RJ byl malutki jak Marcus sie urodzil i nigdy nie byl zazdrosny, a brata przyjal jak oczywistosc jakby zawsze byl z nami. Teraz jak Henio sie urodzil to tez zostal od razu zaakceptowany, z tym, ze RJ albo chce przy nim siedziec i go glaskac albo chce mi przy nim pomagac, a jak widzi, ze Henia nosze to potem chce albo do mnie albo do R na rece albo na kolana, a jak Henia karmie i on to widzi to siedzi przy mnie i sie przytula, a Marcus nie przejal sie zbytnio obecnoscia Henia, a jak najmlodszego karmie to Marcus siedzi i sie patrzy i potem sam chce do cyca:), wtedy R go bierze na kolana i zaczyna do niego mowic :). Pomiedzy moimi chlopcami nie ma duzych roznic wieku dlatego akceptuja sie jak narazie, nie ma zazdrosci. Narazie mam meza w domu bo jest na urlopie i tesciowa mam do pomocy, wiec jakos idziemy do przodu, ale wiemy juz, ze przy trojce dzieci nie ma mozliwosci, aby skupic cala swoja uwage tylko na jednym dziecku, czasem jest tak, ze jak karmie Henia to R bierze naszych starszakow, sadzamy ich obok i dzielimy uwage na wszystkie nasze szczescia, Henio wtedy ssie, a starszaki zabawiamy.
Viv super pomysl z tym watkiem, bo to rzeczywiscie potem ginie wszystko na glownym :)
A co do smoczka to my mamy Soothie, to jest specjalny medyczny smoczek, u nas w US sa, nie wiem czy u Was mozna dostac. Przy RJu nam sie sprawdzil, bo on nie chcial smoczka na poczatku i tylko piers akceptowal, ale potem zaczelismy wyprobowywac rozne smoczki i tylko ten zaakceptowal, a potem jak sie Marcus urodzil to od razu zaakceptowal soothie i teraz dla Henia tez taki mamy.
Ankka trzymam kciuki kochana, aby i u Ciebie wszystko sie rozkrecalo, buziaki.

Kochane ciezaroweczki jestesmy z Wami calym sercem. Wszystkim jeszcze nierozpakowanym zyczymy z calego serca szybkiego finalu i w miare bezbolesnego. Ja jestem z Wami i bede i codziennie trzymam kciuki i sle pozytywne mysli i energie. Heh powiem Wam, ze brakuje mi brzuszka :), no ale z mezem planujemy jeszcze dzieci, wiec wiem, ze bedzie mi dane przezyc to wszystko za jakis czas jeszcze raz :).
Wczorajsze urodziny Marcusa udaly sie i solenizant przeszczesliwy, spiewalismy mu jak sie obudzil, a potem byly prezenty, buziaki, tulaski, potem same atrakcje, tort i imprezka, ktora tez sie udala, tatus Henia nosil w chuscie, a ja co jakies 2,5h karmilam. Nawet kawalek tortu zjadlam, ale Henio w porzadku. Tyle sie wczoraj dzialo, ze normalnie padlam, polozylismy chlopcow spac, o 22 nakarmilam syncia, potem R go nosil i lulal, a ja nawet nie wiem kiedy zasnelam. W nocy dwie pobudki, no i nawal pokarmu mam :). Henio ma juz tydzien :)
 
mummy 3 dziękuję kochana;-) cieszę się , że urodzinki się udały. Pocieszyłaś mnie z tym brzuchem ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bulkaasia jesteśmy jutro z Tobą myślami i modlitwą. Powodzenia i przespanej nocy życzę ;-)
Nathani nie płacz, już niedługo będziesz tulić malutką. Ja się już nawet zdążyłam nastawić na święta w szpitalu, trudno, byleby dzieci przyszły szczęśliwie na świat i były zdrowe. Wiem, że u Ciebie inna sprawa bo starsze dzieci czekają
Mummy3 super, że imprezka udana i solenizant zadowolony. Super macie rodzinkę :tak:
 
Do góry