reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

Viola240 pisze:
A no nie przeczę że są i takie matki ale ja do nich nie należę
Natomiast staram się raz na tydzień -dwa tygodnie w sobotę lub niedzielę wyskoczyć z mężem i oderwać się troszkę i uważam że jest to całkiem normalne a już napewno w ten sposób nie zaniedbuję dziecka i dodam że tak samo jest pod wspaniałą opieką dziadków lub prababci która sobie świetnie daje radę i napewno dziecku krzywda się nie dzieje

Fajnie masz :) ja nie zabardzo mam z kim małą zostawiać więc nie chodzimy nigdzie. Kurde aż wstyd się przyznac ale od urodzin Natalki wyszliśmy aż 6 razy gdzieś  :o :o  :p
czasami do nas znajomi przyjdą wtedy nie ma problemu mała jest przy mnie.
A chciałam zapytać - mówisz że wychodzicie co tydzień, nie karmisz piersią? Bo jak dobrze patrze na suwak to twoja dzidzia ma dopiero 5 miesięcy.
 
reklama
Karmię piersią cały czas natomiast gdy wychodzimy na jakieś od 2-5 h to ma naszykowane mleczko modyfikowane które czasami zje a czasami nie w zależności od godziń chociaż ostatnio wyszliśmy i nie było nas podajze 4.5 h i mleka nie zjadła tylko herbatkę piła czasami też jak nie zapomnę przed wyjściem to ściągam jej mleczka i je moje różnie
 
Viola240 pisze:
Karmię piersią cały czas natomiast gdy wychodzimy na jakieś od 2-5 h to ma naszykowane mleczko modyfikowane które czasami zje a czasami nie w zależności od godziń chociaż ostatnio wyszliśmy i nie było nas podajze 4.5 h i mleka nie zjadła tylko herbatkę piła czasami też jak nie zapomnę przed wyjściem to ściągam jej mleczka i je moje różnie

No tak :laugh: Myślałam, ze o dłuższych wyjściach piszesz.
A u nas takie wyjścia byłay zazwyczaj do supermarketu raz w tygodniu, jak Nata była malutka to zostawała z babcią a my znikaliśmy na 2-3 godziny ;D
Teraz już z nami lata po sklepach :)
 
MAM POMYSŁ

Na czerwono by się post wyróżniał :p. Tak sobie przegladam łódzki watek i doszłam do wniosku, że:

1. Powinien chyba być na forach regionalnych ???
2. Moze własnie tam zrobic nowy post a na samym poczatku napisać kilka słów o każdej z nas, tak byśmy się blizej poznały i kojarzyły co wy na to?


Mozna napisać krótką informacje jak np. nick, imię, dzielnice gdzie miszkamy, wiel i płec dziecka ( dzieci ), nasze lata jak chcecie podać :p

Nie wiem to tylko pomysł ale mogę zrobić coś takiego jak oczywiście pomysł zostanie zaakceptowany przez was.
Napiszcie.

 
Do marketu to razem z niunią chodzimy ale chodzi mi o wyjście do jakiegoś pubu czy coś
A co do pomysłu to mnie bez różnicy ale niech się jeszcze inni wypowiedzą :)
 
ja jak karmilam to tez wychodzilam do centrum ale wlasnie najwyzej na 5h. wtedy wojtul pil mleko sciagniete z piersi. a do sklepow to zwykle chodzi ze mna. chyba ze mam zamiar przmierzac duuuzo ciuchow to albo zabieram jeszcze kogos by go zabawial jak bedzie marudny, albo zostaje z mama (jak dzis np - trafilam super promo w kappahl - dwa swietne staniki o wartosci 145pln kupilam za 40pln :D )

a dla wojtka ciuszki kupuje w uzywanych, a body i skarpetki ostatnio w tesco. albo w osiedlowych sklepikach. nigdy nie jade nigdzie daleko specjalnie. jak gdzies jestem to kupuje - dzis np kupilam butelke nowa i smoka :) bo akurat bylam w galerii :)
 
Hej,

Wątek można rzeczywiście przenieść do "Fora Regionalne"..

Kiedy Julka się urodziła nie mogłam nigdzie kupić ubranek w jej rozmiarze.. najmniejsze jakie udało mi się zdobyć było na 43 cm. potem długo kupowałam na 56 cm a teraz moja Mycha ma już 105 cm :) Nie bez kozery pisze o tym ;) ponieważ objeździłam wszystkie sklepy w Łodzi z odzieżą dziecięcą i zaopatrywałam się najczęściej: w Tup-tup (w promocjach nawet Kanz'a mają w bardzo prezystępnej cenie), Wójcik czasem Zara i Smyk.. (osiedlowy sklepik nam niedawno zlikwidowano :( ) rzadko kupuję ubranka z nowych kolekcji - częściej po przecenach. Po Julce ubranka dostaje jej siostra cioteczna więc warto mi kupić coś lepsiejszego gatunkowo.

Myszatka,
W CUBUS'ie jest parę promocji na ubranka - sprawdź, może coś wybierzesz dla córeczki.

Julka chora - na Bactrimie :( Ja już mam odjazdy na maksa.. zxmęczona jestem :(
 
Agawa pisze:
Hej,

Wątek można rzeczywiście przenieść do "Fora Regionalne"..

Kiedy Julka się urodziła nie mogłam nigdzie kupić ubranek w jej rozmiarze.. najmniejsze jakie udało mi się zdobyć było na 43 cm. potem długo kupowałam na 56 cm a teraz moja Mycha ma już 105 cm :) Nie bez kozery pisze o tym  ;) ponieważ objeździłam wszystkie sklepy w Łodzi z odzieżą dziecięcą i zaopatrywałam się najczęściej: w Tup-tup (w promocjach nawet Kanz'a mają w bardzo prezystępnej cenie), Wójcik czasem Zara i Smyk.. (osiedlowy sklepik nam niedawno zlikwidowano :( )  rzadko kupuję ubranka z nowych kolekcji - częściej po przecenach. Po Julce ubranka dostaje jej siostra cioteczna więc warto mi kupić coś lepsiejszego gatunkowo.
W CUBUS'ie jest parę promocji na ubranka - sprawdź, może coś wybierzesz dla córeczki.

I tak jest za drogo jak dla mnie. W Cubusie żadko mozna kupić coś na prawde taniej - albo inaczej zalezy jaka promocja. W zeszłym roku kupiłam małej super ogrodniczki za 30 zł właśnie w cubusie, ostatnio była promocja i ceny były i tak kosmiczne.
Generalnie nie chodze do tych sklepów co wymieniłas bo ja nie chodze do galerii, jak tam jestem raz w roku to święto  :laugh: :laugh: raczej wole Ptaka jak mam jechac w taki spęd ludzi a i ceny tam nizsze za markowe ciuchy, Tam też jest Tup~Tup
a ceny w nim faktycznie super.

Julka chora - na Bactrimie :( Ja już mam odjazdy na maksa.. zxmęczona jestem :(

A co to jest ta Bactrimia? Pierwsze słyszę.
 
reklama
Witam w sobotnie południe :( :(
Mam dzisiaj koszmarny humor, a to za sprawą sąsiada, któremu pękła rura i wiercą już od 9 rano :( Głowa mi już pęka, bo wiercą tuż przy mojej ścianie!!!! Zaraz się chyba gdzies przejdę, bo dłużej tego hałasu nie zniosę!!!!!

Myszatka pisze:
Julka chora - na Bactrimie :( Ja już mam odjazdy na maksa.. zxmęczona jestem :(

A co to jest ta Bactrimia? Pierwsze słyszę.

O ile się nie mylę to Bactrim to antybiotyk.

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę przyjemnego weekendu i oby nikt Wam nie wiercił przez ścianę!!!
 
Do góry