mamusiaagusia
mama chłopaczków dwóch
MARIANECZKA w 100% się z Tobą zgadzam.
A wypowiedz AGI zupełnie nie rozumiem.
Nie powiedziałbym,że mój mąz jest leniwcem i ma wygórowane ambicje.Haruje jak wół, na tym cholernym magazynie.Pracuje w warunkach szkodliwych(w chemii budowlanej, gdzie jest pełno pyło, i szkodliwych substancji chemicznych), myslicie ze ktoś mu płaci tzw szkodliwe.
A fige.
Nie dostaje nic.Pomimo tego, ze powinien.jak tylko mógł, to brał nadgodziny.Jak tylko coś sie trafiło, to łapał sdie na jakąś dodatkową prace.Czasami było tak,że wychodził o 6 rano a wracał o północy.Jak wychodził to chłoipvy jeszcze spali, a jak wracał to juz spali.Jak mu było przykro kiedy nie widział ich np. 5 dni pod rzad.No nazwanie go leniwcem, jest chyba nie na miejscu.
Powiedzcie co to jest 400 zł wychowawczego + 43 zł rodzinnego na jedno dziecko.
Przepraszam bardzo, ale tyle to nawet pampersy nie kosztują.
A tam przysługuje 150 e na pierwsze i na drugie dziecko, dla przyładu Pampersy 3X70 sztuk - 24 euro, chusteczki JOHnsona 2 paczki 3, 70e.
Jest to chyba pewna róznica.
Dodatkowo w tym roku weszła jeszcz ustawa, ze na dzieci do 6 roku zycia dostaje sie 1000 e rocznie.Wyjezdzając tam wiadomo ze na poczatku do pracy nie pójde, wiec mój maz bedzie dostawał tez pieniadze, ze to ze ja nie pracuję.Jest jakis dodatek na wynajecie mieszkania.Po za tym, nawet jesli mój mąz bedzie praccował, za najnizszą stawkę, to i tak stac nas bedzie na wynjecie mieszkania.W przyszłosci nawet wziecie kredytu, i zakup własnego.
Z tego co sie orientują to tam nie ma czegos takiego jak czynsz.Płaci sie tylko za elektrycznosc, wode, telewizje, internet np.
A tutaj no niestety politycy myslą, jak tylko własna kieszeni, nabić kasą, i ze stołka nie spaśc.
Kto teraz decyduje sie na wziećie kredytu mieszkaniowego.Niewiele osób.Kazdy sie boi, ze nie utrzyma pracy.Po za tym trzeba spłacać, i kredyt, i oplacać czynsz i inne świadczenia.
Nas niestety tutaj na wziecie kredytu nie stać.
Z tego co rozmaiałam z ludzimi którzy tam pracuja, to Polacy wcele nie są traktowani jak "biali murzyni".Wrecz przeciwnie, są bardzo ceninymi pracownkami.To u NAs pracodawcy wykorzystuja pracowników.Nie będe tu pisać przykładów, bo poprostu nie mam tyle czasu, ale anam ich wiele.
Nie mówie,ze zawsze jest tam rózowo.Ale nie oszukujmy sie u Nas jest jeszcze gorzej.
Co do rozpadów związków, to Aga chyba tak źle na nie zyczysz co??
Znam swojego męża 8 lat, i mozesz mi wierzyc lub nie, przetrwalismy takie burze, ze nie jeden zwiazek by sie po nich rozpadł.My nadal jestesmy razem.
Przypuszczam, ze jest juz nie wiele rzeczy które mogłby zachwiac juz naszym zwiazkiem.a juz napewno nie emigracja.
Aga nie rozumiem co przsciebie przemawia, zawisc??
Czemu tak chciałs Nas zniechecic do tego wyjazdu.
Informacje na temat miezkania w Iralndii, mamy z perwszej reki, od od osób mieszkających tam.Takze od dziewczyn z bb z watku irlandzkiego.
Na 90% zdecydowani jestesmy wyjechac.A jesli sie nam tam powiedzie , to najprawdopodobniej juz tu nie wrócimy.Nie sądze zeby sie w tym kraju coś polepszyło.
Marianeczka, wysyłam Ci priv.
A wypowiedz AGI zupełnie nie rozumiem.
Nie powiedziałbym,że mój mąz jest leniwcem i ma wygórowane ambicje.Haruje jak wół, na tym cholernym magazynie.Pracuje w warunkach szkodliwych(w chemii budowlanej, gdzie jest pełno pyło, i szkodliwych substancji chemicznych), myslicie ze ktoś mu płaci tzw szkodliwe.
A fige.
Nie dostaje nic.Pomimo tego, ze powinien.jak tylko mógł, to brał nadgodziny.Jak tylko coś sie trafiło, to łapał sdie na jakąś dodatkową prace.Czasami było tak,że wychodził o 6 rano a wracał o północy.Jak wychodził to chłoipvy jeszcze spali, a jak wracał to juz spali.Jak mu było przykro kiedy nie widział ich np. 5 dni pod rzad.No nazwanie go leniwcem, jest chyba nie na miejscu.
Powiedzcie co to jest 400 zł wychowawczego + 43 zł rodzinnego na jedno dziecko.
Przepraszam bardzo, ale tyle to nawet pampersy nie kosztują.
A tam przysługuje 150 e na pierwsze i na drugie dziecko, dla przyładu Pampersy 3X70 sztuk - 24 euro, chusteczki JOHnsona 2 paczki 3, 70e.
Jest to chyba pewna róznica.
Dodatkowo w tym roku weszła jeszcz ustawa, ze na dzieci do 6 roku zycia dostaje sie 1000 e rocznie.Wyjezdzając tam wiadomo ze na poczatku do pracy nie pójde, wiec mój maz bedzie dostawał tez pieniadze, ze to ze ja nie pracuję.Jest jakis dodatek na wynajecie mieszkania.Po za tym, nawet jesli mój mąz bedzie praccował, za najnizszą stawkę, to i tak stac nas bedzie na wynjecie mieszkania.W przyszłosci nawet wziecie kredytu, i zakup własnego.
Z tego co sie orientują to tam nie ma czegos takiego jak czynsz.Płaci sie tylko za elektrycznosc, wode, telewizje, internet np.
A tutaj no niestety politycy myslą, jak tylko własna kieszeni, nabić kasą, i ze stołka nie spaśc.
Kto teraz decyduje sie na wziećie kredytu mieszkaniowego.Niewiele osób.Kazdy sie boi, ze nie utrzyma pracy.Po za tym trzeba spłacać, i kredyt, i oplacać czynsz i inne świadczenia.
Nas niestety tutaj na wziecie kredytu nie stać.
Z tego co rozmaiałam z ludzimi którzy tam pracuja, to Polacy wcele nie są traktowani jak "biali murzyni".Wrecz przeciwnie, są bardzo ceninymi pracownkami.To u NAs pracodawcy wykorzystuja pracowników.Nie będe tu pisać przykładów, bo poprostu nie mam tyle czasu, ale anam ich wiele.
Nie mówie,ze zawsze jest tam rózowo.Ale nie oszukujmy sie u Nas jest jeszcze gorzej.
Co do rozpadów związków, to Aga chyba tak źle na nie zyczysz co??
Znam swojego męża 8 lat, i mozesz mi wierzyc lub nie, przetrwalismy takie burze, ze nie jeden zwiazek by sie po nich rozpadł.My nadal jestesmy razem.
Przypuszczam, ze jest juz nie wiele rzeczy które mogłby zachwiac juz naszym zwiazkiem.a juz napewno nie emigracja.
Aga nie rozumiem co przsciebie przemawia, zawisc??
Czemu tak chciałs Nas zniechecic do tego wyjazdu.
Informacje na temat miezkania w Iralndii, mamy z perwszej reki, od od osób mieszkających tam.Takze od dziewczyn z bb z watku irlandzkiego.
Na 90% zdecydowani jestesmy wyjechac.A jesli sie nam tam powiedzie , to najprawdopodobniej juz tu nie wrócimy.Nie sądze zeby sie w tym kraju coś polepszyło.
Marianeczka, wysyłam Ci priv.