reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Dagmar kochana trzymaj się ! Lusia to wcześniaczek i może potrzebuje więcej czasu na dojście do siebie na naszym świecie, niech porobią wszystkie badania serduszkowe i nie martw się na zapas ! musi być wszystko ok ! trzymam kciuki za Was dziewczynki :-)
 
reklama
Laski dzięki za pamięć. Nie odpisuję, bo padam na ryj. Po wczorajszej górce znów dół. Nie mam dobrych wieści.
Wysłuchali u Lusi jakieś szmery nad sercem a że nie przybiera a spada to
jutro ją przewiozą na kardiologię do szpitala dziecięcego.
Jak będzie ok i przybierze do 2 kg (znów spadła) to nas puszczą. Jeśli jest wada serca zostaje na kardiologii.
Żyć mi się nie chce :(
Wczoraj po butlach 2020g a dziś znów parę gram poniżej 2kg

Dagmar będzie dobrze wierzę w to bardzo:)
 
Dagmar trzymam kciuki za Lusie!!! Moze Tosi jakis niegrozny szmer nad serduszkiem. U dzieci czesto sie to zdarza. A u wczesniaka to pewnie po prostu nie zamkniety przewod Botala, bo on.sie zamyka pod koniec ciazy i pewnie nie zdarzyl. Ale spokojnie z czasem sie najczesciej sam zamyka. Trzymam kciuki aby to bylo tylko to. A nie robili jej usg serca? U nas na patologii noworodka wszystkie wczesniaki maja w standardzie usg glowki i serducha. Zobaczysz wszystko bedzie dobrze, tylko nie mozesz sie zalamywac!!!!

Kroczek super ze nie masz skurczy. A sprawdzali Kubusiowi nerki na usg??

Ja odpoczywam dzisiaj i jest mi calkiem dobrze. Tylko Ignas tak sie masakrycznie rozpycha ze az mnie brzuch chwilami boli. Lezec nie moge bo mi wtedy na przepone uciska i oddychac nie moge. Ale jeszcze tylko kilka tygodni....
 
Pisałam i pisałam i net się rozłączył!
Dagmar trzymam za Was kciuki! Będzie dobrze :*

Ja mam cały czas nadzieję na jutro na domek. Tylko jak wyniki już raczej ok to ktg szaleje na jednym tętno do 200 i mały aż się cały telepał a na drugim skurcze :/ o 20-stej mam mieć jeszcze raz i oby już było ok. Trzymajcie kciuki!
 
Dagmar trzymam kciuki za Lusie!!! Moze Tosi jakis niegrozny szmer nad serduszkiem. U dzieci czesto sie to zdarza. A u wczesniaka to pewnie po prostu nie zamkniety przewod Botala, bo on.sie zamyka pod koniec ciazy i pewnie nie zdarzyl. Ale spokojnie z czasem sie najczesciej sam zamyka. Trzymam kciuki aby to bylo tylko to. A nie robili jej usg serca? U nas na patologii noworodka wszystkie wczesniaki maja w standardzie usg glowki i serducha. Zobaczysz wszystko bedzie dobrze, tylko nie mozesz sie zalamywac!!!!

Kroczek super ze nie masz skurczy. A sprawdzali Kubusiowi nerki na usg??

Ja odpoczywam dzisiaj i jest mi calkiem dobrze. Tylko Ignas tak sie masakrycznie rozpycha ze az mnie brzuch chwilami boli. Lezec nie moge bo mi wtedy na przepone uciska i oddychac nie moge. Ale jeszcze tylko kilka tygodni....

Wiem, że robili usg główki i narządów wewnętrznych. Konkretnie, czy serduszka nie wiem.
Martwi mnie to bardzo, bo ona jakaś taka słaba jest. Co chwilę coś wynajdują :(

Pisałam i pisałam i net się rozłączył!
Dagmar trzymam za Was kciuki! Będzie dobrze :*

Ja mam cały czas nadzieję na jutro na domek. Tylko jak wyniki już raczej ok to ktg szaleje na jednym tętno do 200 i mały aż się cały telepał a na drugim skurcze :/ o 20-stej mam mieć jeszcze raz i oby już było ok. Trzymajcie kciuki!

trzymam kciuki, żebyś wyszła i szczęśliwie donosiła :)
 
Tak na wizycie lekarz dobrze sprawdzal nerki i pecherz Kubusia bo nawet mial pelny pecher w tym czasie:)
 
Kroczek to moze po prostu taka uroda Kubusia ze duzy chlopak bedzie i malo miejsca na wody ma. O ile wszystko dobrze sie rozwija a Kubus czuje sie dobrze w brzuszku to chyba nie ma powodu do paniki.
Ale dzisiaj leniwa niedziela. Az mi dziwnie i cos bym porobila bo mnie nosi.
 
reklama
Melduję się nadal w dwupaku.:-)

Taki jakiś dzisiaj dzień że bym spała i spała. u mamy ledwo oczy trzymałam otwarte, powstrzymuje się bo wtedy to nocka wogóle do niczego by była.
Mąż bedzie bardzo póżno więc wieczór znowu z Alim sami. echh szkoda mi K. tyle tysięcy kilometrów robi staram się o tym nie myśleć bo wtedy to bym osiwiała ze zmartwienia ale czasami mnie dopadają czarne myśli:no:

Marcia- fajnie że Tymek taki wybiegany Alan też dzisiaj z dziadkiem na dworze urzędował. w domu go na podwórko nie wypuszczam jeszcze bo czekam aż szwagrostwo posprzątają kupy psa po całej zimie.:wściekła/y:

Ewelinka- widzę że nocki miałyśmy podobne, to chyba taki etap mam nadzieję że jeszcze minie i zdąrzymy się wyspać zanim maluchy przyjdą na swiat.

Kroczku- oby cie szybko wypuścili:tak:

Dagmar-dziwi mnie to że oni oczekują takich natychmiastowych efektów. przecież wiadomo że jak się wypije litr soku to się od razu nie tyje kilograma chociaż waga wskazuje ok kilo więcej. skoro Lusia ładnie je to na pewno lada moment zacznie przybierać. za serduszko trzymam kciuki oby to nic poważnego.

Madziolina- no masa dziewczyn się przewineła przez watek kwietniówek. Mam nadzieję że wszystkie się dzielnie trzymają i cierpliwie oczekują na maleństwa.

Neti- witaj dawno cie nie było. co do nadgarstka to nic nie wiem ale mojej kolezance strasznie cierpły dłonie pod koniec ciąży aż się bała czy będzie wstanie nad dzieckiem cokolwiek zrobić. wszelkie dolegliwości przeszły po porodzie.
Zimy współczuję u nas ledwo co może z 2 tyg. była a teraz to już wiosna za zakretem.
 
Do góry