reklama
nie no... czuję, że jeszcze poczekam. Nie chcę jechać na IP bo wiem, że wrócę do domu. A wkurza mnie to, że mam te skurcze! Są częste, ale nieregularne! Co kilka minut. Ale nie są na tyle bolesne, żebym wyła z bólu. Jednak poczekam jeszcze jakiś czas zanim się wybiorę na IP. Wolałabym być na miejscu osób, które nie miały tych skurczy. Wy jak je dostaniecie to wiecie, że rodzicie, a ja kompletnie głupieje od tego. Mam chyba najdłuższy poród na świecie. Rodzę już kilka miesięcy![]()
:-(
Ardzesh daj znac jak minela ci noc ;-)
Mialam wczoraj podobna akcje skurczowa... Ledwo jeden dzien minol od odstawienia lekow przeciwko skurcza i juz
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Nie wygladalo to na rozpoczecie akcji porodowej... No i nie bylo nia ;-) bo po polnocy macica sie uspokoila, no i do drugiej godziny juz tylko troszke sie skurczala (lekkie skurcze po 20 sekund tez w nieregularnych odstepach)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Do rana czulam juz tylko twardnienie brzuszka w momentach gdy sie budzilam do toalety
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Synek sie rusza i pokopuje - pewnie tez ma juz dosc po wczorajszych przezyciach
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
megi - pozdrów sis!
powiedz jej, że wcale taka twarda nie jestem, tylko że, ze skurczami zaprzyjaźniłam się już na amen. ;-)![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
a ja chyba już wiem skąd mi się ta wczorajsza akcja wzięła. Koło 18 postanowiliśmy z mężusiem indukować na S
więc to chyba to tak zadziałało. Przejść nie chciało... Do tego zaparcia
i to wszystko tak się głupio złożyło, a ja od tego głupiałam. :-(
Kilka razy byłam już gotowa do wyjścia. Ale ostatecznie koło 23.30 powiedziałam SPAĆ! no i tak to się skończyło. Grzecznie w łóżeczku. Mąż zasnął a ja jeszcze chwilę czytałam, później też poszłam spać. Męczyłam się z zaśnięciem jakieś 40 minut (i w tym czasie też chciałam budzić męża, że jednak jedziemy ale zaś coś mi podpowiadało, żebym dała się chłopu przespać godzinę, półtorej - żeby mi nie spał na porodówce). Siusianie budziło mnie jak zwykle co ok 1,5 godzinki i dwa pierwsze razy jeszcze były ze skurczami. A kolejny raz cisza! Ani jednego słabego skurcza. Z tego wszystkiego mąż zapomniał nastawić sobie budzik do pracy i zaspał. Obudził mnie o 7 i się śmiał, że powinien już tam być. Więc wykorzystaliśmy chwilę i znowu indukowaliśmy w ten sam sposób. I teraz od jakiegoś czasu znowu czuję skurczyki, ale są lajtowe w stosunku do wczorajszych. Ale jeśli nie przejdą, to pójdę w ślady mamyflavii i pojadę na IP przynajmniej na badanie i KTG (bo ja juz nie mam żadnych wizyt u gina :-() i zobacze jak się wszystko wewnątrz mnie układa.
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
a ja chyba już wiem skąd mi się ta wczorajsza akcja wzięła. Koło 18 postanowiliśmy z mężusiem indukować na S
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
Kilka razy byłam już gotowa do wyjścia. Ale ostatecznie koło 23.30 powiedziałam SPAĆ! no i tak to się skończyło. Grzecznie w łóżeczku. Mąż zasnął a ja jeszcze chwilę czytałam, później też poszłam spać. Męczyłam się z zaśnięciem jakieś 40 minut (i w tym czasie też chciałam budzić męża, że jednak jedziemy ale zaś coś mi podpowiadało, żebym dała się chłopu przespać godzinę, półtorej - żeby mi nie spał na porodówce). Siusianie budziło mnie jak zwykle co ok 1,5 godzinki i dwa pierwsze razy jeszcze były ze skurczami. A kolejny raz cisza! Ani jednego słabego skurcza. Z tego wszystkiego mąż zapomniał nastawić sobie budzik do pracy i zaspał. Obudził mnie o 7 i się śmiał, że powinien już tam być. Więc wykorzystaliśmy chwilę i znowu indukowaliśmy w ten sam sposób. I teraz od jakiegoś czasu znowu czuję skurczyki, ale są lajtowe w stosunku do wczorajszych. Ale jeśli nie przejdą, to pójdę w ślady mamyflavii i pojadę na IP przynajmniej na badanie i KTG (bo ja juz nie mam żadnych wizyt u gina :-() i zobacze jak się wszystko wewnątrz mnie układa.
Ardzesh moja forumowa siora Kasia Irlandka (czerwcówka) dziękuje za pozdrowienia :-)
Echh współczuję Wam tych cyrków ze skurczami...ja to nie znam tego, w poprzedniej ciąży złapało mnie i już i mam nadzieję że teraz też tak będzie.
Echh współczuję Wam tych cyrków ze skurczami...ja to nie znam tego, w poprzedniej ciąży złapało mnie i już i mam nadzieję że teraz też tak będzie.
Tez myslalam nad KTG ;-) pewnie sie wybiore po weekendzie....
Dostalam od poloznej numer telefonu i kazala dzwonic do siebie jesli cos sie bedzie dzialo - jesli silne skurcze by nie ustepowaly (mimo nieregularnosci) to tez mam sie zglosic na oddzial....![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Ale ja nie chce byc tam za wczesnie i lezec na patologi...Ech.... Dzis wlasnie przyjmowali w Żeromskim na patologie dziewczyne w ciazy - to polozna uznala ze ma o tyle dobrze ze przynajmniej sobie odpocznie w szpitalu przed porodem![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Poza tym w czasie gdy tam bylam dwa porody i jedno CC
Nie moglam zobaczyc porodowki, ale wybiore sie we wtorek na jej zwiedzanie ;-) Mam nadzieje ze wtedy nie bedzie oblezenia....
Oczywiscie o ile nie urodze w weekend
Bo ja juz nie wiem jak rozumiec te skurcze- mimo ze ose sa to nie czuje intuicyjnie jakby zblizal sie porod ![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Megusek a ty ktory szpital wybierasz?
Dostalam od poloznej numer telefonu i kazala dzwonic do siebie jesli cos sie bedzie dzialo - jesli silne skurcze by nie ustepowaly (mimo nieregularnosci) to tez mam sie zglosic na oddzial....
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Ale ja nie chce byc tam za wczesnie i lezec na patologi...Ech.... Dzis wlasnie przyjmowali w Żeromskim na patologie dziewczyne w ciazy - to polozna uznala ze ma o tyle dobrze ze przynajmniej sobie odpocznie w szpitalu przed porodem
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Poza tym w czasie gdy tam bylam dwa porody i jedno CC
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Oczywiscie o ile nie urodze w weekend
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Megusek a ty ktory szpital wybierasz?
MonikaWroclaw84
Mama Mateuszka
Co do zaparc to dopisuje sie do listy
(((((
Od 3 dni nic
tylko wciaz zmeczona jestem
((( Moglabym spac przez caly czas.
Od 3 dni nic
nimfii porodówka w żeromskim jest rewelacyjna. Cala wyremontowana. Same pokoje do porodow rodzinnych. W pokoju znajduje się łóżko takie juz do porodu na pilota, drabinki, sako, pilka, stanowisko do polozenia noworodka z lampami i roznego rodzaju urzadzeniami. Jestes tam od przyjecia do urodzenia. Do łazienki i pod prysznic trzeba wyjsc z sali.
Co 15 min. badaja tetno dziecka, co pol podziny ciśnienie, temperature. POłozna przychodzi co ok. 2 godziny i miedzyczasie przychodza lekarze![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co 15 min. badaja tetno dziecka, co pol podziny ciśnienie, temperature. POłozna przychodzi co ok. 2 godziny i miedzyczasie przychodza lekarze
aga221122
mama Jurandzika :))
no ja dalej z Intruzem chodzę. Na KTG zero skurczy. Dostałam skierowanie na patologię, w niedziele mam podjechać do szpitala na KTG. W poniedziałek koło 10 na IP tam wyznaczą mi termin stawienia się na oddział.
A laseczki z Wrocławia szpitale są zamknięte, nie ma odwiedzin i chyba rodzinnych porodów też ze względu na grypę.
A laseczki z Wrocławia szpitale są zamknięte, nie ma odwiedzin i chyba rodzinnych porodów też ze względu na grypę.
reklama
i bardzo dobrze, ze nie ma odwiedzin. Ja lezalam na sali 5 osobowej, caly czas przychodzili goscie. Ja rozumiem, ze maz ale wojek, ciotka, siostra, tesciowa itd. to przesada. Jedna baba mnie normalnie dobila, matka jednej z dziewczyn. Powiedziala, ze jest przeziebiona i ma straszny katar. myslalam, ze zaraz ja wywale z sali. 5 noworodkow,a ta glupia przchodzi, na dodatek lezalam na przeciagu. wrrrr.
Jak wyszlam, to tesciowa mi mowila ze we wiadomosciach lokalnych podawali, ze w szpitalu zeromskiego panuje grypa!!!!
Jak wyszlam, to tesciowa mi mowila ze we wiadomosciach lokalnych podawali, ze w szpitalu zeromskiego panuje grypa!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: