Dziewczyny ja Was podziwiam, wielki szacunek za to karmienie. Mi jakoś nie szło, młody nie chciał pić, ja jakos też nie dawałam rady, a i chęci miałam marne.....koniec końcem młody był na butelce.
Nie potrafie powiedzieć, czy to dobrze czy nie. Był na sztucznym mleku i nie chorował, więc chyba większego związku to nie ma.
Teraz też sie nie nastawiam-zobaczymy jak to będzie
Mi Truskawkowa tez z tego bólu np w jednej piersi całkowicie znikło mleko (bo laktacja podobno jest w głowie), przez miesiac nie miałam, ale gdy wkoncu młody ładnie juz ciągnął i nie bolało to mleko powróciło:-) i tak karmiłam go 2 lata. A w chwilach zwatpienia tez chciałam dac mu butlę ale on nie chciał pic z butelki, wiec dokarmiałąm go strzykawką z rurką jak juz nie nadązałam ze ściaganiem z tej 1 piersi.