reklama
Niestety jak narazie jedziemy najpierw do mojej rodziny a potem w gory Pieniny, bo mamy po drodze, moze uda nam sie we wrzesniu wyrwac na 4 dni nad morze, ze wzgledu oczywiscie na zosie, bo dla mnie mogloby ono nie istniec, teraz czekamy az maz wroci i w droge, pozdrowienia dla was wszystkich i duuuuuuuuuuuuuuuuuzo sloneczka:-)
mamusiaagusia
mama chłopaczków dwóch
No witajcie.
My już w zasadzie po wakacjach.Wrócilismy z Pogorzelicy.
Co prawda w pogode nie trafilismy.PIerwszy tydzien był w miare ciepły, wiec moglismy sie troszeczke posmazyć na słoneczku.Natomiast drugi był tragiczny.Padało, wiało, było bardzo zimno.
No, ale cóz chociaz powdychalismy troszke morskiego powietrza:-).
Po za tym, pomimo zimna chłopcy i tak mieli raj na ziemi.Przebywali cłay czas na powietrzu w lesie.Jk było ciepło, to wstawali rano i biegali po osrodku w piżamkach:-).W połowie wczasów musielismy na 3 dni wrócic na Łodzi na wesele.
Młoda Para, to nasi bardzo bliscy znjaomi, wiec nie moglismy im odmówić.Bawilsmy sie swietnie.Gorzej natomiast miała siostra mojego męża.Ponieważ ona też była z Nami na wakacjach ( w tym samym osrodku co my, tyle że w innym domku), to zostła z chłopcami.A oni nieźle dali jej popalic.
Ona ma synka, który ma 6 lat.
Miała pod opieką 3 dzieci.
Kamilek, pierwszej nocy zsikał im sie do łóżka, Oskarek zwymiotował.
Nasz młodszy synek, w ogóle nie chciał, spać u nich w domku.Dlatego też Wioleta musiła sie przenieśc do Naszego i tam z nim spać.
Po tych 3 dniach oboje z męzem mieli dosc.
Kamilek i Oskrek, są bardzo zżyci z Woletą i jej męzem, dlatego nie mielismy żadnych oporów, zeby zostawić dzieci pod ich opieką.
Zreszta, oni sie bardzo nie skarzyli, no ale tak czy siak zostać z trójką dzieci, jak na codzien ma sie tylko jedno, to jest to nie lada wyzwanie.
Ja ma tę dwójkę na codzień, i potrafia dać w kosc.
We wtorek bylismy jescze z mężem na koncercie w Chorzowie, i póki co nasze wyjazdy sie skonczyły.
Przynajmniej takie dalsze.Możliwe, że pojedziemy do znajomych na działke, ale to juz tylko na weekend.
My już w zasadzie po wakacjach.Wrócilismy z Pogorzelicy.
Co prawda w pogode nie trafilismy.PIerwszy tydzien był w miare ciepły, wiec moglismy sie troszeczke posmazyć na słoneczku.Natomiast drugi był tragiczny.Padało, wiało, było bardzo zimno.
No, ale cóz chociaz powdychalismy troszke morskiego powietrza:-).
Po za tym, pomimo zimna chłopcy i tak mieli raj na ziemi.Przebywali cłay czas na powietrzu w lesie.Jk było ciepło, to wstawali rano i biegali po osrodku w piżamkach:-).W połowie wczasów musielismy na 3 dni wrócic na Łodzi na wesele.
Młoda Para, to nasi bardzo bliscy znjaomi, wiec nie moglismy im odmówić.Bawilsmy sie swietnie.Gorzej natomiast miała siostra mojego męża.Ponieważ ona też była z Nami na wakacjach ( w tym samym osrodku co my, tyle że w innym domku), to zostła z chłopcami.A oni nieźle dali jej popalic.
Ona ma synka, który ma 6 lat.
Miała pod opieką 3 dzieci.
Kamilek, pierwszej nocy zsikał im sie do łóżka, Oskarek zwymiotował.
Nasz młodszy synek, w ogóle nie chciał, spać u nich w domku.Dlatego też Wioleta musiła sie przenieśc do Naszego i tam z nim spać.
Po tych 3 dniach oboje z męzem mieli dosc.
Kamilek i Oskrek, są bardzo zżyci z Woletą i jej męzem, dlatego nie mielismy żadnych oporów, zeby zostawić dzieci pod ich opieką.
Zreszta, oni sie bardzo nie skarzyli, no ale tak czy siak zostać z trójką dzieci, jak na codzien ma sie tylko jedno, to jest to nie lada wyzwanie.
Ja ma tę dwójkę na codzień, i potrafia dać w kosc.
We wtorek bylismy jescze z mężem na koncercie w Chorzowie, i póki co nasze wyjazdy sie skonczyły.
Przynajmniej takie dalsze.Możliwe, że pojedziemy do znajomych na działke, ale to juz tylko na weekend.
aga31
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2005
- Postów
- 2 350
ja niedaleko,Magda w takim razie udanych wakacji życzymy!
My dopiero we wrześniu jedziemy. Pogoda teraz nie za bardzo a pracy w aptece też mniej.
A tak z ciekawości, czy któraś mieszka na Retkini w okolicach krańcówki 76 na Kusocińskiego?
(ale mam refleks;-))
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
A bo ja tam pracuję...
Niedaleko... ;-)
Przy przychodni, wiesz gdzie tam jest przychodnia?
Niedaleko... ;-)
Przy przychodni, wiesz gdzie tam jest przychodnia?
dzien dobry:-) My wrocilismy z wakacji w niedziele wieczorem, z jednej strony juz sie cieszylam ze jestem w domu, a z drugiej bylo mi baaardzo smutne bo byly to wakacje mojego zycia, przez te pare dni wszystko stanelo na glowie zoska wyszalala sie za wszystkie czasy i nie chciala wracacjutro jade zamawiac bilet na 19 do londynu, jade sama na wakacje do kuzynki, mam nadzieje ze znajde tam prace i sciagne zosie i meza, a jak nie to bede miala fajne drugie wakacje, poza tym nie wiem czy wytrzymam dluzej niz tydzien bez mojej malej, bez meza jakos dam sobie radyzycze duzo sloneczka
idarnowska
Mama dwóch księżniczek :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2006
- Postów
- 1 741
Witajcie :-):-):-). My wyjeżdżamy w podróż poślubna za 3 dni .
Kasiulla23 byłam w poniedziałek u dr. Strużyckiego na wizycie i doktor okazał sie naprawdę wspaniałym człowiekiem i dobrym fachowcem .
Kasiulla23 byłam w poniedziałek u dr. Strużyckiego na wizycie i doktor okazał sie naprawdę wspaniałym człowiekiem i dobrym fachowcem .
reklama
Bilet juz mam jeszcze tylko musze pieniadze wymienic, troche sie stresuje bo nigdy nie zostawialam zosi na dluzej niz 1 dzien, nie wiem jak mam ja przygotowac na moj wyjazd, powiedzialam jej ze mama jedzie na dlugo po lalke dla niej ale wroci a ona w tym czasie bedzie z babcia i tata, powiedziala ze dobrze i tyle, zobaczymy pewnie wszystko wyjdzie "w praniu" na szczescie kupilam bilet open i bede mogla wrocic kiedy bede chciala. Tutaj cisza jak makiem zasial, wszystkich na wakacje wymiotlo:-)pozdrowionka i duzo sloneczka zycze
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 225
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 372
Podziel się: