reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Magda troche egoizmu nie zaszkodzi nikomu byle by w "normalnych" dawkach.Jestes starsza i tez wiesz z czym co sie wiaze a jak piszesz chlop nieogarniety ona mloda...i twoj stresik gotowy.Ale mam nadzieje,ze sie pouklada i bedzie dobrze i u Ciebie i u niej.A wyczekiwane dzieciatka beda pewnie oba!
Miedzy Victorem a corka mojej siostry jest lekko ponad 2 miesiace.Ona tez po poronieniach byla i nie wiem jak sie czula dowiadujac sie o mojej ciazy bo nigdy mi o tym nie mowila.Stwierdzila tylko,ze za szybko wygadalam (bo zaraz po tescie jeszcze bez potwierdzenia u gina) i powinnam poczekac bo rozie bywa.No ale i w tej ciazy to slyszalam.Ale ja tez po poronieniu juz jestem i mimo,ze bardzo to przezylam to wychodze z zalozenia co ma byc to bedzie.Strach oczywiscie byl ale i szczescie.
Ag KrK wszystkiego naj naj i kupe lat szczescia :-)
Aneczka pierwszy partner sie nie sprawdzil ale teraz za to jestes szczesliwa i mam nadzieje,ze z corka sie dobrze dogaduja.
U nas cala noc padalo i pada dalej z malymi przerwami.Ja mlodego do szkoly odprowadzilam i male zakupy zrobilam.Ubralam sie w kalosze i kurtke z kapturem i dzienie maszerowalam poprzez kaluze.Moze taka pogoda nie nastraja ale ja lubie spacery w deszczu jakies mokre zboczenie chyba mam heheh ale zo to Victor ma ze mna radoche bo razem po kaluzach skaczemy:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się z rana.
Dzisiaj o 17 mam wizytę ciekawe co mi powie z tą moją cukrzycą jestem trochę przerażona bo nigdy nie byłam na żadnej diecie.
Mały dzisiaj nie poszedł do przedszkola bo coś w nocy nie spał i go ucho bolało, dzisiaj już go nie boli ale ma smarki i muszę się z nim bawić bo zawsze potrzebuje kompana do zabawy.

Aia - ja właśnie się boję tej diety, że będzie mi ciężko, moje nawyki żywieniowe pozostawiają wiele do życzenia... Ja miałam plan urodzić na lato 2012 potem lato 2013 no i wyszła zima
vici - ja myślę tak samo ja Kogasica, że kombinezon i śpiworek to chyba przesada, ja myślę, że ciepły strój i jedna warstwa więcej niż ja i jakiś może kocyk na kombinezonik, sama nie wiem chyba zapytam koleżankę która ma 2 córki z końca listopada 2008 i 2011 mój Franek był z lipca i nie było problemu.
mamaktosia - to faktycznie nawymyślał pediatra ale ja uważam, że zawsze lepiej dmuchać na zimne
awunia - a ja wolę chodzić w gości niż przyjmować:-D
ag KrK - no właśnie nie wiem dlaczego wcześniej nie wpadła mi ta książka w ręce ;-) teraz film kręcą. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!
mb89 - koleżanki panieński? wymyślacie konkursy i zabawy?
mamuśka - no po werandowaniu to chyba na -10 nie wyjdę
ananaska - mówisz że kombinezon i śpiworek, to ja może przy dużych mrozach pierzynkę zarzucę, śpiworka raczej nie kupię.
baśka - dobrze, że z małym lepiej
Ania Bydgoszcz - ja mam dzisiaj szkołę rodzenia ale nie idę bo mam wizytę i mi się nakłada
angelika - 100lat!
martusia 77- super że wyniki cukru ok - zazdroszczę
magda88 - nie denerwuj się tak takie rzeczy się zdarzają a siostra sobie poradzi, ciesz się będziesz mogła bardzo pomóc siostrze czy to doświadczeniem czy dając jej za małe ciuszki i zabawki będą mogły się razem bawić - kuzynki
szyszunia - u nas leje od nocy brrrr
 
Anneeczka, MamUśKaaa88 dokładnie...dużo zależy od nastawienia psychicznego, poziomu dojrzałości i ogólnej sytuacji...ja mam 23 lata, ale mąż mi zawsze mówił, że jestem dojrzalsza jak na swój wiek i zawsze byłam bardziej do przodu...ale trzeba wziąć pod uwagę to, że ja mam stabilną sytuację, a każdy ma inne priorytety...ale sam wiek nie jest tu wyznacznikiem niczego, a dojrzałość psychiczna:tak:

Magda ja mam nadzieję, że jej sytuacja się ustabilizuje, przyszły tata to sobie ogarnie i że się im uda zapewnić maleństwu wszystko, co powinno mieć:tak:

u nas też pada strasznie, aż się nie chce nic:no:

Anneeczka współczuję, chyba bym oszalała, jakby mi tak coś nad głową stukało:no:

ewa81r trzymam kciuki za pomyślną wizytę:tak: oby zalecenia były lajtowe i do opanowania:tak:
 
Witam :-)

Mam straaaaszne zaległości, ale może powoli uda mi się nadrobić i być trochę na bieżąco ...
w tym tyg, siedzę w domu, bo młoda jest chora ... a w przyszłym jeszcze do pracy i od października pewnie pójdę na zwolnienie ...
jestem już mocno zmęczona tą nieustającą bieganiną i wszyscy wokół, z ginką i rodzinną włącznie, stukają się w głowy i każą iść na zwolnienie, więc pewnie się zdecyduję ... choć pierwotnie chciałam pracować do listopada,
ale widzę, że 36 to jednak trochę późno jak na tempo, w jakim muszę funkcjonować ...

Magda, mimo wszystko gratki dla siostry :tak: mam nadzieję, że wszystko się u niej poukłada, a maluszki w podobnym wieku tylko Was do siebie zbliżą :tak:
Ewa81, &&& za wizytę !!!
ja na zimę planuje pajaca & kombinezon plus kocyk do przykrycia ... jak będzie mega zimno mam jeszcze śpiwór ...
Aneczka, cieszę się, że mimo trudnych początków, wszystko się u Ciebie poukładało :tak:

miłego dnia :)
 
Ewa powodzenia na wizycie... Może nie będzie jakiejś rygorystycznej diety...
Jol miłej lektury w takim razie :) Ja od zeszłego tyg jestem na zwolnieniu. Wcześniej się strasznie wzbraniałam, bałam się, że się zanudzę, ale jeszcze nie udało mi się ponudzić :):):)
Ja dziś się wzięłam za porządki w szafkach i szafie, wstawiłam dwa pranka (ale teraz to mnie wkurza, bo beznadziejnie schnie ;/;/;/) i ogarniam pomalutku chałupkę, oglądając przy tym nasze wesele ;D;D;D Niby w maju mineły 2 lata, a czuję się jakby to było wczoraj :) a teraz przerwa na gorące kakao :D
 
W Bydgoszczy masakryczna pogoda leje, zimno i wieje...dam sobie dziś spokój ze spacerkiem, pogoda do lenistwa i spania. Poprasowałam górę ciuchów i limit entuzjazmu do prac domowych mi sie wyczerpał:-)
Dziewczyny, a ja jestem jedynaczką i zawsze marzyłam o rodzeństwie, nawet nie mam z kim kotów podrzeć:-)Rodzice swojego czasu stwierdzili, ze wolą mieć jedno dziecko i skupić się na nim - ech tak się skupiali, ze czasami czułam się jak w przysłowiowej złotej klatce i duzo bym dała, by mieć obok siostrę albo brata - nawet jakby sprawiali kłopoty:-)
 
Ania no my jesteśmy we dwie, ale zawsze chciałyśmy mieć jeszcze rodzeństwo. Mój M ma 4 braci, wiec u Nich zwykły, niedzielny obiad jak wszyscy synowie są to multum osób :) Strasznie to fajne :)
 
MamUśKaaa88 - no własnie jakakolwiek, by rodzina nie byla zawsze to rodzinka. Wiem, ze czasami wkurza, ale ja bym się chetnie zamienila:-) mój mężuś ma brata i wogóle duzą rodzinkę, ale mieszkają w Kaliszu, więc za częstego kontaktu nie mamy....Także dla naszej Wiktorii bedziemy musieli naprędce zmajstrować rodzeństwo:-):-):-)
 
reklama
Witam .My już po wizycie u pediatry.Jeszcze 3 dni ma barć antybiotyk i sie zdziwił że tamten dr taki silny lek dał małemu ale kazał dalej dawać tylko pół dawki.Gulkę sprawdzał i stwierdził że prawie jej nie ma więc jeśli zejdzie to do chirurga nie musimy jechać.Powiedział że rozwijał się stan zapalny więc dlatego wyszła.Tak więc okaże się za kilka dni:sorry:

U teściów zostajemy do czwartku.Ja czekam na przelew więc od razu tutaj sobie popłacę rachunki na spokojnie a małego zostawię z babcią i nie bedę stała z nim w kolejce do banku.

Magda nie dziwię się że masz takie odczucia bo jak młodszy brat męża poinformował Nas w czerwcu że będzie tatusiem to tez miałam takie myśli egoistyczne jak Ty a potem się pojawiły wyrzuty sumienia jak jego laska poroniła,czułam się nieco winna:confused2:
Ewa mam nadzieję że już nie będę musiała długi czas z nim odwiedzać lekarzy:cool:
 
Do góry