Witajcie dziewczynki.
Długo mnie nie było, ale tydzień miałam ciężki. Najpierw króliczek zaczął mi chorować. Weterynarz mówił, że to nic poważnego, ale niestety okazało się, że króliczek nie dożył 2 wizyty:-( W pracy miałam kocioł, który zakończył się wczoraj. Było przedstawienie dla rodziców przedszkolaków. Gdy dotarłam z dzieciakami do Domu Kultury, to po 5 minutach myślałam, że zemdleję od zaduchu i tłoku. Na szczęście koleżanki zaopiekowały się mną i jakoś wszystko przetrwałam.
Mam już wolne, bo wzięłam urlop. W końcu sobie odpocznę
Za tydzień idę na USG i nie mogę się już doczekać, aż zobaczę Szkrabika. Maleństwo zaczęło kopać mnie w Dzień Matki:-) Najpierw delikatnie, a następnego dnia zaskoczyło mnie mocniejszym kuksańcem. Super uczucie Trochę jakbym w środku miała małego kosmitę
Maleństwo kopie najczęściej jak sobie spokojnie leżę, albo gdy słucham muzyki. Zauważyłam, że lubi przebój Mamma Mia Abby, bo akurat podczas tej piosenki wyczułam taneczne ruchy
Może będzie tancerzem;-)
dymelek ja też słyszałam, że dziecko po urodzeniu w podobnych porach śpi i jest ruchliwe, jak to było w brzuszku mamy. Sama jestem ciekawa, czy to tylko przesąd czy może prawda.
Kinia 1 jesteś prawdziwie porannym ptaszkiem:-) Ja dzisiaj miałam się wyspać (czyli spać najlepiej do 10), a tu wstaję i sprawdzam, że jest dopiero po 7... Mam nadzieje, że twoje załamanko trwało tylko chwilę i już masz lepszy nastrój. Nie przejmuj się brakiem funduszy i innymi problemami, tylko pomyśl o tym małym Skarbie, który mimo wszystko będzie Cię kochał bezgranicznie. Szkoda nerw, łez i smutku, bo na pewno wszystko jakoś się ułoży. A jak mamusia jest zadowolona i radosna, to dzidziuś też jest
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dzionka.