reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie czerwcowe u lekarza:)

reklama
Mi ginka wczoraj powiedziała że w ostatnich tygodniach dziecko może przybrać na wadzę nawet pół kilograma tygodniowo :szok:


Dla was jeszcze czas więc wszystko w porządku :tak:


Fajnie że mała nadal główką w dół :-) a to z boku to może nóżka była, nasza smerfetka często się tak nóżkami rozpycha że niektórzy myślą że mi głowa boku wystaje a to stopa albo kolano :-D


Gratuluję udanej wizyty :-)



Wczoraj na głównym już napisałam parę słów o wczorajszej wizycie ale tu napiszę coś więcej
łożysko II/III
szyjka 2-3 cm rozmiękczona ale trzyma
lekkie rozwarcie
Magdzia już dawno ułożona główkowo i ulokowana główką w drogi rodne przez co czasem nie jestem w stanie nawet kroku zrobić ;-)
Szacowana waga 3100 więc od 18 kwietnia urosła o pół kilograma i po raz pierwszy wychodzi że jest mnijesza niż wskazywałby tydzień ciąży więć może nie będzie bardzo duża przy smym porodzie jeżeli teraz przychamowała (jak miesiąc temu powiedziałam mamie że mała ma już 2600 to stwierdziła że mi będzie "dupa trzeszczeć przy porodzie" )
wymaz pobrany ale tylko z pochwy, u nas z obdytu nie potrzebują
No i jeżeli do 4 czerwca nie urodzę to mam się zgłosić po skierowanie

Rysica, snoopy, tialana gratuluję dobrych wieści wizytowych :-):tak:

Moja kolej już jutro :sorry2:

Mlodak ja też mam strasznego stresa przed wejściem na wagę, będzie załamka :no:

No i my juz po dzisiejszej wizycie poloznych.
I tak cisnienie 126/64 , tetno malej 150-155/min, porobione pomiary brzusia i wchodzi ze mala MIA wazy juz 3100:szok: taki maly pulpecik:-D:-D:-D.
W piatek mamy kolejne USG gdzie znowu beda ja mierzyc wzdluz i wszerz wiec zobaczymy jak wage pokaze USG:tak:

Gratki z wizyt kobitki:tak:

My też już po USG:-) gin dwa razy mierzył nóżki i są idealne tak więc rozbieżności w pomiarach brak. Brzuszek i główka też w normie:-):-):-)wody i przepływy w normie. Gin powiedział ze mały do dużych raczej nie należy i waży ok 3000g i co prawda wszystko już ma wykształcone ale niech sobie jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku i nabiera masy. Utwierdziłam się jedynie w przekonaniu że szpitalne USG było robione na odwal, aby szybciej i tyle:angry:
Normalnie jestem taka szczęśliwa:-) że wszystko jest w porządku ze mogłabym góry przenosić:-)


dziewczyny gratuluję udanych wizyta !

Iwon to trzymam &&&&&&&&&& ja jutro też mam wizytę i również obawiam się wejść na wagę :szok:
 
hej hej, dopiero udało mi się dotrzeć do kompa po wizycie i urodzinach taty.
dziś przed spotkaniem z ginem zrobiłam sobie 3-godzinny spacer i w przychodni jak poszłam sikać, to zobaczyłam na wkładce beżowy śluz, a zaraz potem pojawił się ból jak na miesiączkę. od razu na gorąco powiedziałam o tym lekarzowi, on obejrzał szyjkę, wymacał palcami, a potem zrobił usg dopochwowe i orzekł, że szyja ma dalej 3,5 cm, więc super, ale jeśli takie rzeczy się dzieją, to żebym zaprzestała wypraw i zaczęła prowadzić bardzo spokojny tryb życia, bo istnieje niebezpieczeństwo, że młody zechce wyjść wcześniej :/ to nie oznacza, że mam leżeć w łóżku non-stop, bo bycie za długo w bezruchu też może powodować skurcze, ale żebym łaziła głównie po domu i nie forsowała się ni trochę przez najbliższe 3 tyg. Uznał, że jak to przetrwamy, to potem mogę już rodzić, jeśli ja i Tomek mamy taki kaprys, ale lepiej nie wcześniej, co by oznaczało, że jego zdaniem skończony 36. tydzień to jeszcze nie to i najlepiej skończyć pełne 37. Hymmm, a już myślałam, że za 2 tygodnie będzie z górki... ech.

wymaz pobrany tylko z otworu właściwego (ciekawe, czemu niektórzy lekarze pobierają z dwóch dziurek, a niektórzy z jednej :p), a na beznadziejnym USG, które doktor ma w gabinecie wyszło tylko tyle, że maluch nadal leży głową w dół (to akurat wiem, bo czka mi prosto do cipki :)).

wychodzi więc na to, że mam być teraz leniwą żoną pasożytem, co zwiastuje dalszy rozrost cielska. hym, ciekawe, czy ten mój doktorek trochę nie przesadza z ostrożnością. z Waszych opowieści wynika, że niestraszne Wam bóle okresowe, twardnienia, skurcze, a i z regularnymi można chodzić tydzień i nic się nie dzieje... ale skoro już mi tak nagadał, nie będę się raczej wyłamywać z tego trybu oszczędzania, nie?

dziękuję za kciuki :*
 
magnii jak to mówią ostrożności nigdy za wiele :tak: także póki mozesz lez odpoczywaj, bo później o takim leniuchowaniu to kazda z nas bedzie marzyc :-D
 
Magnii, wyluzuj rzeczywiscie na te 2-3 tygodnie! :) ja niestety tak przewalam sie po domu od tygodnia i tez mam czasami dosyc, ale z drugiej strony wiem, ze te 2 tygodnie wazne jeszcze dla Malego, wiec zaciskam nozki ;) a od poczatku 38. tygodnia ojjjjjjjjj....spacerki, mycie okien, podlog, wykorzystywanie meza...wszystko dozwolone! :tak: tylko dotrwac trzeba! :tak:
 
reklama
U nas dzisiaj na wizycie bez zmian - ciśnienie mam wyższe niż było, ale stałe 130/80 i nie jest to górna granica normy (jak było tydzień temu), więc OK.
Tętno malucha 154 - czyli OK, mocz w porządku.
Następna wizyta za tydzień - USG.
 
Do góry