Nie pojechałam. Zrobiłam przerwę - na prasowanie. Zaraz idę do łóżka :-( poczytam chwilkę i pójdę spać.
Dalej mam takie durne skurcze... Ale porodu chyba nie da się przespać, więc jakby co - znam drogę do szpitala. Przygotowałam już mężowi ciuszki dla dzidzi jakie ewentualnie ma zabrać po narodzinach.
A ja śpiewam piosenkę "co może przynieść nowy dzień" i tym akcentem życzę Wam - kolorowych snów. A niektórym dziewczynom - rozpoczęcia akcji porodowej (np Aga - ty też masz na jutro drugi termin - tak jak ja więc zacznij rodzić w nocy bo inaczej zmuszą Cię do tego! jezyk - wpychaj się w kolejkę
Dalej mam takie durne skurcze... Ale porodu chyba nie da się przespać, więc jakby co - znam drogę do szpitala. Przygotowałam już mężowi ciuszki dla dzidzi jakie ewentualnie ma zabrać po narodzinach.
A ja śpiewam piosenkę "co może przynieść nowy dzień" i tym akcentem życzę Wam - kolorowych snów. A niektórym dziewczynom - rozpoczęcia akcji porodowej (np Aga - ty też masz na jutro drugi termin - tak jak ja więc zacznij rodzić w nocy bo inaczej zmuszą Cię do tego! jezyk - wpychaj się w kolejkę