reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Dzięki dziewczyny, już mi lepiej:-)awunia1234u mnie też to nie jest sytuacja, która pierwszy raz się zdarza.. Ja nie twierdzę, że mam super gust itp, ale jak remontowałam swoje mieszkanie to jak kupiliśmy łóżko z dużymi poduchami, oni też, dywan z grubym włosiem- oni też, spodnie rurki-ona też i mogę tak wymieniać i wymieniać mąż przez to jej nie trawi, a ja pomimo jaka jest to lubię ją ale moja cierpliwość na "zgapianie" się kiedyś skończy!:-D i smutno mi jest bo ona z mojej ciąży się nie cieszy, a jesteśmy w prawie przyjacielskich relacjach a o zwykłych koleżankach z pracy, które są w ciązy to może mówić i mówić ehh nawet nie zapyta się jak ja się czuję, a jak ja zaczne coś sama od siebie na temat ciąży mówić to zmienia temat..
 
reklama
Aga - Krk - wcale Ci sie nie dziwie.. może wczoraj było przesilenie jakies ciążowe, bo ja miałam podobnie.. Nic sie nie wydarzyło a czułam że w każdej chwili moge sie rozpłakać z byle powodu.. To jest ewidentnie ciążowe, wczesniej mi sie nie zdarzało.

A jeszcze nie dosc ze wczoraj taki dzien, to w nocy mialam taki koszmar że jak sie obudziłam w końcu i zrozumiałam że to był tylko sen to płakałam pół godziny.. Szczerze mowiac nie pamietam kiedy ostatnio obudziłam sie w nocy z powodu koszmaru.. Codziennie mi sie sni cos dziwnego, przeważnie rano pamietam o czym był, przeważnie jest męczący że chce sie obudzić wręcz, ale cos takiego.. I cały dzień miałam stres przez to, dopiero mi odpuszcza powoli...
 
Byłam dzisiaj się zapisać do szkoły rodzenia i zaliczyłam pierwszy wykład akurat był z lekarzem który odbiera porody. Jest kilka plusów jeśli chodzi o poród od czasu jak 4 lata temu rodziłam na Zaspie i jeden znaczący minus :(( Chciałam spróbować porodu w wodzie, a Zaspa już się z tego wycofała, bo odbyły się tylko dwa porody i więcej nie było chętnych. Ja byłam na Zaspie , a Paweł był z tatą i babcią w domu. Bartek naprawiał samochód (bo nam się zepsuł) a Paweł siedział przy nim i się bawi w chowanego. Babcia też od czasu do czasu go zaczepiała przez okno, aż tak im się schował i przestał odzywać, że w 5 osób go szukali po całym podwórku i placu u sąsiadów, aż jeden mechanik go znalazł schowanego za samochodem. Paweł nie był wystraszony bo się przecież chował i nie mógł się odzywać jak go wszyscy wołali, ale cała reszta to o mało zawału nie dostała. Mylę że nikt mu tego do końca życia nie zapomni, babcia jeszcze się trzęsie ze zdenerwowania. Ja dowiedziałam się co się stało dopiero po powrocie.
 
mb89 - padlam:-D przepraszam.. moze tesciowa chciala dobrze.. ale kurcze.. szyc tetry:sorry2:?:-)

co do czerwono-szarego koloru to ja mam salon;-) lacznie z podswietlana fototapeta w tychrze kolorach

juz dawno kupilismy te tapete i czekalismy na dom w ktorym moglibysmy ja wlasnie zrobic.. zaraz znajde zdjecie w calosci...

13.jpg

Ag - KrK - to chyba bardziej znajoma niz bliska kolezanka prawda?

Lucere - zgadzam sie.. hormony szaleja strasznie, ja tez mam czesto zle sny:(

Cosiek - o rzesz ty!!! ale sie schowal:szok: ja bym na zawal padla chyba... ile synek ma latek?

Martusia - no to sama pomoc bedzie od dzieci:tak: wow, 4500 to juz sporo:-D

Aquarinka - witaj;-)
 

Załączniki

  • 13.jpg
    13.jpg
    32 KB · Wyświetleń: 27
Ostatnia edycja:
Już po rozmowie z teściową.. łatwo poszło tzn. tak mi się wydaje bo może okaze sie że jest na mnie obrażona. Trudno postanowiłam liczyć na siebie i tupnąc stanowczą nogą jeżeli mi coś nie spasuje, bo inaczej wszyscy beda mi wchodzic na glowe. Myśle, że odrazu nie bedzie łatwo ale będę sie starać. Co do teściowej to grzecznie powiedziałam o co mi chodzi bez nerwów, uświadomiłam że chce tym nieszczęsnym stolikiem zajac sie sama i bez zbytniego przekonania dała mi numer do tego stolarza i elegancko z panem sie umowilam na srode i jakos dało się i czekać nie muszę.
Eh. biorę się w garśc i będę pracować nad sobą ! :tak:

poza tym witam nasze nowe mamusię, coraz więcej nas. SUPER ! ;-)
 
Ag - KrK 89 o kurcze, to faktycznie dziwna dziewczyna, podziwiam, że masz do niej tak pozytywny stosunek :tak: mnie by trafiło coś, gdyby tak ciągle zgapiała ode mnie, ale może po prostu jesteś dla niej wzorem do naśladowana:-)

lucere a już myślałam, że tylko moja psychika jest jakaś nie tego w ciąży ;-) też płaczę z byle powodu i często mam to dziwne uczucie...ale ja ogólnie zawsze się strasznie wszystkim przejmowałam i mąż mi mówi, że jestem panikara itp., więc nie przejmuj się:tak: Jest nas więcej:tak:

cosiek a to mały spryciarz;-) ale faktycznie stresa wszystkim narobił:tak:


angelika1609 cieszę się, że tak łatwo poszło :tak: i widzisz, nie ma to jak samej coś załatwić:-)

tiluchna super fototapeta! :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
TILUCHNA ma 4 latka i z każdym rokiem coraz lepsze ma pomysły, a on z tych spokojniejszych był więc pewnie mi się dopiero rozkręca - obym się myliła. Super ta fototapeta i podświetlenie.

Dziewczyny mam APEL do Was albo waszych chłopów. Chcę zrobić takie małe "jaja" i kupić mężowi na urodziny alkomat, ale nie mam pojęcia czym mam się kierować, na allegro ponad 60 stron, nie chcę kupić jakiegoś "gówna" za 10, 20zł, ale też chciałabym się zmieścić tak do 150zł. Kompletnie nie wiem na co mam zwracać uwagę, może wasi mężowie posiadają takowy sprzęt i są mi w stanie coś doradzić???? byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie sugestie
 
Do góry