reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
cześć dziewczyny :)

Ja też juz na nogach ale to nie dlatego, że się wysłałam tylko, że miejsca sobie w łóżku nie mogę znaleźć:(
i sąsiedzi urządzają sobie maratony po klatce a js mam przy drzwiach zaraz łóżko.

Plany na dziś kak zwykle ambitne tylko zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Miłego dnia Wam Życzę ;)
Buziaki
 
Witam się i ja:)

Jakas taka niewyspana jestem chociaz spalam 8h non stop:) Moze to ta pogoda. Oczywiscie dzis jak codzien zalegam w lozku:) Nic nowego

Agunia, Ancona jak się macie babeczki?

Jouluatto jak tam się czujesz? Oskarek juz wychodzi czy jeszcze?:)

Truskawkowa jak synek?

Evelinka wszystko ok?
 
Melduję się z rana,

w zwiazku z tym, że cały weekend straszyłyście pełnią i wzmożoną ilością porodów to teraz każda po kolei niech się odliczy. Ciekawe, obalimy mit czy go podtrzymamy?
 
Jestem jestem :)

Hubert dalej zbuntowany i nigdzie się nie wybiera... a ja dostaję kota. Skurcze znowu są ale to tylko przepowiadające :/ jak trochę pochodzę to szyjka kłuje dosyć mocno ale rozwarcie nie postępuje, ból krocza i podbrzusza taki okresowy są cały czas a z takim czymś to można i miesiąc chodzić.
Wczoraj też miałam kiepski dzień i cały przespałam! Dosłownie cały, wstawałam tylko na jedzenie i do wc. Dzisiaj czuję się ciut lepiej ale tak czy inaczej moja psychika nie wytrzymuje już pobytu w szpitalu i czekania a do terminu jeszcze dwa tygodnie! (a trzy już jestem w szpitalu).

Mąż ma mi dzisiaj przywieźć lody Mc flury z lionem i może one poprawią mi nastrój...
 
Jestem jestem :)

Hubert dalej zbuntowany i nigdzie się nie wybiera... a ja dostaję kota. Skurcze znowu są ale to tylko przepowiadające :/ jak trochę pochodzę to szyjka kłuje dosyć mocno ale rozwarcie nie postępuje, ból krocza i podbrzusza taki okresowy są cały czas a z takim czymś to można i miesiąc chodzić.
Wczoraj też miałam kiepski dzień i cały przespałam! Dosłownie cały, wstawałam tylko na jedzenie i do wc. Dzisiaj czuję się ciut lepiej ale tak czy inaczej moja psychika nie wytrzymuje już pobytu w szpitalu i czekania a do terminu jeszcze dwa tygodnie! (a trzy już jestem w szpitalu).

Mąż ma mi dzisiaj przywieźć lody Mc flury z lionem i może one poprawią mi nastrój...


Czuję, że mogę podzielić Twój los niebawem... ale we wtorek będę widziała się z położną więc dowiem się czy jak w czwartek stawię się w szpitalu to będą czekać aż się samo zacznie, czy walimy z grubej rury i nie czekamy aż młody sam się zdecyduje.
Poza tym moi rodzice przylatują 23 marca więc młody ma być do tego terminu urodzony i ogarnięty, a najlepiej w domu...
Koncert życzeń, kurna...
 
Ancona już tak długo wytrzymałaś, nie możesz teraz pękać! Dobrze, że cały dzień przespałaś, lepiej, żeby teraz dni uciekały Ci jak najszybciej. Trzymam kciuki, żeby coś ruszyło jak najszybciej:)

Emilka przed chwilą próbowała zrobić szpagat :szok: co za wariatka mała.

Później napiszę więcej, bo muszę się ogarnąć po wczorajszej lataninie w Smyku.
 
Witajcie niedzielnie :)

Kroczku, niestety nie wychodzi ;) Meczyl mamusie bardzo wieczorem i w nocy, stresowal tatusia, ktory nawet fotelik polecial zamontowac do samochodu okolo polnocy i ustawial trase do szpitala w nawigacji, ale nic z tego poza niezbyt przespana noca nie wyszlo... Moze Oskar slucha moich afirmacji i czeka do poniedzialku, az odbierzemy zestaw do pobrania krwi pepowinowej ;)
Laczymy sie wiec z Toba i Kubusiem
w niewyspaniu.

Anacona, zalatwilas mojemu mezowi wycieczke do McDonalda, dziekuje serdecznie w jego imieniu ;)

Agmaa, ja wprawdzie od dzwiekow z klatki schodowej sie nie budze, ale za to mamy na gorze sasiadke, ktora odkurza co tydzien w sobote albo niedziele miedzy 6 a 7 rano... niemilosiernie tlukac odkurzaczem po rurach od centralnego. Wredne ze mnie stworzenie, ale mam ogromna nadzieje, ze Oskar jej odplaci z nawiazka za wyrywanie rodzicow ze snu o nieludzkich porach ;)

Wow, Viltutti, ambitne plany macie w takim razie ;D A rodzice skad przylatuja?
 
Ostatnia edycja:
Witam się i Ja dziewczynki niedzielnie :-)

Dzisiejszą noc uważam za bardzo udana :-) tylko raz wizyta w WC i spałam do 8 rano - ależ jestem wyspana :cool2:

Wczoraj byliśmy u sąsiadów na urodzinkach i po powrocie tak już brzuszek i krocze dawało do wiwatu że nie wchodziłam już na forum. Ale powiem Wam ze był moment że aż się wystraszyłam bo ani wstać z łóżka nie mogłam, ani głębszego oddechu bo taki ból okresowy połączony z kroczem przyszedł :/ a mąż jakie wielkie oczy miał i już chciał się ubierać hahaha :-D ale przeszło jak chwile poleżałam i dzisiaj jak co dzień brzuszek twardy, mała fika no i co jakiś dłuższy czas skurcz :-)

Dzisiaj od rana jestem na mega obrotach, piesek wyprowadzony, zakupy zrobione, babeczki pieką się w piekarniku i teraz chwilkę odpoczywam :-)

Kroczku dziękuję wszystko oki :-)

AguniaGR ja bez zmian w dwupaku :-)

Ancona ale uparciuszek z Hubercika :-) więc dalej czekamy razem z Tobą :-) aaa no i smacznego tez uwielbiam McFlurry :-)

Viltutti Ty to jesteś Asiorka, wszystko zaplanowane :-) no to czekamy do tego wtorku na wieści czy w czwartek już będziesz miała maluszka przy sobie a nie w sobie ;-)

Później się odezwę dziewczynki a jak na razie to miłego dzionka dla wszystkich :-)
 
reklama
Do góry