reklama
Nathani - a powiedz mi czy lykalas we wczesnejszych ciazach wiesiolka? I jakie on ka miec dzialanie? Ile go lykac? I przede wszystkim czy nie zaszkodzi??
Ja nie spalam do 2 w nocy. W ogole ostatnio mam klopoty z zasypianem
Fiolka - wspolczuje poranka
Ja nie spalam do 2 w nocy. W ogole ostatnio mam klopoty z zasypianem
Fiolka - wspolczuje poranka
W sumie to nie jest tak, że ja MUSZĘ tą Wigilię zrobić, tylko że by wypadało. Bo moja mama taka chora to wiadomo, że nie da rady. Siostra na pewno mi podaruje, bo już o tym gadałyśmy pół roku temu. Chętnie by wzięła mamę do siebie, tylko że moi rodzice się nie czują na siłach do niej te kilkadziesiąt km jechać. Za parę dni ma urodziny i ja nie jadę, bo się boję tej drogi, no to rodzice też nie, bo zawsze jeździli z nami, sami się boją. A jak rodziców zaproszę na Wigilię, to im starczy to co będzie, co dam radę zrobić. Ale wtedy teście będą źli, czemu ich nie proszę... Teściowa jest jaka jest, może nawet by zrozumiała, że nie będzie 12 potraw, ale nie teściu... Totalny żarłok za przeproszeniem, tylko siedzi i macha widelcem co mu podać pod nos. Muszę z nimi pogadać po prostu i może coś się wymyśli. I tak to już człowieku masz, że w bardzo radosnym okresie jeszcze się musisz nie sobą, a innymi przejmować...
Annka z drugiej strony teraz wszystko mozna kupic. Piergi, krokiety, barszcz z paczki i juz jestes do przodu. W zasadzi mozna kupic kazda salatke z ryby np. Po grecku. Sledzie tez sa gotowe. Chlebek. Rybke kupsz filet i _smazysz - to nawet maz moze zrobic. No to juz 7 potraw. Ja bym poszla na latwizne w takiej sytuacji.
Bakusiowa
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny ale naskrobałyście od samego rana, czytam i czytam :-)
Ja wczoraj zasnąć nie mogłam, znów się kręciłam, budziłam, tak jak do tej pory spałam jak zabita tak ostatnio coś mi nie idzie, dobrze że do tego na siku nie wstaję wogóle w nocy ;-) Ja mam termin na 16.12 według OM, i mam nadzieję że wyskoczy wcześniej, moja mama i mnie i brata przenosiła 2 tygodnie, ja marzę żeby urodzić wcześniej, Święta chcę już być w domu z malutką :-) Wiecie co dla mnie jest najgorsze, ja się nie boję porodu, bólu itd. jakoś to musi być, dam radę, najgorsze jest to oczekiwanie, kładę się codziennie wieczorem i zastanawiam się czy w nocy nie obudzą mnie skurcze, czekam i czekam i nie wiem kiedy to będzie jak my wszystkie ale wiecie
Mummy3 ale smakołyki, zjadłabym placek dyniowy ;-)
Fiolka odpoczywaj, od samego rana tyle stresu, a gadaniem się nie przejmuj baby niektóre są durne, zawsze jakaś "uprzejma" się znajdzie,
Ania no rzeczywiście kiepsko, a może u teściów zróbcie? Coś tam zaniesiecie ze sobą a spędzilibyście je razem i może nikt nie miałaby pretensji
Witam nową mamusię, ale rozbawił mnie Twój sen
Ja mam wizytę w poniedziałek, ciekawe co mi powie
Miłego dnia kochane
Ja wczoraj zasnąć nie mogłam, znów się kręciłam, budziłam, tak jak do tej pory spałam jak zabita tak ostatnio coś mi nie idzie, dobrze że do tego na siku nie wstaję wogóle w nocy ;-) Ja mam termin na 16.12 według OM, i mam nadzieję że wyskoczy wcześniej, moja mama i mnie i brata przenosiła 2 tygodnie, ja marzę żeby urodzić wcześniej, Święta chcę już być w domu z malutką :-) Wiecie co dla mnie jest najgorsze, ja się nie boję porodu, bólu itd. jakoś to musi być, dam radę, najgorsze jest to oczekiwanie, kładę się codziennie wieczorem i zastanawiam się czy w nocy nie obudzą mnie skurcze, czekam i czekam i nie wiem kiedy to będzie jak my wszystkie ale wiecie
Mummy3 ale smakołyki, zjadłabym placek dyniowy ;-)
Fiolka odpoczywaj, od samego rana tyle stresu, a gadaniem się nie przejmuj baby niektóre są durne, zawsze jakaś "uprzejma" się znajdzie,
Ania no rzeczywiście kiepsko, a może u teściów zróbcie? Coś tam zaniesiecie ze sobą a spędzilibyście je razem i może nikt nie miałaby pretensji
Witam nową mamusię, ale rozbawił mnie Twój sen
Ja mam wizytę w poniedziałek, ciekawe co mi powie
Miłego dnia kochane
Ostatnia edycja:
nathani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2012
- Postów
- 8 427
neska - nie łykałam wiesiołka ani nie piłam herbaty z liści malin. Porody jakie były to już chyba wiecie, nie mam więc nic do stracenia jak posłuchać dobrych rad i sprawdzić na sobie działanie wiesiołka. Najbezpieczniej łykać wiesiołka po 35 tyg. ciąży tak radzą położne . Ja zaczęłam łykać ale wiem że też niektóre babki wkładają do pochwy 2 kapsułki. "Istnieje teoria, która mówi, że wiesiołek pomaga w osiągnięciu rozwarcia szyjki macicy, co spowoduje przyśpieszenie porodu. Wiele kobiet potwierdza prawdziwość tej teorii" w necie jest dość sporo możesz poczytać doświadczone wiesiołkowe mamy ;-)
aha z tymi tygodniami kiedy należy zacząć zażywać zdania podzielone bo część opinii mówi, żę od 36 tyg albo w ogóle od 38 tygodnia.
aha łykam 3xpo 2 kapsułki
aha z tymi tygodniami kiedy należy zacząć zażywać zdania podzielone bo część opinii mówi, żę od 36 tyg albo w ogóle od 38 tygodnia.
aha łykam 3xpo 2 kapsułki
cześć mamuśki :-)
ale żeście naprodukowały, oczywiście już nie pamiętam co komu miałam odpisać
vivienne fajnie, że malutka przesypia całą noc - tylko się cieszyć, a co do prezentu z pracy - bardzo miło z ich strony
witam nową mamusię ;-)
ja termin porodu mam na 8 grudnia i mam nadzieję, że uda mi się blisko tej daty urodzić i że mała będzie zdrowa(mam to głupie gbs) i w tej 3 dobie wypuszczą nas do domu
też chciałabym karmić piersią, no ale zobaczymy jak będzie, pewnie będzie mi smutno jak się nie uda, bo to taka większa więź z dzidziusiem jak jest przy cycu, no ale jak będzie to się okaże.
nie pamiętam czy już poruszałyście ten temat, ale czy bierzecie do szpitala mleko tak na wszelki wypadek gdybyście pokarmu nie miały?
wczoraj w końcu spakowałam torbę do szpitala
co do świąt to w sumie nie wiem jak je spędzimy, co roku w zasadzie na wigilię chodziliśmy do moich rodziców, a jak będzie w tym roku to nie wiem...
wczoraj na obiad zrobiłam bitki w sosie grzybowym (co prawda na kostce grzybowej ) ale wyszły pyszne, a dziś na obiad dewolaje :-)
ale żeście naprodukowały, oczywiście już nie pamiętam co komu miałam odpisać
vivienne fajnie, że malutka przesypia całą noc - tylko się cieszyć, a co do prezentu z pracy - bardzo miło z ich strony
witam nową mamusię ;-)
ja termin porodu mam na 8 grudnia i mam nadzieję, że uda mi się blisko tej daty urodzić i że mała będzie zdrowa(mam to głupie gbs) i w tej 3 dobie wypuszczą nas do domu
też chciałabym karmić piersią, no ale zobaczymy jak będzie, pewnie będzie mi smutno jak się nie uda, bo to taka większa więź z dzidziusiem jak jest przy cycu, no ale jak będzie to się okaże.
nie pamiętam czy już poruszałyście ten temat, ale czy bierzecie do szpitala mleko tak na wszelki wypadek gdybyście pokarmu nie miały?
wczoraj w końcu spakowałam torbę do szpitala
co do świąt to w sumie nie wiem jak je spędzimy, co roku w zasadzie na wigilię chodziliśmy do moich rodziców, a jak będzie w tym roku to nie wiem...
wczoraj na obiad zrobiłam bitki w sosie grzybowym (co prawda na kostce grzybowej ) ale wyszły pyszne, a dziś na obiad dewolaje :-)
reklama
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Ja jestem ciekawa co mnie jeszcze dziś czeka: ranek pełen wrażeń.
Zebrałam się i poszłam do przychodni zamieść te 6 zł co mi brakło bo potem już bym siły zupełnie nie miała a mam 5 minut więc spoko
Idę po schodach a tu jakaś kobita mnie zaczepia że zauważyła że brzuszek idzie przede mną czy coś takiego, ja zgłupiałam
Okazało się że to położna z naszej przychodni do której się zapisałam i zaprosiła mnie do siebie na chwilkę.
Spisała moje dane itp i w ogóle okazało się że kobieta w ciąży powinna się spotkać z położną przed porodem tak nfz ponoć nawet nakazuje i potem wizyty już po.
Bardzo się cieszę że mnie złapała bo pogadałam z nią chwilkę (ja oszołomiona nieźle ) dała mi numer swój i powiedziała że mam dzwonić kiedy chce i jakbym miała jakiekolwiek pytania.
Pytałam się ile tych wizyt jest a ona mi mówi że ile chcę i może do mnie przychodzić nawet co 2 dzień Ekstra naprawdę bardzo sympatyczna kobieta :-)
Anka pogadaj z nimi, powinni zrozumieć
Bakusiowa u mnie moja mama wszystkich nas rodziła wcześniej ale wiadomo różnie bywa
pewnie nie ma co się sugerować i planować niestety maluch wyjdzie kiedy będzie chciał.
Ja też bym chciała wiedzieć kiedy to nastąpi, co ja bym za to dała
Zebrałam się i poszłam do przychodni zamieść te 6 zł co mi brakło bo potem już bym siły zupełnie nie miała a mam 5 minut więc spoko
Idę po schodach a tu jakaś kobita mnie zaczepia że zauważyła że brzuszek idzie przede mną czy coś takiego, ja zgłupiałam
Okazało się że to położna z naszej przychodni do której się zapisałam i zaprosiła mnie do siebie na chwilkę.
Spisała moje dane itp i w ogóle okazało się że kobieta w ciąży powinna się spotkać z położną przed porodem tak nfz ponoć nawet nakazuje i potem wizyty już po.
Bardzo się cieszę że mnie złapała bo pogadałam z nią chwilkę (ja oszołomiona nieźle ) dała mi numer swój i powiedziała że mam dzwonić kiedy chce i jakbym miała jakiekolwiek pytania.
Pytałam się ile tych wizyt jest a ona mi mówi że ile chcę i może do mnie przychodzić nawet co 2 dzień Ekstra naprawdę bardzo sympatyczna kobieta :-)
Anka pogadaj z nimi, powinni zrozumieć
Bakusiowa u mnie moja mama wszystkich nas rodziła wcześniej ale wiadomo różnie bywa
pewnie nie ma co się sugerować i planować niestety maluch wyjdzie kiedy będzie chciał.
Ja też bym chciała wiedzieć kiedy to nastąpi, co ja bym za to dała
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: