reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z Łodzi

reklama
Kamelija jeżeli chodzi o NFZ to ja powiedziałam, że do ginka już nigdy nie pójdę państwowo. A dlaczego? Hmy.. Dlatego, że zanim byłam w ciąży to przez pół roku chodziłam do ginka państwowo z silnymi bólami podbrzusza, ale zawsze mi mówiono (byłam u 2 lekarzy), że to tylko zapalenie zwykłe i dawali mi leki, które niestety nie pomagały, po USG też nic nie zostało wykryte. Po pół roku w końcu straciłam cierpliwośc i poszłam do gin prywatnie. Następnego dnia już leżałam w szpitalu na kroplówkach i lekach z dużą torbielą na jajniku i nie wolno mi było nawet z łóżka wstac. Więc takim oto sposobem stwierdziłam, że moje zdrowie jest ważne, ale życie mojego dziecka jest najważniejsze i nie wiem jak kiepską sytuację finansową miałabym miec to na NFZ nigdy nie pójdę do gin, a w ciąży to już w ogóle nie!! Ale to tylko moje zdanie i moje niemiłe doświadczenia niestety.

marysia868 jak się czuje Twoje maleństwo? Jak ty się czujesz?

Miłego dnia
 
Hej Ciężaróweczki:-)
marysia868 chodzę do dr. Głuchowskiej, a wcześniej byłam raz u Balcerak.
Kinia1 masz rację, ze zdrowie maluszka jest najważniejsze. Dla mnie również, ale w tym momencie nie stać mnie na prywatne wizyty. Może jak mój mężulek znajdzie pracę to zacznę chodzić prywatnie do ginka. Jak na razie jestem happy, bo wczoraj umówiłam się do dr. Dudarewicza na USG genetyczne 4D i wizytę mam już 9.06, więc szybko zleci. Mam tylko nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.
Ja Noc Muzeów przesiedziałam w domu, bo jednak było za zimno na spacery. W ndz kuzynki w prezencie dały mi i Miśkowi aparat foto, żebyśmy mogli uwieczniać najbliższe miesiące ciąży, a potem już nasze Maleństwo:-D
Dziś kolejny szaro-bury, zimny dzień, ale udało mi się dość szybko dotrzeć do domu z pracy nie marznąc zbytnio.
Miłego wieczorku!
 
Cześć Dziewczyny!!!
Chciałam się zapytać, czy któraś z was chodzi może do dr. Łukaszczyk - Wojciechowskiej? Ja chodziła do niej już przed ciążą i jako jedyna poważnie podeszła do mojego problemu z nieregularnym cyklem. Teraz jednak nie mam do niej zaufania, bo na samym początku ciąży powiedziała jak źle się czułam "że i tak nic się nie da zrobić" w sensie ratowania ciąży. Mam do niej jeszcze inne uwagi, o których nie będę wspominać. Może która z was lub koleżanek miała z nią kontakt?

Pozdrawiam

p19udqk369cw9ew5.png
[/url
 
dymelek ja niestety nie znam ani pani dr ani nikogo kto miałby z nią do czynienia. Ale wiesz pamiętaj, że nie każdy lekarz, który zajmuje się typowo ginekologią kobiet musi lubić i być dobry w zajmowaniu się kobietami ciężarnymi. Tak jak i na odwrót. Chyba, że po prostu ma takie podejście. Ja jestem przyzwyczajona, że moja pani dr zawsze pyta jak się czuje czy nic mnie nie martwi, a jak tylko na początku ciąży miałam silne bóle brzucha to od razu się tym przejęła, dała mi luteinę do regularnego przyjmowania i no-spe doraźnie i na kolejnej wizycie pytała się czy mi przeszło czy się lepiej czuje. Widocznie to zależy od podejścia lekarza. Zastanów się nad wszelkimi za i przeciw i przemyśl to dobrze. Wizyta powinna zawsze być przyjemna na tyle, żebyś dobrze czuła się w gabinecie i nie denerwowała przed każdą wizytą.
 
Cześć dziewczyny :)

jestem nową brzuchatką z Łodzi :) 21 tc. i od razu podzielę się z Wami nowiną:) dzisiaj poczułam bardziej konkretne ruchy dzidzi :tak: wcześniej owszem czułam bulgotanie czy przesuwanie ale dzisiaj to było coś więcej wyczuwalne ręką położoną na brzuchu :-) super uczucie. :):):)

Pozdrawiam Was serdecznie :) i zmykam troszkę posprzątać
 
agula_32 witam Cię serdecznie. Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży. Bardzo fajnie, że czujesz już tak silne ruchy, że wyczuwasz je pod ręką. Ja od niedawna odczuwam takie mocniejsze ruchy, ale nie wyczuwam ich ręką. Napisz nam jeszcze czy wiesz już czy będziesz miała córcię, synusia czy może nie chcesz wiedzieć.

Ja zaczynam już myśleć tak poważnie o tym, że jutro mam USG i zaczynam się denerwować, żeby wszystko było dobrze. Pozdrawiam
 
agula_32 witam Cię również i życzę miłego spędzania czasu na naszym forum:-)
Zazdroszczę Wam dziewczyny tych "mocniejszych" odczuć. Ja jeszcze muszę poczekać kilka tygodni, zanim dzidzia zacznie mocniej dawać się we znaki.
Wczoraj pod wieczór kłuło mnie w podbrzuszu i trochę to trwało. Zaczęłam się martwić, bo nie miałam wcześniej takich problemów. Na szczęście po no-spie mi przeszło . Pewnie to przez stres w pracy i ogólne przemęczenie. Poszłabym na zwolnienie, ale czeka mnie przedstawienie w przedszkolu, a z moimi dzieciakami nie miałby kto zostać i ćwiczyć. Muszę w pracy pić melisę, bo nerwówkę mam niesamowitą. Jeszcze dzisiaj tak bawiłam się telefonem, że zablokowałam sobie kartę SIM, a kodu do niej nie mam, bo dawno temu ją kupowałam i papierki się zgubiły. Więc czeka mnie spacer do salonu operatora i zobaczymy, co dalej:-( Ogólnie mam kiepski dzień i najchętniej zagrzebałabym się pod kocem, żeby jak najszybciej zasnąć.
Życzę Wam dobrych humorków:-)
 
bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum ;-)
Kinia1 dzisiaj po raz pierwszy wyczułam ten mocniejszy ruch. Czułam, że od rana dzidzia strasznie myszkuje w brzuchu i zaczęłam go masować, aż tu poczułam takie delikatne uderzenie pod ręką mówię Ci super uczucie. Pewnie niedługo sama go doświadczysz. Tak szczerze mówiąc to ja się zaczynałam troszkę denerwować bo jakoś nie miałam zaufania do tego bulgotania ani przesuwania, które czułam miałam wątpliwości czy to "to" czy moja wyobraźnia czy może obiadek ::-D. Termin usg mam wyznaczony w następnym tygodniu w dzień matki :tak:i już nie mogę się doczekać aż się dowiem, kto mieszka u mnie w brzuchu i tak psoci. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i mam nadzieję, że podzielisz się z nami wieściami.

Kamelija nie martw się Ty też poczujesz to tylko kwestia czasu. Też długo czekałam na coś "konkretniejszego" w SR do której chodzę prawie wszystkie dziewczyny już czuły tylko ja nie :( ale się w końcu doczekałam :) Co do kiepskiego dnia mam go dosyć często, niestety:( także rozumiem Cię. Ja mam problemem ze snem. Za wcześnie się budzę i cały dzień chodzę wówczas jak cień. Straszne uczucie. Zaczęłam pić melisę i uzbroiłam się w cierpliwość... mam nadzieję że pomoże.

pozdrawiam słonecznie (może w końcu pogoda się poprawi)
 
reklama
Witam porannie przy kawusi. No to trzymajcie dziewczyny za mnie kciuki podwójnie i za USG i za egzamin. USG mam dopiero na 17.45, postaram się jeszcze dzisiaj dac znac co i jak, ale nie obiecuje, bo nie wiem czy szwagierka ze swoim nie przyjadą od razu po USG, bo ona to straaaasznie się przejmuje tym wszystkim. Przeżywa bardziej niż ja albo tak samo :)) Także najpóźniej jutro dam wam znac co i jak po USG. No a teraz dopijam kawe, zjem sniadanko i biorę się za naukę, bo niestety zostało mi już tylko 5 godzin, żeby się wszystkiego nauczyc na jak najlepszą ocenę :)
Życzę miłego dnia,
Kamelija mam nadzieję kochana, że dzisiaj będziesz miała lepszy dzień i nie przemęczaj się za bardzo. Agula no i tu jest właśnie to, że przy pierwszej ciąży zazwyczaj późno czuje się takie wyraźne ruchy, nawet ok 22 tygodnia, znam to dokładnie z teorii, ponieważ wiedzy takowej posiadam pewien zapas to i tak na własnym przykładzie człowiek bardziej się martwi.
 
Do góry