Edysiek
odkrywca
Witam :-)
Wczoraj wróciliśmy do domu. Jednak po powrocie stwierdziliśmy, że w taki upał trzeba jechać schłodzić się nad wodę. Przy okazji spotkaliśmy się z dawno niewidzianymi znajomymi, którzy mają rocznego synka.
Dzisiaj jadę z Kingą do ortopedy. Mam nadzieję, że uda nam się wrócić zanim będzie bardzo gorąco.
L-oka szybko synek zaczął ząbkować.
Katjuszka ja jak najbardziej wierzę w skoki rozwojowe, moja córcia teraz gorzej spała i jadła jak smok.
Kinga lubi miętosić pieluszkę przy zasypianiu, na buźkę jej jednak nie zarzucam tylko kładę tuż obok i to taką pachnącą moim mleczkiem
My becikowe dostaliśmy bez problemu, bo trochę nam brakuje do przekroczenia progu dochodowego, ale na rodzinne już się nie łapiemy - no i dobrze ;-)
Truskawkowa może to i dobrze, że już pozbyliście się smoczka, chociaż ja nie mam nic przeciwko, bo czasem choć na chwilę można małego krzykulca uciszyć. Jednak z oduczaniem już nie jest tak łatwo, starsza ciągła smoka do 3 lat Mama nadzieję, że tą uda się szybciej oduczyć.
no nie padłam
Wczoraj wróciliśmy do domu. Jednak po powrocie stwierdziliśmy, że w taki upał trzeba jechać schłodzić się nad wodę. Przy okazji spotkaliśmy się z dawno niewidzianymi znajomymi, którzy mają rocznego synka.
Dzisiaj jadę z Kingą do ortopedy. Mam nadzieję, że uda nam się wrócić zanim będzie bardzo gorąco.
L-oka szybko synek zaczął ząbkować.
Katjuszka ja jak najbardziej wierzę w skoki rozwojowe, moja córcia teraz gorzej spała i jadła jak smok.
Kinga lubi miętosić pieluszkę przy zasypianiu, na buźkę jej jednak nie zarzucam tylko kładę tuż obok i to taką pachnącą moim mleczkiem
My becikowe dostaliśmy bez problemu, bo trochę nam brakuje do przekroczenia progu dochodowego, ale na rodzinne już się nie łapiemy - no i dobrze ;-)
Truskawkowa może to i dobrze, że już pozbyliście się smoczka, chociaż ja nie mam nic przeciwko, bo czasem choć na chwilę można małego krzykulca uciszyć. Jednak z oduczaniem już nie jest tak łatwo, starsza ciągła smoka do 3 lat Mama nadzieję, że tą uda się szybciej oduczyć.
Nie no, właśnie przyłapałam mojego męża jak sobie robił drinka z bobofrutem Młodego, bo mu się cola skończyła
no nie padłam