Edysiek
odkrywca
Witam
Moja na szczęście je ładnie. Też ma etapy, że je mniej, ale dla mnie jak dziecko je 3 posiłki to jest dobrze, bo duża 1 nie chciała jeść. Na śniadanie kasza lub parówki. Na obiad zawsze je zupę, potem trochę zje naszego obiadu. Na kolację różnie, czasem kromkę suchego chleba zje, a na noc kasza. W międzyczasie zje jakiś jogurt, owoc, podjada coś jak my jemy, albo jakiś słodycz.
Ketchup wyjada siostrze z talerza, zjada sam widelcem, albo macza kiełbaskę, oblizuje i wypluwa.
Jakoś nie dopomina się, żeby jej dawać do parówki.
Katjuszko moja od czasu do czasu je łososia wędzonego na ciepło (też go je na zimno), bardzo lubi, nie daję jej często więc myślę, że jakby co to nic jej nie będzie.
Co do dań mięsnych to kurze cyce pokrojone w kosteczkę (tak żeby dało się jeść widelcem), podsmażone i do tego wszelkie dodatki, czy to chińszczyzna, warzywa czy w potrawce.
Jeszcze kurzy cyc w papirusie, albo po prostu przyprawiasz mięso, na patelnię kilka kropli oleju i potem tak dusisz pod przykryciem.
Dzisiaj muszę moją szybciej na drzemkę położyć bo na 12 idziemy na zabawę.
Moje obie uwielbiają koty, duża każe kupować sobie i Kindze ciuchy z kotami. A nawet ostatnio jak Kinga zobaczyła w sklepie bluzeczkę z kotem to nie chciała jej zostawić i trzeba było kupić
Moja na szczęście je ładnie. Też ma etapy, że je mniej, ale dla mnie jak dziecko je 3 posiłki to jest dobrze, bo duża 1 nie chciała jeść. Na śniadanie kasza lub parówki. Na obiad zawsze je zupę, potem trochę zje naszego obiadu. Na kolację różnie, czasem kromkę suchego chleba zje, a na noc kasza. W międzyczasie zje jakiś jogurt, owoc, podjada coś jak my jemy, albo jakiś słodycz.
Ketchup wyjada siostrze z talerza, zjada sam widelcem, albo macza kiełbaskę, oblizuje i wypluwa.
Jakoś nie dopomina się, żeby jej dawać do parówki.
Katjuszko moja od czasu do czasu je łososia wędzonego na ciepło (też go je na zimno), bardzo lubi, nie daję jej często więc myślę, że jakby co to nic jej nie będzie.
Co do dań mięsnych to kurze cyce pokrojone w kosteczkę (tak żeby dało się jeść widelcem), podsmażone i do tego wszelkie dodatki, czy to chińszczyzna, warzywa czy w potrawce.
Jeszcze kurzy cyc w papirusie, albo po prostu przyprawiasz mięso, na patelnię kilka kropli oleju i potem tak dusisz pod przykryciem.
Dzisiaj muszę moją szybciej na drzemkę położyć bo na 12 idziemy na zabawę.
Moje obie uwielbiają koty, duża każe kupować sobie i Kindze ciuchy z kotami. A nawet ostatnio jak Kinga zobaczyła w sklepie bluzeczkę z kotem to nie chciała jej zostawić i trzeba było kupić