bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum ;-)
Kinia1 dzisiaj po raz pierwszy wyczułam ten mocniejszy ruch. Czułam, że od rana dzidzia strasznie myszkuje w brzuchu i zaczęłam go masować, aż tu poczułam takie delikatne uderzenie pod ręką mówię Ci super uczucie. Pewnie niedługo sama go doświadczysz. Tak szczerze mówiąc to ja się zaczynałam troszkę denerwować bo jakoś nie miałam zaufania do tego bulgotania ani przesuwania, które czułam miałam wątpliwości czy to "to" czy moja wyobraźnia czy może obiadek :
. Termin usg mam wyznaczony w następnym tygodniu w dzień matki
i już nie mogę się doczekać aż się dowiem, kto mieszka u mnie w brzuchu i tak psoci. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i mam nadzieję, że podzielisz się z nami wieściami.
Kamelija nie martw się Ty też poczujesz to tylko kwestia czasu. Też długo czekałam na coś "konkretniejszego" w SR do której chodzę prawie wszystkie dziewczyny już czuły tylko ja nie
ale się w końcu doczekałam
Co do kiepskiego dnia mam go dosyć często, niestety
także rozumiem Cię. Ja mam problemem ze snem. Za wcześnie się budzę i cały dzień chodzę wówczas jak cień. Straszne uczucie. Zaczęłam pić melisę i uzbroiłam się w cierpliwość... mam nadzieję że pomoże.
pozdrawiam słonecznie (może w końcu pogoda się poprawi)