reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

reklama
Hej dziewczynki...przepraszam za nieobecnosc ale u mnie masakra....brzuch boli coraz wiecej skurcze czesciej sie pojawiaja....
Do tego cały tydzien walczyłam z goraczka u małej....najpierw miała 4dni goraczke a potem ja wysypało...ma trzydniówke i do tego ida zeby byla nie do zniesienia ja zmeczona itp. W sr byla tak poddenerwowana ze cały dzien prawie nic nie jadłą i u sis na rekach dobrze ze miała wolne bo bym nie wyrobiła...w miedzy czasie pisalam jeszcze prace do szkoly mezowi wczoraj wizytowałam jest ok ale juz zaczynam wizyty co tydzien....
Maz jedzie z sis do pl a ja sama z małą....byle do niedzieli bo sie boje...ale dam rade.....musze.
Nie mam zamiaru nic robic przez weekend wiec jutro was nadrobie bo teraz mi smutno ze nie moge do pl :-(
miłego weekendu
 
Koralikowa - wiesz co byłam w farmie i zapomniałam ... byłam pochłonięta prezentem dla szwagierki , bo sobie apaszkę zażyczyła a nie było fajnych ... kupiłam jej z Ff taki komin kawa z mlekiem jakby szydełkowy , prześliczny jak jej się nie spodoba to jej zabiore bo mi się strasznie podoba ;-) i wcałej tej lataninie tu spożywka , apteka , ciuchowe sklepy i o sobie zapomniałam... kupiłam za to milion innych rzeczy ...ale mam olej winogronowy i z siemienia lnianego ... może tym ?

Wiecie co wpłatomat zeżarł nam dziś 450 zł , m wpłacał utarg i po 450 zL napisało że ma zabrać nie zaakceptowaną kwotę ... tyle że kasy nie wypluł ... osz normalnie , bo ja to wolę iść do banku i wpłacić , a m .... nowoczesny jest i tyle ;-) pół godziny reklamację składał i niby do 3 dni roboczych kasa ma być na koncie ...dobrze że pod koniec wpłacania się nie popsuło bo byłby niezły stres ....

Miłego wieczorku !
 
U mnie też już wszystko dopięte na ostatni guzik, tylko nie moja torba do szpitala , ha ha pojadę w koszulinie i laczkach , ciągle odkładam , i liczę na to że pozostało kilka tygodni. A tak ogólnie bobas duży , lekarka obstawia że jak dotrwam do terminu to ponad 4,500 będzie ważył , ja czuję się jak uwięziona orka , połączona z lwem morskim w jednym ciele. Ciężko mi paskudnie. byle do końca grudnia:-)
 
Dziewczyny pomóżcie!
Strasznie się dziś wściekłam, bo wracam do domu (tylko na weekend żeby przygotować wszystko dla maluszka) a tu w skrzynce pismo z zus-u że wykorzystałam 182 dni chorobowego i więcej się nie należy chyba że w ciąży - A W CZYM JA DO JASNEJ CHOLERY JESTEM????????????????? Przecież od początku miałam wpisywany w zwolnieniach od gin kod ciązy zagrożonej :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czy któraś z Was spotkała się z takim cudem????? Co się z tym robi???
 
Cosiek - to taka przenośnia była :-D chodziło tylko o to że nie koniecznie musi moje kupy oglądać ;-) ale romantyczny jest to fakt .... nie poród mój m....


Edit : wpadłam na chwilę na fb a tam moja koleżanka która ma termin tak jak ja i dziś rano pisała że będzie miała ccc 14. 11 ma wstawione zdjęcia córeczki ... o kurde szybko jej poszło ...
 
Ostatnia edycja:
ANULKA jedyne rozwiązanie to pojechać do tego ZUSu i wyjaśnić wszystko na miejscu, może jakieś zaświadczenie od ginekologa będzie Ci potrzebne

MAMAKTOSIA ja to jestem wieczną optymistką, nie uważam porodu za traumy nie do przeżycia, mam całkiem, całkiem wspomnienia z porodu, lewatywy u nas nie robią, ja na szczęście sama się oczyściłam przed porodem. nie wyobrażam sobie w tych bólach i skurczach czegokolwiek wsadzać sobie do tyłka i tak byłam wystarczająco przerażona, a czy coś ze mnie wyszło podczas porodu to nie mam pojęcia, mąż miał siedzieć na krzesełku koło mojej głowy z lewej strony i nic nie widział bo byłam ładnie zasłonięta, jedynie jak wstawałam to chodził za mną jak cień (dzięki Bogu był tam ze mną nie chciałabym być sama), jeśli chodzi o cewnik to zostałam zapytana czy się zgadzam bo wtedy dzidziuś będzie miał więcej miejsca i się zgodziłam i faktycznie lepiej się pęcherz wypróżnił i mały szybciej wyszedł, po przebiciu wód też "poślizg" był lepszy, jak mnie młody lekarz krocze zszywał po nacięciu a trzęsłam się już ze zmęczenia a było to przed 5 rana to mąż ciągle trwał przy mnie i synek też leżał wtedy na mnie, żadne z nas nawet chyba nie miało czasu spojrzeć na tego lekarza bo w synka byliśmy wpatrzeni :)

PAULETTA to mocno, mocno trzymam kciuki żeby leżenie w szpitalu nie było konieczne

Dzisiaj byliśmy na zakupach i znowu skurcze mi wróciły (chyba taki urok tej ciąży) w niedzielę wyprawiamy synkowi urodziny jedyne 20 osób :rofl2: w najlepszym wypadku urodzę w poniedziałek a w najgorszym w niedzielę :-D, jak nie urodzę wcale tzn że wytrzymam do grudnia :laugh2:
 
Ja to mam w drugą stronę , wolę miło się zaskoczyć niż nie miło rozczarować , mój m to skakał koło łóżka , w sumie to tylko przy parciu leżałam , tak to zabawiałam się na piłce , przy drabinkach , spacerowałam itp a potem nagle zrobiło sie 10 i nadeszły krzyżowe... i chciałam żeby mnie dobili ;-) po opowieści mojej kumpeli jak to urodziła w 30 minut , no fakt zaliczyła wpadkę z tą lewatywą , ale nie zdążyło ją zaboleć przyszły moje krzyżowe ....byłam zawiedziona , bo początki zapowiadały się super , nawet wysłałam eskę do koleżanki z bb siedząc na piłce z 9 cm rozwarciem ... " jak tak ma wyglądać poród to mogę rodzić codziennie " szybko jednak zmieniłam zdanie ... dokładnie 1 cm później ....
 
reklama
Witajcie MAMY, jaj już po porannym spacerku, nie mogłam jakość spać. Ale mąż miał minę jak mu o 7.20 powiedziałam, że idę do sklepu po bułki na śniadanie. :-)

pozdrawiam was i wypoczywajcie
 
Do góry