Edysiek
odkrywca
Po Waszych wpisach ja dzisiaj puściłam moją boso na podwórko, ale zdziwiona była
W końcu chodziła powoli. Ale zlitowałam się i założyłam jej buty i mogła latać.
A jaki ubaw z niej miałam, założyłam czapkę z daszkiem i mnie nie poznała, dopiero jak się odezwałam.
Ja nigdy niczego na otarcia nie używałam przy starszej. Przy tej jeszcze nie musiałam, ale teraz jak całkiem porozbierana będzie latać to pewnie kolana poobdziera.
Moja śpi, a ja muszę trochę ogarnąć.

A jaki ubaw z niej miałam, założyłam czapkę z daszkiem i mnie nie poznała, dopiero jak się odezwałam.
Ja nigdy niczego na otarcia nie używałam przy starszej. Przy tej jeszcze nie musiałam, ale teraz jak całkiem porozbierana będzie latać to pewnie kolana poobdziera.
Moja śpi, a ja muszę trochę ogarnąć.