reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witam i ja
Kroczku gratuluję 34 tygodnia :) u mnie też się skończył
Trzymajcie się dziewczyny które już coś zaczęły odczuwać i te które czekają cierpliwie lub mniej...
Pisalyscie że wam gorąco w stopy i dłonie ja mam coś takiego że mi sie strasznie poca ale chyba nie do końca z gorąca czasem musze kilka razy na dzien skarpetki zmieniać a
Ja się dzisiaj wyjątkowo wyspalam o 5 Ala przyszła do nas do łóżka ale zasnela bardzo szybko i spalysmy do 8.30 cudnie
 
reklama
Dziś widzę jakiś podejrzany dzień chyba jest...
Ja od rana zaliczyłam spacer z pieskiem, zakupy do obiadu i właśnie trzecie pranie wstawiłam i wszystko było ok a od godz. 10:00 masakra jakaś :wściekła/y: brzuch mam twardy jak kamień i boli mnie na dole ale tak dziwnie strasznie, czuję jak by mnie coś paliło aż do ud:dry: ledwo zwlekłam się i dotoczyłam do pralki żeby pranie rozwiesić... Nie wiem co to jest więc nie panikuję,... Hehehe chyba w moim przypadku niewiedza jest zbawienna bo jak nie wiem o co chodzi to nic nie robię, siedzę i czekam :-D...
Marteczka Ty i tak się długo trzymasz, bo już dawno coś miało się zaczynać jak pamiętam z ostatniego spotkania :tak:...
Loka nie wieszaj się, jutro będzie lepiej ;-)...
Hmmm nie wiem co miałam jeszcze napisać bo znowu płonę na dole...:wściekła/y:
 
Dopiero zwlekłam się z łóżka...
Dziewczyny,dzięki za wsparcie! Jesteście Kochane!
Niunia,wieeeelka buźka! :-*

Wczorajsza wizyta na IP - porażka! Więc,Auliya,ja też jestem trochę przerażona,bo to tak samo "mój szpital...
Cały czas byłam w telefonicznym kontakcie ze swoją lekarką. Powiedziała,że jak KTG wyjdzie prawidłowe,to mam jechać do domu,a gdyby coś się na drugi dzień działo,od razu przyjeżdżać do szpitala,bo Ona ma dyżur.
Przyjechaliśmy przed 20,zaraz po Nas dziewczyna ze skurczami co 5minut,więc miała pierwszeństwo.
Następnie położna poinformowała mnie,że lekarka,która ma teraz dyżur powiedziała,że mam się położyć na patologię,to wtedy mi tam porobią badania. No szok. Nikt mnie nie oglądał,nikt nic nie posprawdzał,tylko od razu na patologię. Spłakałam się,jak nie wiem,bo nie spodziwałam się takiego podejścia. Po chiwli zastanowienia i rozmowy z G. i z Mamą - odmówiłam. I wtedy w końcu zdecydowali się zrobić mi KTG. W międzyczasie druga rodząca. Hm...
Po KTG oczekiwanie na lekarkę aż zejdzie,bo mieli nieplanowane CC. Kurde,ile to trwało...:szok: A ja ledwo z bólu siedziałam. :-( Na dodatek do szpitala dotarła kobietka z mocnym krwawieniem i ciążą pozamaciczną - 6tc... Znowu się zryczałam,jak później zresztą,co chwilę...
Pani doktor w końcu się zjawiła i dowiedziałam się,że KTG jest prawidłowe i że wyszły skurcze. I tyle wiedziałam... O szyjce nic nie powiedziała,pomimo,że zdecydowała się mnie zbadać. Ani nie skomentowała usg. Masakra,za karę,że się nie położyłam,czy jak? Jedynie,co usłyszałam,to to,że nawet za 3h mogą odejść mi wody. A jak nie odejdą,to w każdej chwili i tak mogę się spodziewać rozwoju akcji. O 24 byliśmy w domu...
No i tak właśnie całą noc napieprzał,delikatnie mówiąc mnie brzuch,a od rana jest mi bleeeeeeeeeeee i już 2 razy mnei zdążyło przeczyścić.:eek: Noc miałam z głowy. Ani nospa nie pomagała. :no:
Mimo swojego zmęczenia,chyba,faktycznie chciałabym już dziś urodzić,bo raz,że moja lekarka ma dyżur w szpitalu,a dwa... Jestem po prostu zmęczona tymi ostatnimi bólami. :-(
 
Ostatnia edycja:
AgutkaZG super że się odezwałaś. Bidulko się wczoraj jeszcze w dodatku nadenerwowałaś :-( no i to podejście lekarzy :crazy: zależy jaki mają humor tak się Tobą zajmą, strasznie Mnie to wkurza ! :wściekła/y: ale dzisiaj skoro Ciebie przeczyszcza to może być już na dniach i Kubusiek będzie z Wami :-) trzymaj się kochana i czekamy na wieści :-)
 
Agutka... No to faktycznie "rewelacyjna" przygoda... no ale tego zazwyczaj można spodziewać się po służbie zdrowia, niestety. Tak więc życzę Cię szybkiej akcji, to będziesz miała z głowy i już. Ustąpię kolejki ;)

Kurde, wy narzekacie na bóle, skurcze itp a u mnie NIC. Ani skurczyka... :/ Z każdym dniem co raz lepiej się czuję, co raz mniej mi doskwiera. Generalnie gdyby nie to, że jednak bebeszek nieco utrudnia sprawność to bym chyba nie wiedziała że w ciąży jestem. I wcale nie nastraja mnie to entuzjastycznie...

Na 14 mam wizytę u mojego miejscowego gina, zobaczymy co on wypatrzy między nogami i na KTG ( aczkolwiek jestem bardziej niż pewna, że nic..) a wieczorem widzę się z położną więc pogadam sobie na temat sensu kładzenia się w szpitalu we czwartek.

ogólnie doopa.
 
Agutka współczuję wczorajszych przeżyć, teraz odpoczywaj bo z tego co piszesz dzidziuś lada chwila może pojawić się na świecie.

Milenka co u niej? Odezwij się..

Dziewczynki u mnie z tym wypisem na żądanie może i bym mogła ale z drugiej strony dzisiaj zaczęłam 39 tc i boję się że jak wyjdę to nie będzie powrotu. Od paru dni oddział jest zawalony i nie przyjmują czasem w dzień coś się zwolni ale wieczorami jest tragedia położne fizycznie nie są w stanie odebrać tylu porodów.
A ja do szpitala mam ok 80 pare kilometrów i z dojazdem też mogłoby być różnie. Nie chcę rodzić gdzie indziej tu już wszystkich znam lekarzy, położne,salowe i czuję się bezpiecznie.

Tylko coś mogłoby się ruszyć. Dzisiaj zbadała mnie pani ordynator i oczy prawie na wierzch mi wyszły (w życiu nie miałam takiego badania) ale była bardzo miła i powiedziała że lepsze takie badanie niż balonik i kroplówka. Niby tak. Tylko że rozwarcie mam dalej na dwa palce a szyjka jest twarda i się nie skraca :-( jak tak dalej będzie to nie wyobrażam sobie porodu SN a później potrzaskanej szyjki i dwudziestu szwów. No nic czekamy dalej.
 
agutkaZG Trzymaj się kochana i współczuję takiego podejścia . Ale jesteś dzielna zyczę ci by wszystko szło po twojej myśli :*
Kroczek : to ty prawie na tym samym etapie co ja 2 dni różnicy podajże :-)
U mnie po spaniu :eek::eek: przyszła matka i zaczęła ględzić o sąsiadach z dołu myślałam że ją trzepnę chciałam odespać za nim Wiki ze szkoły wróci a tu co du...pa :crazy:
Widzę że nie tylko ja miałam przygodę w szpitalu z takim podejściem , jak teraz mi sie trafi ta sama baba co w poprzedniej ciaży to chyba padnę albo jej walnę :tak:
 
AgutkaZG nosz ja się nie zgadzam!! ja mam w domu dziecko dla którego problemem będzie skombinowanie opieki na 1 taką akcję (chyba, że w ciągu dnia wypadnie) ewidentnie wieczór odpada bo z oszczędności jak widzę lekaża awaryjnego nie wezwali tylko czekaj sobie... no ja tylko jedną nieplanowaną cesarkę musiałam przeczekać ale też jak mnie po pół h wzięła lekarka na fotel ja się pytam czy w wannie możemy rodzić (wody były zielonkawe) a ona, że ja to mam 9cm rozwarcie i woda to się nawet nie naleje... położna mi przecież nie zdążyła sali do końca naszykować bo mnie już wysłali do działania... a wszystko przez to że pierworódka bez bólu przyszła sobie urodzić bo jej wody odeszły :) ja to przez cały poród miałam banana na twarzy teraz tylko w grę wchodzi ZG bo szczerze mówiąc to ja mogę nigdzie dalej nie dojechać przy moim tępie.
Ale się rozpisałam ech.
Viltutti ja przy starszaku też nie czułam żadnych objawów to życzę Ci, żeby twoja akcja była tak szybka jak u mnie było. Choć tyle żebyś miała po Twoich stresach, że Cię tyle dziewczyn wyprzedza...
 
reklama
Agutka to faktycznie "nasza kochana służba zdrowia" Może to jednak dzisiaj bedzie

A ja wczoraj dobrze sie czułam, spakowałam wkoncu torbę, tzn częściowo, narazie dla siebie, bo dla małego to dopiero zaczełam prac ciuszki, musze cos wybrać do szpitala, bo jeszcze nawet nie wiem w co go ubrać.

Villutti ja przy pierwszym synku jak i teraz tez nie miałam żadnych dolegliwości ciążowych, skurczy nie miałam i nie mam teraz, a młodemu tak podobało sie w brzuszku ze siedział tam 2 tyg dłużej , mam nadzieje ze ten bedzie bardziej posłuszny i posłucha sie mnie i wyjdzie przed terminem.
 
Do góry