reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
A ja pochwaliłam ją wczoraj i ledwo przyłożyłam głowę do poduszki a ona wstała i nie pomogło nic po godzinie prób zasypiania musiałam jej flachę podać a potem w ciagu 6h snu jakieś 6razy wstawałam do niej,ale wiecie zawsze z uśmiechem na twarzy:-D,a teraz ide walnąć jakiegos dopalacza żeby mieć siłę ją bawić ;-)

Pisałam że we wtorek oglądałam m jak miłośc i ryczałam,myslałałam że odreagowałąm kiepski dzień a tu na fb dziś widziałam ten odcinek ma 85tyś polubień i ponad 4tyś komentarzy:szok:,pół polski płakało:-p
 
To na pewno zęby!!! Zajrzałam małej do paszczy i u góry już się przebiła 4. A na dole na pewno 2 i dwie 4 :szok::szok::szok: tyle zdołałam dojrzeć i wymacać zanim dziecko straciło cierpliwość.
 
U nas nocka do bani, 10 godzin snu bez przerwy było tylko mrzonką :) wiercił sie jakby go łóżeczko paliło w plecy, po 3 zjadł flachę, wyładował z nami w łożku i śpi do tej pory ;)
Ja popijam pyszną kawę zrobioną przez męża i układam w myślach plan dzisiejszego dnia. Wszystko z uśmiechem ma twarzy ;)
 
To już wiem, gdzie mój uśmiech :)
Edysiek to u was deszcz zębów. Moją dwie górne dwójki męczą.

Mika moja na drzemkę zraz idzie, a Twój noce odsypia ;)

Milenka ja już po dopalaczu i sily na wyczerpaniu, oby do drzemki ;)
 
A ja pochwaliłam ją wczoraj i ledwo przyłożyłam głowę do poduszki a ona wstała i nie pomogło nic po godzinie prób zasypiania musiałam jej flachę podać a potem w ciagu 6h snu jakieś 6razy wstawałam do niej,ale wiecie zawsze z uśmiechem na twarzy:-D,a teraz ide walnąć jakiegos dopalacza żeby mieć siłę ją bawić ;-)

Pisałam że we wtorek oglądałam m jak miłośc i ryczałam,myslałałam że odreagowałąm kiepski dzień a tu na fb dziś widziałam ten odcinek ma 85tyś polubień i ponad 4tyś komentarzy:szok:,pół polski płakało:-p


Ty Milenka nie pisz takich prowokacyjnych tekstów, bo jak nic będziesz miała opiekę społeczną i policję w odwiedzinach. Pisz precyzyjnie, że dałaś jej flachę MLEKA (nie wódy ani tajemniczego syropku), a przez dopalacz rozumiesz wannę KAWY, a nie wiadro amfetaminy. Całe szczęście że wspomniałaś o uśmiechu na twarzy, bo jeszcze ktoś pomyślałby że Ty jakaś pie*dolnięta, bo jak kilka pobudka co godzinę, noc w noc od niemal roku może matce radości nie sprawiać.
Tylko patologiczne i wyrodne matki ( no sory Agunia, prawda wyszła na jaw) mają dzieci które śpią po nocach.

Ach, jaka przednia zabawa, kosztem podglądaczy :)
 
Witajcie,
Normalnie pierwszy raz w życiu postanowiłam napisać coś na forum (nawet nie wiem czy dobrze dodaje posta). Ale do rzeczy.. jestem Waszym podgladaczem. Na forum kwietniowek trafiłam w ostatnim miesiącu ciąży, nie chciałam wtedy się dopisywać do Waszej grupy bo bylyście juz bardzo zzyte, ale bardzo kibicowalam Wam wszystkim czytając kolejne wieści ze szpitali. Po porodzie mój "bachorek' nie pozwalał mi juz na taki luksus jak surfowanie po necie. Kilka miesięcy temu znowu trafiłam do Was szukając jakiś informacji o karmieniu. Nie pamiętam która, ale któraś z Was chętnie ucalowalabym w stopy za pomysł o butelce z dziobkiem. Myślałam że mój mały niejadek nigdy nic nie wypije, a tu proszę wodę z tej butelki pije.
Ale wracając do tematu. Mój potworek nie jojczy jakoś specjalnie, słabo sypia w nocy ale nie jest to dla mnie strasznie uciążliwe, za to jest potwornym niejadkiem i czytając Was od czasu do czasu poprawiam sobie humor. Po kazdym karmieniu mam ochote wystawic go za drzwi. Nie robie tego bo to by nic nie dalo, predzej zaczal by zwiedzac klatke schodowa niz by sie tym przejal;) czy to czyni mnie wyrodna matka? Raz częściej raz rzadziej ale poczytuje Was od jakiegos czasu dość regularnie. Powiem krótko UWIELBIAM WAS i nie wszyscy podgladacze nie mają poczucia humoru:)
Uff to się rozpisałem jak na pierwszy raz i pewnie ostatni, ale poczytywać zamierzam nadal o ile czas będzie pozwał (niestety niedługo wracam do pracy)
Ps: przepraszam za literówki, pisze z tableta.
Pozdrawiam ciepło
Mama ostatecznie marcowa ale w sercu kwietniowa
 
reklama
Do góry