reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z Łodzi

Irlandia, masz święta rację.
Natomiast z ząbkami to u NAs rodzinne.
Zaczeło się ode mnie.Potem Kamilek, miał późno ząbki.tez pierwsze mu wyszły na krótko przed skonczeniem roczku.Za to wychodziły hurtowo.Po dwa.najpierw dolne, za chwile górne
No, a teraz Oskarek.
 
reklama
Kobity, kobity!
O cóż tyle wrzawy? ::)

Jeden emigruje za chlebem, inny z chęci podniesienia kwalifikacji, kolejny z ciekawości.. każdy ma swój cel.. krótko powiedziawszy: "żyj i daj żyć innym".

11 lat temu wyjechałam do Anglii aby zarobić na studia - w Polsce przy braku odpowiednich kwalifikacji (i znajomości) nie mogłam znaleźć pracy.

Poza "tyraniem" w firmie sprzątającej mieszkania socjalne szlifowałam język angielski i po powrocie do kraju otrzymałam bardzo dobrą propozycję pracy w międzynarodowej firmie - znajomość języka była głównym kryterium przy zatrudnianiu.
Czy wstydzę się, że kible myłam? NIE! Uważam to za swego rodzaju powód do dumy.. pomogłam rodzicom - odciążając ich finansowo, pomogłam sobie - stać mnie już było na studia dzięki którym, mogłam jednocześnie pracować .. zdobyłam wiedzę
i doświadczenie życiowe oraz nawiązałam wiele przyjaźni :) Trochę pieniążków odłozyłam na przykjemności, o którym kiedyś mogłam jedynie pomarzyć ;)
Czy jestem leniwcem? NIE! mam pragmatyczn-sympatyczny stosunek do życia i biorę swoje sprawy w swoje ręce - nikt nie musi mnie utrzymywać i żyję na przyzwoitym poziomie.. co zrobię kiedy nadejdą "chude lata"? Pewnie przemknie mi przez głowę myśl o wyjeździe zarobkowym.. póki co wybieram się na studia podyplomowe aby poszeżyć horyzonty i podnieść kwalifikacje zawodowe.
Może kiedy wszyscy wyjadą.. zostanę prezydentem ;D

Tym, którzy twierdzą, że KAŻDY Polak to leń i nierób życzę więcej obiektywizmu i nie generealizowania stawianej tezy w stosunku do ludzi, którzy "biorą swoje życie w swoje ręce".. nie czekają na kolejne głupawe pomysły i ustawy naszego rządu.

Powodzenia kochane na obczyźnie..

Pozdrawiam,
 
Agusia,
Julce pierwsze ząbki wyszły ok. 16 miesiąca życia :laugh: z badań prowadzonych przez PTS wynika, że Łódzkie dzieci mają tendencję do opóźnionego ząbkowania.

Lecę po Julcię do przedszkolandii..

Pozdroowka :)
 
Śmiem nieskromnie zauważyć, że mój sym dziś skończył miesiąc! ;D
Kawał chłopa a bez matki nie uśnie kangur jeden! ;D
A dziś w nocy spał 8 (słownie: osiem) godzin... A w dzień to biegiem ze spaceru wracałam bo mi wstydu na ulicy narobił krzykiem, że jeść mu się chce... I nawet rozebrać z butów się nie pozwolił...
 
o jezu ale na mnie nakrzyczałyscie!!!
nie miałam na celu w swojej wypowiedzi krytykowac cudzych wyborów ani tym bardziej opinii,kazdy robi w zyciu to co uważa za słuszne ,po prostu nie potrafie zrozumiec tego zachwytu 99% polaków pracą za granicą kiedy wierzce mi w kraju tez mozna znależc dobrą pracę.trzeba tylko chciec.
mam wielu znajomych którzy pracuja za granica krócej lub dłuzej i tez nienarzekają,mam rówiniez wielu znajomych którzy pracuja w kraju,dobrze zarabiają i za nic by stąd nie wyjechali.
jezeli ktoś poczuł sie urazony moją wypowiedzia to bardzo przepraszam bo zupełnie nie to miałam na celu
« 10 Maj 2006, 21:13:27 »

--------------------------------------------------------------------------------

aga31- nie wiem, co przez ciebie przemawia, jakas zlosc taka... ja rozumiem, ze jestes pania wlascicielka firmy (trudno sie dziwic, ze masz wszystkie swiadczenia, hehe),


dla sprostowania nie jestem włascicielka firmy,pracuje w firmie notabene zagranicznej na stanowisku managera i do tej funkcji doszłam swoją ciezka pracą.nie od razu byłam szefem .zaczynałam do "zamiatania kibli"
mam ponad 10 letni staz pracy i poprostu przez cały ten czas wymagałam od swoich pracodawców żeby mnie szanowali jako swojego oddanego pracownika.nie mozna sie godzic na zarobki nie adekwatne do wkładanego wysiku czy umiejetnosci
a to ze ludzie pozwalaja sie tak traktowac to juz jest ich sprawa.u mnie pracownicy nie robia po "1000" nadgodzin nie dostajac za to wynagrodzenia bo sie szanują,a przedewszystkim przykładają do swojej pracy,ci którzy sa dobrzy mogą wymagac bo sami maja cos do zaoferowania



jeszcze raz przepraszam wszystkich którzy poczuli sie urażeni.pozdrawiam :)


 
Ja juz sie nie bede produkowac, bo mi słów brak.
Tak jakby mój mąż nie chciał znaleźć dobrej pracy.
Ludzie pozwalaja sie tak traktowac, bo boje sie ze pracodawca im podziekuje.
Wola sie meczyc ze te np 700 zł, niz to stracic i zyc, za 400 zasiłku.
Rozmawiałam wczoraj z trzema osobami które pracowały i w Irlandii i Anglii.
Kolejne osoby bardzo zadowolone.
Nie wiem moze my tyklko na takich trafiamy.
Praca cięzka czasami, ale Polacy bardzo cenionymi pracownikami w Iralndii.
Wie sie za co sie tak haruje.

A tak w zasadziie to skonczmy ten temat, bo kolejne wypowiedzi Agi prowokuja mnie to komentarzy , nie chce zebysmy sie tu kłócviły, bo nie po tu sie spotykamy.
 
a po co ??? ;)
to jest forum, nie? no to na forum sie dyskutuje :p
ale rozumiem, że cie nosi ;) mnie czasem tez nosi.
szczególnie jak zaglądam na jedno "elitarne" forum, ktore doczekało sie artukułu w TS :p

no ale przeciez zawsze można przestac zaglądac ;) albo ignorowac niektore wypowiedzi ;)

ja rozmawiam z osobami pracujacymi w wb lib irlandii codziennie. i zdania nie zmieniam - żadna opcja nie ma przewagi. moim zdaniem.

a gadanie ze "trzeba tylko chciec a znajdzie sie dobra prace" jest tylko po czesci prawdziwe. bo:
#1 czasem los dziala tak ze nawet jakbysmy sie posr*&^ z tego chcenia to nie da rady!
#2 dobrze platna praca moze byc nudna, wyczerpujaca, czasochlonna, moze niszczyc zycie rodzinne itd
nam nie chodzi jedynie o dobrze platna prace - raczej o dobra prace czyli taka ktora daje i pieniadze i satysfakcje i czas na prawziwe ŻYCIE  ;D
a o taka naprawde trudno.
i czesto bywa tak ze $$$ ktore dostajemy nie sa w stanie wynagrodzic poswiecenia.
a na emigracji pieniadze sa na tyle duze ze czesto warto sie pomeczyc.
aaa wszystko i tak rozbija sie o PRIORYTETY

aga31 mnie tez wkur&^$%$ piejacy zachwyt jak to tam jest wspaniale, a tu jakie goowno. a niestety moi znajomi tak wlasnie komentowali pierwsze miesiace. a teraz? po roku? chca wracac (z tym ze zaznaczam - oni nie emigrowali tylko pojechali zarobic i wrocic). i juz nie pieją z zachywtu. mówią ze kasa dobra, ale maja dosyc.
 
A ja myślę, że u nas też można dojść do czegoś w życiu może trzeba oprócz ośmiu godzin robić więcej, ale nie jest aż tak źle i bez perspektyw na przyszłość. My co prawda dostaliśmy od rodziców na mieszkanie, ale nic poza tym i nie muszą pomagać, są dumni, że chociaż moglibyśmy chodzić do nich po kasę to radzimy sobie dobrze i sami. A każdy wybiera gdzie chce żyć ja myślę. że nie wyjadę moje życie ma tu korzenie.
 
tweety,
dostaliśmy od rodziców na mieszkanie
No to jest bardzo dużo.. bez urazy ale własne mieszkanie dla wielu młodych ludzi jest nieosiągalnym luksusem. My zbieraliśmy przez przeszło 3 lata na 20% wkład na mieszkanie a i tak jeszcze przez 15 lat bedziemy spłacać kredyt.
Od rodziców nigdy nie oczekiwaliśmy i nie oczekujemy pomocy - staramy sie być samowystarczalni, kiedy możemy sobie tylko pozwolić na dorobienie paru groszy "z boku" cieszymy się, że udało nam się reanimować domowy budżet, spłacić o 1 ratę więcej alo wyjechać w trójkę na weekend.
Niestety prawda jest taka, że w Polsce Kodeks Pracy jest nagminnie łamany przez pracodawców wiąże się to z coraz gorszymi warunkami pracy, bezpłatnymi nadgodzinami, kradzieżą urlopów wypoczynkowych (na papierze a i owszem wszysto gra :mad: ), szantażem emocjonalnym pracownika - "mam na twoje miejsce kilku innych kandydatów"..
Pracodawcy częstokroć wykorzystują deficyt pracy na rynku i stają się bezkarni przymuszjąc pracownika do pracy na 1,5 etatu w ramach umowy na 1 etat (oczywiście to 0,5 etatu bezpłatne - w ramach jednego stanowiska).
Nie jest łatwo znaleźć dobrą (co wcale nie znaczy dobrze płatną) pracę. Z najniższej krajowej i zasiłku trudno przeżyć kilkuosobowej rodzinie przy wciąż rosnących kosztach jej utrzymania.. nie dziwię się więc, że ludzie szukają pracy na emigracji.
Jednym na obczyźnie powodzi się dobrze ale inni częstrokroć oszukani i wypaleni wracają do kraju.. Nie ma reguły.

 
reklama
Agawa ale z kupnem mieszkania za swoje też byśmy nie mieli problemu, byliśmy przygotowani na wydatki związane z założeniem rodziny, zresztą remont już za swoje. Ja też nie mogę żyć od do tylko muszę mieć zawsze dużo...do przodu. Chciałam tylko pokazać na swoim przykładzie, że w Polsce trzeba dużo więcej pracować i może oszczędniej żyć a można dojść też do pewnego poziomu.
 
Do góry