reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

didor to kciuki za szybki termin i szybki poród :tak: Adgama Tobie też, bo Ty już "przeterminowana" ;-)

Co do wychodzenia na dwór to niby do -10 przy bezwietrznej pogodzie nie ma problemu. Ale ja sama jakoś mam opór przed takim dużym mrozem, wszyscy wokół straszą że łatwo cycki przeziębić a potem bieda. Nie, że nie wyjdę, bo jak trzeba to się pójdzie, ale Marysia ma coś zawalony nosek, nie wiem czy to tylko sapka czy coś więcej :dry:

Wiolka Tobie łatwo mówić bo Ty już Julitkę tulisz :-p możesz narzekać że Cię budzi, że płacze, że nie masz wolnych rąk, ale masz ją już na tej stronie i wiesz że wszystko dobrze :happy2:
ale pomyśl sobie jakbyś miała do 40 tc dźwigać brzucha, kulać się po tym mrozie, czy jeszcze przenosić :-p
 
reklama
Liwus ja wyszłam po cesarce w 3 dobie, w środę urodziłam wieczorem a w sobotę rano już byłam w domu.
Mummy twoje posty to jak książka, czyta się je chłonąc :)

Mój maluszek zaczął strasznie skrzypieć, cokolwiek robi ziewa , przeciąga się to wydaje takie odgłosy :)))
Jest spokojny jak aniołek, prawie w ogóle nie płacze, mogę z nim robić wszystko, nawet przy przewijaniu, przebieraniu grzeczniutki :) owszem ma napady histerii ale tylko raz na dzień ;) tfu tfu .... i odpukać żeby mu się tylko nie pogorszyło :)

Mam prośbę, możecie polecić mi jakąś dobrą grubą książkę o wychowaniu niemowlaczka, żeby było w jednej wszystko ?
Nie mam o bąblu zupełnego pojęcia, wszystko dla mnie nowe ... Patrzyłam w necie na książki , ale jest ich milion :baffled:

Fiolka a ty jak psychicznie, gotowa na Łubinową ? weź sobie podusie własną mi się bardzo przydała.
Położna mówiła ,że czekając na poród najlepiej ssać landrynki, możesz się zaopatrzyć :)
 
Ostatnia edycja:
Hej,hej :happy2: Dziewczyny wyłazić mi z tych dołków, co to ma być :blink: Wy jesteście silne babki, tylko hormony się wam dają we znaki :tak: Kilka z nas już rozpakowane, z przeróżnymi porodowymi doświadczeniami, nadal jesteśmy z wami, choć teraz czasu mniej, bo jak powiedziała jedna moja znajoma "poród to przeniesienie ciężaru z brzucha na ręce" :-D Niedługo i wy tego doświadczycie, jeszcze troszkę, dacie radę :tak:
Fiolka ty się nie zamartwiaj na zapas. I ty z synkiem nauczycie się siebie :tak:zobaczysz. Instynktownie będziesz reagować i jestem przekonana, że nie zrobisz mu krzywdy :tak: Poza tym, masz nas tutaj i zawsze chętnie się będziemy wspierać dobrą radą i słowem :sorry2: Uszy i cycki do góry :-) I zdrowiej szybciutko :blink:
Pozdrawiam was wszystkie razem i każdą z osobna ;-)
 
Fiolka a ty jak psychicznie, gotowa na Łubinową ? weź sobie podusie własną mi się bardzo przydała.
Położna mówiła ,że czekając na poród najlepiej ssać landrynki, możesz się zaopatrzyć :)
byłam, teraz ogania mnie panika :baffled: landrynki i inne przekąski mam spakowane :-p
a badanie moczu brałaś może ? czy tylko morfologie?
 
LilithGoth bardzo podoba mi sie twoje podejście do wychodzenia na pole... a powiedz mi wychodziłaś tylko na 15 min? czy tak jak ja np mieszkam w bloku i ubrać małego tak jak na pole i otworzyć balkon?

my nadal 2w1 ;/ mimo tego że rozwarcie 1,5cm i skurcze sie jakieś zapisały na KTG w piątek, ciszaaa.... eh... juz nie licze że mały wyjdzie wcześniej :)
bo już chyba wszystko przerobiłam w tej kwestii :) no ale w sumie to posprzątaniu mieszkania i umyciu okien w czwartek to jednak coś na KTG sie pojawiło :)
teraz czasami poczuje jakieś delikatny ból i na tym koniec...
 
No w tej Irlandii z tym hartowaniem to masakra jakas, nie raz widzialam dzieciaczki porozbierane, gole stopki itd, fajnie to wyglada, tylko ze jak sie uslyszy jak taki dzieciaczek kaszke jak gruzlik...to juz to mi sie z hartowaniem nie kojarzy. Ja szok w zeszlym roku przezylam kiedy widzialam na moim osiedlu dzieci bez kurtek turlajace sie po chodniku, a ja w kurtce zimowej i telepie sie z zimna. Moim zdaniem wyjdzie im to wszystko na starosc..Ludzie tu biegaja w koszulkach na ramiaczkach przy prawie 0 stopni, a potem beda narzekac na reumatyzm.

Musze sie wziac za sprzatanie, a tak mi sie nie chce, najpierw to chyba kawke wypije :-D
 
Jeśli chodzi o książkę o wychowaniu niemowlaczka to ja polecam:[h=1]"Język niemowląt. Moja mama mnie rozumie" Tracy Hogg[/h]może nie gruba książka ale naprawdę można się z niej sporo dowiedzieć o swoim dziecku. Kilka moich koleżanek od samego początku postępowały według wskazówek z książki i cały czas powtarzają, że tylko dzięki niej ich dzieciaczki są takie fajne.
 
Carolina85 potwierdzam z tą książką, czyta się ją po prostu jednym tchem. Ciekawe jak to u mnie wyjdzie w praktyce, bo jak mówię, że chcę tak karmić jak pisze autorka, to się wszyscy dookoła oburzają :wściekła/y:

Oprócz tego jeśli chodzi o naprawdę grube tomiska to np. Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg, Sandee Hathaway: "Pierwszy rok życia dziecka". A potem jest do tego jeszcze "Drugi i trzeci rok życia dziecka"
 
No ja wlasnie tez myslalam o zakupie ksiazki ze radami. Niby , można wszystko wyczytać w internecie ale taki poradnik też by się przydał.

Caroline dzięki za tytuł. A do jakiego wieku/okresu niemowlaka_dziecka są tam porady?

Ah. Ja mam dziś energię i dobrze się czuję więc mały mógłby się zdecydować na wyjście. Bo np. w sobotę taka pozytyna i cierpliwa nie byłam z tego czekania. I tak sobie myślałam ze z tego wszystkiego i tego zmęczenia dużym brzuchem (wiecie o co chodzi) nie miałaby siły nawet go wypchac.

Także moc niech będzie z nami wciąż!!!

Już niedługo.....

:-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny, zaraz poszukam ich w necie :)

Fiolka weź wszystkie wyniki badań, ułóż je sobie w domu chronologicznie i zepnij w całość , łatwiej będzie się przeglądało .
Moje wyniki przejrzeli od początku ciąży... i nie bój się, bo będziesz rodziła w prywatnej klinice o podwyższonym standardzie , co prawda nie zmniejszy ci to bólu ale sama świadomość tego ,że w każdej chwili możesz poprosić o znieczulenie jest znacząca dla psychiki .
Pamiętaj ... ja największy forumowy mięczak przeżyłam poród !!!!!!!
 
Do góry