reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

Kinia, uważaj na siebie, teraz naprawdę nie powinnaś robić nic na siłę. Myślę, że nie ma ważniejszej sprawy niż zdrówko Twoje i Maleństwa. Mam nadzieję, że jutro będziesz miała lepszy dzień i wszystko sobie na spokojnie pozałatwiasz :-)

dymelek, Adam to rzeczywiście śliczne imię, sama zawsze myślałam, że mój syn tak właśnie się będzie nazywał. Mimo, że ostatecznie wybraliśmy Tymona, to wciąż mam sentyment do tego imienia :-)

Ja czuję się całkiem nieźle. Dzisiaj byliśmy na usg i mały waży już ok. 3800 g :szok:
nie wiem jak on się tam mieści, bo brzuch mam relatywnie mały. Nawet lekarka mierzyła go ponownie, bo trudno było jej uwierzyć, że jest już takim dużym chłopcem ;-)
 
reklama
hejka :)

Długo sie nie odzywałam ale nie moge sie w ogóle pozbierać. Wczoraj zaczęłam 36tc i dalej jestem w organizacyjnej rozsypce. A wszystko dlatego, ze mój mąż zaczął brać więcej zlecen i wraca późnym wieczorem. Nie mam częśto sumienia prosić go o pomoc, ale sama tez niewiele moge juz zrobić. No i jest takie odkładanie na poźniej :))) Ale damy rade i mam nadzieję, ze do konca tygodnia bedzie wszystko przygotowane i toraba spakowana :)
Dymelek, imie Adas jest sliczniutkie. Sami bralismy je pod uwagę w przypadku chłopca. Miał byc Adaś albo Miłoszek :)) No ale w brzuszku jest Alicja :)
Olza, rzeczywiście duzy chłopczyk z Dawidka :))) A miesci sie na pewno bez problemów, bo gdzie bedzie mu lepiej jak nie w mamusi brzuszku ????
Kinia, współczuję niefajnego samopoczucia. Ja niestety też odczuwam juz koncowke ciązy. W moim przypadku najbardziej mi dokuczaja obrzeki nóg ;(( Od 1,5 tygodnia to już w ogóle opuchlizna nie schodzi do konca ;(( Pewnie tak juz zostanie do rozwiazania buuu

Dymelek, czy omawialiście już co trzeba zabrać dla siebie i maluszka do szpitala ???? Bo każdy szpital ma inne wymogi, a wiem że Ty takze zdecydowałaś sie na Madurowicza. Jeśli juz wiesz, to plizzzzzz napisz liste :))))

Acha, ja prałam wszystko w 40 st, krótkim programem :))
 
kamelija ja na razie wybieram przychodnię tą samą do której ja chodzę, a później najwyżej będę zmieniała sobie jak już będzie potrzeba. Jaki wstydniś z tego Dawidka, że tak się odwraca :)
dymelek ja znam jednego Adama i to całkiem fajny gość :)
olza Tymek jest już na prawdę duży!! 3800g - mam nadzieję, że masz sporo ciuszków większych niż 56, bo jak tak dalej pójdzie to nie wiadomo czy pomieścisz synka w taki mały rozmiar :)) Jeżeli wytrzyma do terminu to przecież ponad 4 kg będzie ważył.
kasfree wiem kochana o czym mówisz. Mój mąż też bierze dodatkowe godziny i czasami wraca po 12-13 h i jest mi tak żal prosić go, żeby jeszcze coś robił w domu. Wczoraj i tak biegał i firanki wieszał... Ale my też nie możemy nic robić.

Ja dzisiaj też się kiepsko czuję i mąż rano stwierdził, że mam siedzieć w domu, a on zrobi zakupy jak będzie z pracy wracał, a inne rzeczy mogę załatwić innego dnia i chyba tak zrobię. Już mnie to męczy taka niemożność ;/
 
Hej!!!

Dzięki dziewczynki za te wszystkie miłe słowa na temat imienia Adaś! :-) Cieszę się że wam się podoba. Niestety mój mąż wczoraj wieczorem już nie był tego imienia taki pewien. A jak na razie to wszystkich nauczył mówić Mścisław!!!:szok: Imię to wyczytaliśmy w jednym z kalendarzy, które na samym początku przeglądaliśmy. Wydawało się bardzo śmieszne, więc wszystkim tak mówił. Teraz już każdy tak zaczął mówić. Trochę mnie to przeraża :szok:. Mam nadzieję, ze już nie długo przyzwyczaję otoczenie do Adasia!!!!!
kasfree na zajęciach było już na temat przygotowania do porodu, ale nie ma tam warunków do zapisywania. Napiszę to co pamiętam z zajęć i to co mówiła mi koleżanka. która urodziła 2 tygodnie temu w Madurowiczu.
Na początek położna zaznaczyła, żeby pakować się w torbę a nie w walizkę, bo to nie wczasy;-) (pozostawiam bez komentarza). Mówiła o koszuli do porodu i na zmiane (choć jak się poprosi to można dostać szpitalną), klapkach do chodzenia i pod prysznic, ręczniku kąpielowym, małym ręczniczku (który można zwilżyć i używać w czasie porodu do chodzenia czoła), ręczniku papierowym (bo po każdym wytarciu krocza trzeba użyć czystego ręcznika, żeby bakterie się nie namnażały), mydle nieperfumowane (Biały Jeleń), maszynce do golenia. Lewatywa jest nie obowiązkowa ale zalecana, można zrobić ją samemu w domu. Wodzie mineralnej, bułce suchej (gdyby poród się przedłużał), jedzeniu dla męża (w przypadku porodu rodzinnego). Mąż dla siebie też powinien wziąć bawełnianą koszulkę, bo obowiązkowe stroje nie przepuszczają powietrza. Po porodzie potrzebne będą duże podkłady chroniące materac łóżka przed zabrudzeniem oraz te duże wkłady ginekologiczne (podobno w razie potrzeby można poprosić położną).
Jeżeli chodzi o Maluszka mówiła o chusteczkach nawilżanych, nie pamiętam czy o pampersach też, ale na pewno o pieluszkach tetrowych, rożku, kocyku (chyba), komplecie ubranek tylko na jeden dzień. Radziła żeby przygotować sobie zestawy, a mąż w razie potrzeby przyniesie. Wyraźnie podkreśli, że wszystkie rzeczy przyniesione ze szpitala muszą być dokładnie wyprane, najlepiej wygotowane. Chodzi o to żeby nie przywlec jakieś odpornej na chemię, zjadliwej bardziej lub mniej zjadliwej bakterii, która w nieskażonych domowych warunkach może bardzo szybko się rozmnożyć.
Więcej na razie nie pamiętam. Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napisz.

Aha, krem do brodawek, ale nie pamiętam nazwy. Bardzo prawdopodobne, że popękają.
 
Ojej, no to teraz mam mętlik w głowie, bo jedna mamusia z forum, która niedawno rodziła w Madurowiczu napisała mi, że tak ppodpaski jak i podklady na łózko są bez problemu dostepne w szpitalu i nie trzeba ich brac ;(
 
Ale lepiej mieć jakby co ze sobą chociaż po paczce.:tak:

Tak patrzę na Wasze suwaczki i myślę,kurcze niedawno przecież ja wypatrywałam swojego jak to mój małż mówi klona.A tu już 3 miesiące mineło :szok:

Życzę Wam przyszłe mamusie lekkiego porodu i bez żadnych powikłań

A te które będą rodziły w Rydygierze samych miłych położnych i żebyście trafiły do porodu na te położne co urzędowały wtedy jak ja rodziłam.Super kobietki były.Jedna nie pamiętam jak się nazywa,a druga miała na imię Aneta,ponoć jedyna położna o tym imieniu w całym szpitalu.Nazwisko oczywiście też mi wyleciało

I samego miłego pobytu w szpitalach Wam życzę :happy:
 
kasfree ta moja koleżanka też powiedział, że dawały bez problemu. Tylko trzeba było poprosić w dyżurce.
kurczak1305 dopisz jak możesz do tej listy to co tobie się przydało, bo na pewno coś pominęłam.
Może wiecie czy dla dziecka trzeba brać wszystkie kosmetyki i jak wygląda kompanie, bo zupełnie nie mam pojęcia.....

 
Robi się,już piszę.
To może napiszę co ja wzięłam do szpitala
3 koszule - na pewno sie przydadzą,
klapki takie co można pod prysznic i normalnie po oddziale w nich chodzić
żel do higieny intymnej (carefree) zamiast mydła.I tak po nacięciu krocza nie byłam w stanie się tam dotknąć nawet tym żelem,bo miałam szew na szwie,bo okropnie popękałam,więc pierwsze dwa dni samą wodą się opłukiwałam
Miękką gąbkę
Szampon,szczoteczkę,pastę do zębów i te inne z kosmetyków.Ja zawsze mam problem z rozczesaniem swoich włosów po umyciu to wziełąm jedwab do włosów Farouk Biosilk Jedwab nabłyszczająco regenerujący 150 ml - opinie o Farouk Biosilk Jedwab nabłyszczająco regenerujący 150 ml,mała buteleczka,starczy jedna kropla taka większa i włosy idealnie się rozczesują,nie potrzeba sobie miejsca zawalać w kosmetyczce odżywkami
2 ręczniki,mały i duży.Stanik do karmienia (ale okazał się być niepotrzebny)
podkłady neurologiczne 60X90 cm (5 sztuk,ale może być potrzebne więcej,jeden dali w szpitalu)
Paczkę dużych podpasek
Maszynki do golenia nie brałam,lewatywę mi w szpitalu robili
Bułki nie brałam,bo byłam w takim napięciu,że w ogóle nic zjeść nie mogłam,a wodę tak,małą butelkę i dobrze by było,jakby mąż przywiózł dużą butelkę wody "na po porodzie",bo w razie dużej utraty krwi to każą dużo wody pić.Ja tak miałam.Jeszcze mnie opitalali,że za mało tej wody piję i tak
wkładki laktacyjne Dawidar-dla mam i ch pociech
A ten krem na brodawki to chyba ten: PURELAN 100 krem na brodawki piersi 7g MEDELA - Apteka internetowa e-zikoapteka.pl

A dla malucha

Jeden kaftanik,pampersy(tak z 15 sztuk na raz,potem małż dowoził),krem w razie na odparzenie,oliwkę (przyda się zwłaszcza jak dziecko będzie musiało leżeć pod lampą,w razie żółtaczki)
Całych śpiochów i tych innych nie brałam,bo i tak leżał poowijany,a w szpitalu taki gorąc był,że nie szło wytrzymać.Miałam naszykowane ale nie brałam,tylko w dzień wypisu kazałam swojemu przywieźć,ten rożek miałam też wziąć,ale w szpitalu dali taki a'la kocyk więc nie był mi akurat potrzebny,ale jak coś to weźcie,bo jednak swoje to swoje

Tylko uważajcie jak będziecie kłaść pampersy czy husteczki,albo krem do tych wózeczków co dzieciaszki w nich będą z wWami,bo była taka akcja,że nam dziwnie pampersy znikały i doszłyśmy do wniosku,że położne przy kąpieli jak brały dzieci, jak widziały,że pampersów w jednym wózeczku było dajmy na to 5 to czterem dzieciom te pampersy zakładały,a Tobie został jeden potem.Nie żalowałam dzieciom,ale...Jak czas kąpieli dajcie jeden i styknie,no chusteczek już się nie policzy, trudno,tak samo,jak dzieci idą do kąpieli,żadnych kremów i tym podobnych też nie kładźcie.Ja potem swojego na sali kremowałam,czy jak leżał pod tą lampą oliwkowałam
Jeszcze kubek do picia herbaty,czy wody.Nam przy jedzeniach dawali jednorazowe te kubki,ale jak miałam swój to swój,sztućce

Jak też jeszcze coś mi się poprzypomina to też jeszcze dopiszę
I jak jeszcze o coś będziecie chciały zapytać,chętnie odpowiem jak będę wiedziała czy umiała
 
Ostatnia edycja:
Ostatnia edycja:
reklama
Kurczak, dzięki za pomoc ;))))) Jak ja juz bym chciała byc po wszystkim :)))
A powiedz kochana jaki rozmiar jest tych mga podpasek ???? Mniej więcej ile centymetrów długości ??? Bo ja kpiłam jedną paczkę i myslałam że jest ok, ale wczoraj byłam w Słoniu i tam zobaczyłam zupełnie inne duuuużo większe od tych co mam ..... A jeśli chodzi o krem na brodawki to ja słyszłam o maści Bepanten .... No i teraz znowu klops, którą kupić ??? :))
 
Do góry