reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

K.M-B a co miala napisac :confused: hej mam nascie lat i tak sobie was w konia robilam i myslalam kiedy na to wpadniecie :-D:rofl2: Takie osoby zawsze znikaja choc nieraz przynajmniej administracji odpowiedza -a ta zablokowala wiad...ach szkoda slow.Ja tylko sie zastanawiam po co ktos tak wymysla...moze ksiazke pisze hihih Choc te porody w domu brzmialy fajnie :tak:
Ja bylam wczoraj u znajomej odebralam lozeczko z nowym materacykiem...nie wiem jak im sie to udalo hehehe ,torbe poscieli i poszef,przescieradla i oslonki i pozostalosci zabawek dla maluszka.No i miala byc koyska-nosidelko do samochodu i fotelik z grI a skonczylo sie tylko na foteliku bo kolyska zniknela...wiec dalej wraca wizja wozka 3w1.

Co do zaparc to jak ja po cc mialam problem to szklanka wody z miodem plus 2-3 lyzki otrebow na czczo i jakos powoli wrocilo do normy.Teraz im podziekuje za lewatywe...nie chce miec juz tych problemow.Po cc i tak bezruch plus fala kroplowek robi swoje.
 
reklama
Ja nie miałam zaparć po cc, ale miałam też w szpitalu specjalną dietę.

Na zaparcia:
Dobre jest jeszcze siemie lniane. Zalewa się łyżeczkę wrzątkiem. Powstaje taki luźny ala kisiel i się to wypija jak ostygnie. Bez smaku, niezbyt dobre ale duszkiem można wypić. Zaparcie szybko odpuszcza. Sprawdziłam jak byłam kiedyś na jednej diecie i mnie dopadło piekielne zaparcie.
 
cosiek ,vici , K.M-B dziękuję Kochane, na pewno spróbuję waszych sposobów, byle tylko ulżyło:tak:O siemieniu całkiem zapomniałam, ale na pewno też spróbuję :) vici, a Tobie zazdroszczę tylu akcesoriów dla dzidzi, też bym chciała mieć takie znajome, ale może ktoś mi coś podeśle, bo u nas w rodzince wysyp dzieci w tym roku, moje będzie ostatnie na ten czas :-)

K.M-B, vici łooooo kurde, to ładnie się dziewczyna popisała, aż mnie zatkało...szczegółów nie znam, ale mam nadzieję, że już się tu takie istoty nie pojawią:szok:
 
Ostatnia edycja:
Ja nie miałam zaparć po cc, ale miałam też w szpitalu specjalną dietę.

Na zaparcia:
Dobre jest jeszcze siemie lniane. Zalewa się łyżeczkę wrzątkiem. Powstaje taki luźny ala kisiel i się to wypija jak ostygnie. Bez smaku, niezbyt dobre ale duszkiem można wypić. Zaparcie szybko odpuszcza. Sprawdziłam jak byłam kiedyś na jednej diecie i mnie dopadło piekielne zaparcie.

O nie wiedzialam ,ze siemie dobre na zaparcia.Ja wiedzialam,ze na kaca jak zoladek szwankuje robi sie taka zawiesine...kiedys meza tym ratowalam i sama siebie 8 lat temu-w zyciu tego nie zapomne :-D:rofl2: Byly imieniny szwagierki i grilek na dzialce,wcale duzo nie wypilm a nastepneg dnia jako jedyna umieralam.Zoladek krecil sie i swiat tez wtedy wlasnie ratowalam sie siemiem lnianym-tesciowa mi polecila i kisle caly dzien...Po niedlugim czasie okazalo sie ,ze jestem w ciazy i jak cofnelam sie myslami to w te imieniny byl sam poczateczek i z tad to "zatrucie" ale Victor kawal zdrowego chlopa!
 
Z zaparciami to ja walczę cały czas ale u mnie to chyba rodzinne bo moja mama tez ma z tym problem tylko ze na mnie nie dokońca cokolwiek działa są jedne tabletki ale zakazane w ciaży czasami jak mój organizm ma dobry dzień to zareaguje na czekoladę co u większości raczej działa w odwrotnym kierunku ;)

Chyba Patrycja wspomniała ze zaczyna myśleć o pokoju dla dzidzi ja tez juz zaczynam kombinować zwłaszcza ze muszę zrobić małe zamieszanie i pozmieniac pokoje a największy problem wsadzić moje dwie baby do jednego pokoju może założymy jakiś wątek wnetrzarski ;) będziemy tam wrzucać jakie natchnienie pomysły albo juz nasze dzieła co wy na to ?
 
O nie wiedzialam ,ze siemie dobre na zaparcia.Ja wiedzialam,ze na kaca jak zoladek szwankuje robi sie taka zawiesine...kiedys meza tym ratowalam i sama siebie 8 lat temu-w zyciu tego nie zapomne :-D:rofl2: Byly imieniny szwagierki i grilek na dzialce,wcale duzo nie wypilm a nastepneg dnia jako jedyna umieralam.Zoladek krecil sie i swiat tez wtedy wlasnie ratowalam sie siemiem lnianym-tesciowa mi polecila i kisle caly dzien...Po niedlugim czasie okazalo sie ,ze jestem w ciazy i jak cofnelam sie myslami to w te imieniny byl sam poczateczek i z tad to "zatrucie" ale Victor kawal zdrowego chlopa!

Oj tam, oj tam;) Moja koleżanka dowiedziała sie o ciąży w 7 tygodniu. Przez cały ten czas imprezowała jak stara, a ma świetną córeczkę;D A dowiedziała sie podobnie, zatruła się okrutnie alkiem w tym 7 tyg. i to ją zastanowiło, bo wcale dużo nie wypiła. Zrobiła test i plum jest córeczka:)

P.S. Ja też męczyłam się z zaparciami w pierwszej ciąży, łojezu co to była za gehenna. A teraz nic, może to to, że jem pełno owoców i warzyw...
 
Moja mama dowiedziała sie ze jest w ciaży dopiero w 4 miesiącu bardzo dużo w tedy podróżowała i zmieniała klimat a wtedy zawsze jej sie wszystko przestwiało a ze nie była szczuplutka to nic nie było widać To był dopiero dla nas i dla niej szok hi hi
 
mam wrażenie, że przez to prywatne forum wiele wątków mnie omija. A już jakiś czas temu wysłałam wiadomość do Koriander i zaproszenie do grupy....chyba mnie nie chce:-)
 
reklama
Wlasnie ogladam perfekcyjna ;) no ale co wyszlo cos z nia?wydawala sie byc taka poukladana i optymistyczna..

Oj Patrysia nie dopytuj się tak bo pomyślę, że Ty jej koleżanka, albo że nas nawiedziła Witaminka podająca się za Patrysia1983 :rofl2::-D

Nie ma jej i temat juz umarł, więc nie ma sensu do tego wracać.
 
Do góry