reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

ameryka ja tez wynajmuje mieszkanko. Najlepiej ani studentom ani z dziecmi - ja uwielbiam młodych ludzi w parach. Mialam przez 3 lata taką pare, pozniej sie wyprowadzili bo kupili sobie mieszkanie. I teraz od 2 lat mam kolejna. Zero problemów, dbają jak o swoje. Ze studentami raz probowalam - masakra, policja, narkotyki, ciagalam sie po sadach bo to przeciez na mojej posesji i takie tam cuda i niewidy. Mialam tez raz przez 3 m-ce rodzine z dzieckiem, strasznie balaganili i nie dbali. Na szczescie sami sie chcieli wyprowadzic - tydzien po nich sprzatalam.

I pamietaj o umowie najmu okazjonalnego - tam musza podac adres, pod ktorym sa zameldowani lub pod ktory mozesz ich od siebie wyeksmitowac. Nie wiem tylko czy z dziecmi mozesz tak wyrzucic. Ale generalnie jak masz w umowie taki adres to wchodzisz z policja do mieszkania, robcie spis rzeczy, pakujesz je i nadajesz na ten adres. No i wymieniasz zamki w drzwiach :)

Oj my tez mamy kredyt :( jeszcze 26 lat..masakra jakas, a mieszkanie 40m 2 pokoiki. Tez za kilka lat trzeba bedzie sie rozejrzec za wiekszym, mam nadzieje ze wtesy już w czworeczke :)

Marteczka zauwazylam ze jestes z Warszawy. Wiesz moze juz gdzie bedziesz rodzic?

Dziweczyny a co ze szkołą rodzenia? kiedy sie zapisac? i czy macie jakies uwagi jak wybrac taka szkołe? :) Moze za wczesnie sie tym martwie ale nie mam kompletnie zielonego pojecia na ten temat.

Milego wieczora :)
 
reklama
Marteczka współczuję tej bankowej bieganiny, my przez ten kredytowy stres przez rok staraliśmy się o dzidziusia i nie wychodziło! Zwłaszcza że wszystko było na mojej głowie a najlepsze jest to że w ciągu dwóch tygodni na swoim udało się zdziałać dzidziolka :-) teraz powoli się urządzamy.
Dagmar trzymam za Was kciuki!!!
Ameryka z jednej strony studenci byliby lepsi bo nie osiedliby na stałe a z rodzinami bywa różnie jak się trafi na kogoś uczciwego to super a np. w mojej miejscowości jest rodzina która nie płaci czynszu już baaardzo długo i jest zadłużona u komornika na ok 200tys i nie mogą nic z nimi zrobić. Chore to.
 
ameryka ja tez wynajmuje mieszkanko. Najlepiej ani studentom ani z dziecmi - ja uwielbiam młodych ludzi w parach. Mialam przez 3 lata taką pare, pozniej sie wyprowadzili bo kupili sobie mieszkanie. I teraz od 2 lat mam kolejna. Zero problemów, dbają jak o swoje. Ze studentami raz probowalam - masakra, policja, narkotyki, ciagalam sie po sadach bo to przeciez na mojej posesji i takie tam cuda i niewidy. Mialam tez raz przez 3 m-ce rodzine z dzieckiem, strasznie balaganili i nie dbali. Na szczescie sami sie chcieli wyprowadzic - tydzien po nich sprzatalam.

I pamietaj o umowie najmu okazjonalnego - tam musza podac adres, pod ktorym sa zameldowani lub pod ktory mozesz ich od siebie wyeksmitowac. Nie wiem tylko czy z dziecmi mozesz tak wyrzucic. Ale generalnie jak masz w umowie taki adres to wchodzisz z policja do mieszkania, robcie spis rzeczy, pakujesz je i nadajesz na ten adres. No i wymieniasz zamki w drzwiach :)

Oj my tez mamy kredyt :( jeszcze 26 lat..masakra jakas, a mieszkanie 40m 2 pokoiki. Tez za kilka lat trzeba bedzie sie rozejrzec za wiekszym, mam nadzieje ze wtesy już w czworeczke :)

Marteczka zauwazylam ze jestes z Warszawy. Wiesz moze juz gdzie bedziesz rodzic?

Dziweczyny a co ze szkołą rodzenia? kiedy sie zapisac? i czy macie jakies uwagi jak wybrac taka szkołe? :) Moze za wczesnie sie tym martwie ale nie mam kompletnie zielonego pojecia na ten temat.

Milego wieczora :)

Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to ja ostatnio byłam w szpitalu w którym rodziłam poznałam trochę personel zobaczyłam co i jak wygląda.
Jak się wtedy pytałam o terminy to oni mówili że najlepiej jak się chodzi w trzecim trymestrze.
 
Rety myślałam że dzisiaj padnę. Od samego rana jakoś bez sił byłam. Pojechałam do pracy a tam jakiś armagedon normalnie!!!! Musiałam zostać po godzinach bo się nie wyrobiłam, nawet na siku nie miałam kiedy wyjść, nie mówiąc już o jedzeniu, więc jak wychodziłam to ledwo się trzymałam i nie wiedziałam jak się nazywam. A jeszcze i tak nie wszystko zrobiłam, zostawiłam sobie połowę papierów na poniedziałek bo mieliśmy dzisiaj kilka takich ciężkich spraw, że jakbym się walnęła w dokumentacji to by było kiepsko. Z moim stanem umysłu wolałam tego dzisiaj nie robić. Teraz zjadałam kolacyjkę i już mi lepiej, ale idę się zaraz wykąpać i spać.

Ehh my też myślimy o kredycie. Mieszkamy teraz z moją mamą w 3 pokojowym mieszkaniu. Gdy nas będzie 4 i jeszcze mama to będzie nam trochę ciasno. Mamy kupioną działkę i pozwolenie na budowę domu tylko funduszy brak. Myśleliśmy że uda nam się ruszyć z budową bez kredytu, ale nie da rady. Ciąża też miała być trochę później, jak się już ruszymy trochę z budową, no ale wyszło jak wyszło :-) Teraz chcemy jak najszybciej się pobudować, żeby jak najkrócej mieszkać tutaj na kupie. I tak przez jakiś czas nie będzie wyboru, bo jeśli coś zaczniemy to dopiero na wiosnę, a przecież dzidzia będzie w kwietniu. No ale im szybciej tym lepiej. Dzwoniłam już do naszej pani, która się zajmowała naszym poprzednim kredytem, ale jest teraz na wakacjach. Za jakiś tydzień powinna do nas zadzwonić i się umówimy i zobaczymy na ile nas w ogóle stać!!!!! Już się boję.
 
Hej dziewczyny, my niedawno kupiliśmy, też na kredyt, mieszkamy od pół roku, jeszcze nie urządzone do końca :) Ale na swoim mieszka się super :) Strasznie sie cieszę, że sie udało, bo łatwo z tym kredytem nie było. Co prawda mieszkanie 50 m2 więc na przyszłość może być ciasnawo, ale dla odmiany brat męża mieszka z rodziną na 37m2 i żyją. W dodatku jak zaczęliśmy urządzać to kupiliśmy mega łoże i zrobiliśmy sobie sypialnie jak króle hehe, a teraz trzeba będzie wszystko pozmieniać to to ma być dzidziusia pokój :) (mamy 2 pokoje - salon i sypialnia). Nie wiem co mi strzeliło do głowy z tą sypialnią, chyba się nie spodziewałam, że tak szybko nam się uda :p a udało się już w drugim cyklu.

U mnie dzisiaj mega powrót mdłości, w pracy zdychałam trochę ale już jestem w domku i jest dużo lepiej. Miłego wieczora wszystkim :)

Ja kupilam mieszkanie niecale 2 lata temu jako singielka, 2 pokoje z kuchnia na 50m i mam to samo... Sypialnie z wielkim lozem i wygodny salon. Nie spodziewalam sie zupelnie tego ze kilka tygodni pozniej spotkam milosc zycia i w krotkim czasie zabierzemy za rozmnazanie ;) No i teraz to moje wymarzone, dopieszczone i swiezo skonczone mieszkanko przyjdzie urzadzac od nowa pod zmiany rodzinne, no ale co zrobic ;)

Dagmar, podziwiam Cie z tymi zastrzykami... Ja nigdy w zyciu nie dalaby rady sama wbic sobie igly...

A za mna tak dzis chodzila nutella i orzechy laskowe ze nie moglam sie opanowac i upieklam brownie ;)
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorkiem powiem tylko ze przez 7 godzin obierałam grzyby i [padam na twarz, jeszcze gotuję więc prędko się nie położę

L-oka- no własnie sie zastanawialam nad tą szkoła bo ja dostałam nr od polożnej do szkoły prowadzonej w ramach NFZ kazała zadzwonic ale mi się zdaje ze jeszcze za wcześnie, jutro spytam sie kolezanki bo wpada na kawke i chodzila do tej samej szkoły.

Marcia- nie ma to jak w domku po cięzkim dniu pracy. a tak z ciekawości spytam mame zabierzesz ze sobą na nowy domek ? bo wtedy możecie sprzedać to obecne mieszkanie i kaskę dolożyć do wykończenia domu . My tez mieliśmy się budować dzialak jest pozwolenia tez nawet plany domu kupione aaa no i jeszcze dziura na działce wykopana ale niestety nie udalo sie w pore zrozumielismy ze bez kredytu nie damy rady a przyjaciela na 30 lat nie chcieliśmy.

truskawkowa- jak tam plamienia ? pojawily sie jeszcze czy juz spokój?

daga- ściskam mocno i trzymam za was kciuki

Kochane padam miłej nockiżyczę
 
Hej L-oka:)
tak tak ja z warszawy - wiesz co ja znalazłam sobie jakiś czas temu lekarkę która przyjmuje na Karowej i chyba tam zdecyduje się urodzić - blisko mam tam no i babeczka na prawdę spoko.
Przeniosłam się nawet tam leczyć mimo ze szpitale mnie przybijają...ale nie jest tak źle:) ostatnio byłam na tym usg przesiewowym i muszę powiedzieć że było to najbardziej dokładne usg jakie miałam kiedykolwiek!
Co do szkoły rodzenia to się nie zastanawiałam jeszcze....bo nawet nie wiem od kiedy trzeba zacząć:)
Na razie mam szkołę cierpliwości...i maluszek dziś daje mi popalić za wczorajsze ogarnianie bo boli mnie brzuszek cały dzień:(
 
marcia331 A czy można mieszkanie budować tak w ratach? Kolega mówił mi niedawno, że dwuspadowy dach to aż 30% wartości całego domu. A może można wybudować najpierw taki mały dom, z płaskim dachem i nawet bez garażu a potem do niego dobudowywać. Nikt tak nie robi teraz ale mi, laikowi, to się wydaje bardzo rozsądne. A te garaże przy domach to i tak nie wystarczają by pomieścić to wszystko co się w garażach teraz trzyma (rowery, narzędzia itp.) Koleżanka właśnie buduje drugi garaż w głębi podwórka.

L-oka Dziękuję za sugestie. Teść się tym zajmuje. Mam nadzieję, że cud się stanie i wszystko się dobrze ułoży. Słyszałam o tym, żeby w umowie zapisać adres na który ludzie mają się wyprowadzić po wypowiedzeniu/wygaśnięciu umowy (którejkolwiek ze stron). Martwię się tym. Niby dobrze mieć mieszkanie ale ja się chyba tym martwię więcej niż powinnam, bo przecież chyba lepiej je mieć niż nie...
 
Hej L-oka:)
tak tak ja z warszawy - wiesz co ja znalazłam sobie jakiś czas temu lekarkę która przyjmuje na Karowej i chyba tam zdecyduje się urodzić - blisko mam tam no i babeczka na prawdę spoko.
Przeniosłam się nawet tam leczyć mimo ze szpitale mnie przybijają...ale nie jest tak źle:) ostatnio byłam na tym usg przesiewowym i muszę powiedzieć że było to najbardziej dokładne usg jakie miałam kiedykolwiek!
Co do szkoły rodzenia to się nie zastanawiałam jeszcze....bo nawet nie wiem od kiedy trzeba zacząć:)
Na razie mam szkołę cierpliwości...i maluszek dziś daje mi popalić za wczorajsze ogarnianie bo boli mnie brzuszek cały dzień:(

Jak się nazywa lekarka? Ja też z Warszawy i w styczniu 2012 rodziłam na karowej. Ja tam nie wrócę, ale to dlatego, że mnie na porodówce zaniedbali i życie mojego dziecka było zagrożone, natomiast leżałam na karowej na parologii ciąży i byłam baaaardzo zadowolona, po porodzie w sumie też. Pani od laktacji bardzo pomagała, niektóre położne straszne, ale niektóre super. Ogólnie nie wiem czy polecam. Tam szkoła rodzenia jest płatna, tak samo znieczulenie przy porodzie jesli sama sobie zażyczysz.

Kredyt- no my też mamy takiego przyjaciela na 28 lat ;-) w ciąży z Ninką kupiliśmy pół bliźniaka, jestem bardzo zadowolona, bo miejsca mamy wystarczająco, czynszu nie płacimy, ale póki co nic się nie sypie, zobaczymy za parę lat ;) jeszcze wszystkiego nie skończyliśmy, ale przed narodzinami dzidziusia zamierzam po dokańczać resztę rzeczy..
 
reklama
Ameryka masz racje ze przydomowy garaz czesto nie wystarcza, dlatego my od razu to przewidzielismy i najpierw postawilismy budynek gospodarczy z drugim garazem. Teraz sluzy on nam za domek letniskowy i cale lato tam siedzielismy. Teraz tez jeszcze jezdzimy bo mamy tam komin paleniskowy i maly piecyk wiec idzie wytrzymac. Potem bedzie sluzyl do siedzenia tam w trakcie budowy zeby wszystko dopilnowac no i mamy gdzie narzedzia trzymac. Jak powstanie dom to bedzie to dodatkowe skladowisko. Albo moj gabinet ;-)

Co do dachu to rzeczywiscie jest to najwiekszy koszt przy budowie domu, nie liczac wykonczenia. Na szczescie moj maz pracowal kiedys robiac dachy bo w rodzinie mamy dwie firmy dekarskie wiec nam te koszty troche sie ogranicza. Zreszta wiekszosc rzeczy maz z tesciem sa w stanie zrobic. Gospodarczy postawili sami od fundamentow po wykonczenie, a wcale maly on nie jest bo ok 50mk i dwuspadowy dach.

Ja juz po sniadanku i trzeba sie ruszyc. Musze babcie odwiedzic i pojade w koncu moje wyniki krwi i moczu odebrac. Az sie boje co tam zobacze bo mnie ciagle slabo sie robi mimo ze duzo jem i boje sie ze moze wyjsc mi niedokrwistosc. No i o tarczyce sie obawiam.
 
Do góry