niezapominajka1101
Happy
Helo,
U mnie dopiero swita ale M
tak warczy ze nie idzie spać ... pod choinkę w tym roku dostanie zestaw dla chrapiacych.
Wczoraj byłam z siostra M w szpitalu gdzie pracuje żeby porobila mi badania.Wszystko w porządku z maluchem, rośnie, kopie .. Pózniej pojechaliśmy na plaże i kurczaki spalilam sobie dekolt. Niby brak słońca, chlodny wietrzyk, a tu takie kwiatki.
Na szczęście nogi mi nie puchna ale w poprzedniej ciąży a właściwie pod koniec miałam takie balony ze trudno było mi je rozpoznać. Nie pomagały żadne zimne kąpiele. Teraz profilaktycznie zakupilam szerokie klapki i mam na uwadze sok z gejfruta( vici)
Pogodę mamy super, chłodne noce, w ciagu dnia temp umiarkowana. Cieszę sie ze ucieklismy z fl. Bo przypuszczam ze byłabym jedna z najbardziej narzekajach. W domu Co prawda chłodno ale na zewnątrz piekarnik
nie do wytrzymania... Woda w zatoce cieplejsza niż powietrze, nie wspomnę o basenie, żar sie z nieba leje...Jesli kiedykolwiek którejś z was będzie zimno, zapraszam w moje strony ;-)
U mnie dopiero swita ale M
tak warczy ze nie idzie spać ... pod choinkę w tym roku dostanie zestaw dla chrapiacych.
Wczoraj byłam z siostra M w szpitalu gdzie pracuje żeby porobila mi badania.Wszystko w porządku z maluchem, rośnie, kopie .. Pózniej pojechaliśmy na plaże i kurczaki spalilam sobie dekolt. Niby brak słońca, chlodny wietrzyk, a tu takie kwiatki.
Na szczęście nogi mi nie puchna ale w poprzedniej ciąży a właściwie pod koniec miałam takie balony ze trudno było mi je rozpoznać. Nie pomagały żadne zimne kąpiele. Teraz profilaktycznie zakupilam szerokie klapki i mam na uwadze sok z gejfruta( vici)
Pogodę mamy super, chłodne noce, w ciagu dnia temp umiarkowana. Cieszę sie ze ucieklismy z fl. Bo przypuszczam ze byłabym jedna z najbardziej narzekajach. W domu Co prawda chłodno ale na zewnątrz piekarnik
nie do wytrzymania... Woda w zatoce cieplejsza niż powietrze, nie wspomnę o basenie, żar sie z nieba leje...Jesli kiedykolwiek którejś z was będzie zimno, zapraszam w moje strony ;-)