reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Oj dziewczynki,

a ja nie tyje. Na dodatek dobilam sie wynikami tarczycy :( dzisiaj zaraz jade do endo - zobaczymy co powie.. martwie sie, bo f4 mam ponizej normy sporo a TSH mi rosnia :( nigdy wczesniej nie mialam problemow z tarczyca..ehh trzymajcie kciuki

U nas padalo w nocy bo jeszcze mokro ale narazie poki co nie pada :)

Dagmar jak tam wczoraj na wizycie?

loka nie przejmuj sie wynikami tarczycy tak bardzo tzn nie dołuj się:) Moja Szwagierka też miała zawirowania i wszystko jest ok i z nią i z małą .

Edysiek, nie przejmuj się takimi komentarzami. Co do koleżanek to też mam nieciekawe doświadczenia. Jakiś czas temu rozmawiałam z koleżanką po stracie dziecka, która stwierdziła w skrócie, że nienawidzi kobiet w ciąży i nie chce wiedzieć jak ktoś jest w ciąży bo ją to dobija. Oczywiście wtedy jeszcze nie wiedziała, że jestem w ciąży a mi się głupio zrobiło i pomyślałam, że nie powiem jej, jak nie chce wiedzieć, prędzej czy później i tak się dowie. Teraz już wie, ale omijamy się szerokim łukiem i nic nie komentujemy tematu ciąży. Troszkę mi przykro... Sama straciłam maluszka, więc wiem jakie to jest przeżycie, ale zawsze jak dowiadywałam się, że jakaś koleżanka jest w ciąży to gratulowałam jej i cieszyłam się jej szczęściem. Bywa...

wiatr&woda fajnie, że się odezwałaś :) trzymam kciuki!!! Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze!

madziolina gratuluję udanej rocznicy! Pamiętam, że w poprzedniej ciąży świętowałam Sylwestra z Picolo...

U mnie szaro i deszczowo... no tak listopad. Fajnie, że my rodzimy na wiosnę :)

butter fly wiem, że pewnie zrobiło Ci się przykro ale jeśli mogę stanąć troszkę w obronie koleżanki. Ja też tak miałam tzn przez tyle czasu ile nie zachodziłam w ciąże po stracie ostatniego Maluszka unikałam kontaktu z parami które miały dzieci:( Nie jest myśle to złośliwością ze strony koleżanki ale raczej to taki mechanizm obronny. Może ona nie umiesobie poradzić z tą stratą, albo jest jeszcze rana za świeża. Na prawdę nie miej jej tego za złe bo myśle że to jest silniejsze od niej. Jeśli to Twoja przyjaciółka to miej na nią oko bo sama wiem z doświadczenia że czasami człowiek nie poradzi sobie sam z niektórymi problemami.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny
Nie odzywałam się kilka dni z racji braku czasu. Trochę gości miałam i do tego mąz zabrał sie za budowanie domku:-)
U mnie po staremu. Dziś byłam na pobraniu krwi i...tragedia nie dość, że żył nie mam to jeszcze mi krew tak słabo leciała, że obawiam sie, że z wyników wyjdą nici....:-:)-(
A na dodatek słuchajcie kuzyn sie rozwodzi i jego już prawie była żona na siłę szuka wrogów. Juz nawet dziś mnie na fb zaczepiła, że niby coś nagadałam itd a ja się nawet z nikim nie widziałam. No cyrk. Musiałam sie wyżalić bo mnie wkurzyła, że szok:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Wiatr&woda moję gratulacje:tak:
Dagmar jak wizyta??

Dobra zabieram się za czytanie bo mam kilkudniowe zaległości....
 
No właśnie Dagmar gdzie się podziewasz? Jak wizyta?

Truskawkowa no jak ktoś szuka guza to prędzej czy później go znajdzie. Nie daj się wciągnąćw te jej gierki bo nie ma nic "cudowniejszego" jak zostać potem w środku rodzinnej burzy:)
 
witam

Edysiek mi w poprzedniej ciąży dziewczyna z innego forum napisała, że w życiu nie kupiłaby dla dziecka ubranek w sklepie z używaną odzieżą, bo nie wiadomo, co się z nimi działo itd. Żadne argumenty do niej nie trafiały, ale wkurzało mnie takie coś. Nie wszystkich stać na pójście do sklepu i kupienie całej nowej wyprawki maluchowi. Poza tym czasami używane rzeczy są lepsze niż nowe ze sklepu.

Używany wózek to jak używany samochód ;)

My mamy wszystko po synu, więc ewentualnie dokupimy coś, jeśli będzie dziewczynka.


Współczuje dziewczyny bólu głowy, mnie też czasem dopada. Pomaga mi kawa.
 
Przepraszam, że się nie udzielam, ale jakoś nie mam siły. U mnie ciągle coś jest nie tak. W skrócie napiszę, ze cały czas intensywnie krwawię, CRP skoczyło znów do 10 więc pewnie czeka mnie antybiotykoterapia. Do tego mam małowodzie, wody są poniżej normy. Z dzidzią na razie ok, ale muszę czekać do 24tc żeby można było wody uzupełnić. Czeka mnie chyba poród wcześniaka i to przez cc. Jakoś przez to wszystko nie chce mi się czytać forum i pisać...Przepraszam, za wprowadzanie wielkiego doła na forum, ale chciałam tylko napisać to u mnie się dzieje...Nawet płci nie można rozpoznać, bo maluszek jest zwinięty w kłębuszek przez tą małą ilość miejsca. Tak mi go szkoda, oby był zdrowy...
 
NI_kusia głowa do gory wiem ze latwo mowic....ale nie poddawaj sie bo jak ty jestes smutna to maluszek to czuje i tez czuje sie gorzej!!! Musi byc dobrze.....!!
 
Hej dziewczynki.
A dagmar czasem nie pisała że po wizycie ma się zgłosić do szpitala???? Może ją przyjęli i dlatego się nie odzywa. Miała iść na jakieś badania kontrolne z powodu tej swojej zakrzepicy. Mam nadzieję że u niej wszystko w porządku i że niedługo się odezwie.

Ja mam chwilę wolnego jak mały śpi więc nadrabiam forum i ogólnie internet. Zjadłam już drugą słodką bułkę i popijam ciepłą herbatką. Strasznie zimno dzisiaj jest. Nie pada na szczęście ale tak nieprzyjemnie.

Wiecie co, ten mój maluch ma zupełnie odwrotne godziny urzędowania niż jego starszy brat. Najczęściej zaczyna fikać jak ja Tymka kładę spać. Nie ważne czy to na wieczór, czy na południową drzemkę. Oo teraz też się rozpycha. Jak im tak zostanie to ja nie wyrobie z dwójką łobuzów śpiących na zmianę!!

edit: Kurcze nikusia, nie fajne wiadomości :-( strasznie mi przykro. A ten krwiak którego miałaś jeszcze się nie wchłonął?? Spokojnie leż, bierz leki i myśl pozytywnie. Zobaczysz że wszystko skończy się dobrze. Obyś jak najdłużej wytrzymała żeby dzidzia urosła jak największa!!!!! Przesyłam moc pozytywnej energii dla Ciebie i dla dzidziusia!!!
 
Ostatnia edycja:
NI_kusia głowa do gory wiem ze latwo mowic....ale nie poddawaj sie bo jak ty jestes smutna to maluszek to czuje i tez czuje sie gorzej!!! Musi byc dobrze.....!!

Na razie to mam skoki nastrojów, raz się śmieję jak czuję ruchy (póki co takie delikatne ) a raz rozmyślam...To jest silniejsze ode mnie. Staram się znaleźć w sobie nadzieję i trudno mi to przychodzi, ale próbuję ;-)
 
Przepraszam, że się nie udzielam, ale jakoś nie mam siły. U mnie ciągle coś jest nie tak. W skrócie napiszę, ze cały czas intensywnie krwawię, CRP skoczyło znów do 10 więc pewnie czeka mnie antybiotykoterapia. Do tego mam małowodzie, wody są poniżej normy. Z dzidzią na razie ok, ale muszę czekać do 24tc żeby można było wody uzupełnić. Czeka mnie chyba poród wcześniaka i to przez cc. Jakoś przez to wszystko nie chce mi się czytać forum i pisać...Przepraszam, za wprowadzanie wielkiego doła na forum, ale chciałam tylko napisać to u mnie się dzieje...Nawet płci nie można rozpoznać, bo maluszek jest zwinięty w kłębuszek przez tą małą ilość miejsca. Tak mi go szkoda, oby był zdrowy...

nikusia wszystkie tu trzymamy kciuki za Ciebie i Maluszka. Musi byc dobrze. zKazdy dzien jest na wage zlota a tak samo jak u dagmar dzieciatko na pewno ma w sobie duzo woli przezycia skoro tak dzielnie walczy. Walcz i Ty Slonce. Dalas rade 17 tyg to i kolejnych kilkanascie dasz rade:))
 
reklama
Nikusia pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia.
Pewnie teraz żadne słowa nie są w stanie zmniejszyć Twojego lęku o maleństwo. Pamiętaj jednak, że zawsze możesz liczyć na nasze wsparci. Pisz na forum kiedy Ci się chce i co Ci się chce, będziemy czekać na wieści.
Nie znam się na tym zupełnie, ale czy tych wód nie można próbować uzupełniać wcześniej? Pamiętam, że coś pisałaś że dopiero w grudniu wezmą Cię do szpitala. Czyli, że ciągle jesteś w domu?
Będziemy razem z Tobą cieszyć się z każdego kolejnego tygodnia a nawet dnia.
 
Do góry