reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z Łodzi

a mieszkamy na Teofilowie zaraz za wiaduktem :tak:(początek Aleksandrowskiej) teren taki sobie jesli chodzi o spacerki z wozkiem, daleko do jakiegos porzadnego parku:crazy:

Tygrysku, to my prawie sąsiadki jesteśmy! :tak::-):-):-) Ja po drugiej stronie wiaduktu! :-D:-D
A co do parku to się zgodzę! :no:

przebywam obecnie na macierzynskim ale niedlugo czeka mnie powrot do pracy i bardzo sie tego boje jak sobie poradzimy co z dzieciatkiem tzn komu mamy powierzyc Filipka w godzinach gdy ja bede w pracy:-( sytuacja jest o tyle beznadziejna ze rodzinka mieszka daleko wiec opcja babci odpada:-( ech . teraz tez mam troszke nieciekawie gdyz maz pracuje w Warszawie i calymi dniami nie ma go w domu

My też mamy babcie bardzo daleko i niestety bardzo rzadko możemy korzystać z ich pomocy. :-( Na szczęście mam wyrozumiałą szefową i już drugi rok pracuję tylko w weekendy, a mąż w tygodniu. Mój m. wprawdzie w Łodzi pracuje, ale i tak całymi dniami go nie ma. Wraca zazwyczaj ok 18:00, bo 2 godziny stoi w korkach! :wściekła/y:

Dziewczyny, jak to jest tak naprawdę z tymi przedszkolami w Łodzi? Czy naprawdę jest takie szaleństwo, że trzeba zapisywać dziecko na dwa, trzy lata wcześniej? Jakoś mi się to w głowie nie mieści! No i nie wiem, czy już powinnam się interesować przedszkolem dla małego, czy jeszcze zaczekać?

Wszystkim chorującym życzę dużo zdrówka. Mam nadzieję, że Piotruś mi się nie rozłoży, bo mamy zaległe szczepienie i ciągle coś się takiego dzieje, że nie mogę go zaszczepić. :dry:
 
reklama
Tygrysku, to my prawie sąsiadki jesteśmy! :tak::-):-):-) Ja po drugiej stronie wiaduktu! :-D:-D
A co do parku to się zgodzę! :no:



My też mamy babcie bardzo daleko i niestety bardzo rzadko możemy korzystać z ich pomocy. :-( Na szczęście mam wyrozumiałą szefową i już drugi rok pracuję tylko w weekendy, a mąż w tygodniu. Mój m. wprawdzie w Łodzi pracuje, ale i tak całymi dniami go nie ma. Wraca zazwyczaj ok 18:00, bo 2 godziny stoi w korkach! :wściekła/y:

Dziewczyny, jak to jest tak naprawdę z tymi przedszkolami w Łodzi? Czy naprawdę jest takie szaleństwo, że trzeba zapisywać dziecko na dwa, trzy lata wcześniej? Jakoś mi się to w głowie nie mieści! No i nie wiem, czy już powinnam się interesować przedszkolem dla małego, czy jeszcze zaczekać?

Wszystkim chorującym życzę dużo zdrówka. Mam nadzieję, że Piotruś mi się nie rozłoży, bo mamy zaległe szczepienie i ciągle coś się takiego dzieje, że nie mogę go zaszczepić. :dry:

Witam PRAWIE - SASIADKE:-D:-D:-D:-D
 
własciwie to nie wiem czy w ogóle mnie pamiętacie bo raczej nie za często tu zaglądam. Niestety moja córeńka śpi w dzień po 10 minut więc nie zostawia mi wiele czasu :-)
Widze że wszyscy męzowie albo pracuję dlugo albo poza Łodzią, my też ciągle same siedzimy, teraz będzie nieco inaczej bo ja wracam do pracy wiec musimy sie podzielic ktore dni kto z dzieckiem zostaje.
No włascnie ktos wie jak z tymi przedszkolami w Łodzi?
 
własciwie to nie wiem czy w ogóle mnie pamiętacie bo raczej nie za często tu zaglądam. Niestety moja córeńka śpi w dzień po 10 minut więc nie zostawia mi wiele czasu :-)

No to ja muszę przyznać, że mam luksus, bo mój synuś to i dwa razy nawet po dwie godziny potrafi pospać!

Czy was też ta pogoda dobija? :angry: Po prostu na nic nie mam ani ochoty ani siły i tylko czekam na wiosnę z niecierpliwością! :baffled:
 
Dzien doberek:-D Maly chyba zlitowal sie nad swoja stara matka bo ladnie spal, od 19 do 4 a potem do 7.30 wiec luzik;-) Na dzis planow brak, tzn powinnam posprzatac i poprac ale jakos mi sie nie chce...a zmuszac to sie chyba nie bede;-):-D
Stasiula ostatnio pije mi co 5 godzin, nie chce samego mleka tylko z kleikiem i wypija 150 ml, ciekawe co to bedzie przy nastepnym wazeniu:rofl2:Wagi braknie:rofl2:
Wszystkim chorowitkom duzo zdrowka a mamusiom cierpliwosci bo choroba moze wykonzyc psychicznie:tak::sorry2:
Uciekam do malego:tak:
 
Witaj Leika
Hej Magda
mnie tez sie nie chce kompletnie, Nicola dala mi dziś w nocy popalić ledwo chodzę bo od 4 nie śpię.
Fajnie macie że dzieciątka śpią :-)
Magda jak mały dostaje mleko z kleikiem to Ci dłuzej wytrzymuje bez jedzenia? Bo u mnie to nie ma kompletnie znaczenia, chciałam na noc jej podawać coś gestszego żeby spała ale nie ma takiej opcji budzi ją głodek i koniec.
Pozdrawiam i miłego dnia wsyzstkim
 
Na poczatku wypijal normalnie tyle ile zawsze i po 3 i pol godz byl glodny, a teraz na 150 ml wsypuje mu 3 i pol lyzeczki takiej od mleka kleiku i mam na ok 5 godzin spokoju:tak:
Viki pewnie zegna sie z mezem, bo nie wiem czy dobrze zrozumialam ale dzisiaj wyjezdza...ja jak jacek tylko na 2 dni gdzies jedzie to mam dola...
 
reklama
Do góry