reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mam córcię 9 m-cy i chcę jeszcze jednego dzidziusia :-)

kanga_aga

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Marzec 2005
Postów
1 217
właśnie tak.. chciałabym "wycelować" w moment kiedy Andzia skończy 2 lata..
JAk myślicie to dobra różnica? No i jeszcze jedna rzecz - czy to prawda, że strasznie wzrastają koszty utrzymania ?? I na co jeszcze powinnam zwrócić uwagę?? Bedę wdzięczna za uwagi
 
reklama
Wydaje mi się, że dwa lata różnicy to najlepsza różnica między dziećmi. U mnie jest pięć lat i widzę mankamenty tej sytuacji. Ogólnie drugie dziecko już tak dużo nie kosztuje - masz już ubranka, wózek, łóżeczko itd. Gdyby jeszcze córeczka do tego czasu zrezygnowała z pieluch, to koszty za bardzo nie wzrosną. ;)
 
Ja tak jak i Ty chciałam mieć taką różnicę wieku między dzieciaczkami.Niestety moja córka ma 2,5 roku a nam do tej pory jakoś się nuie udaje :mad:Moja przyjaciółka ma dzieci z taką różnica wieku(obecnie 7 i 5 lat)i naprawdę świetnie się dogadują a w dodatku siedmiolatka wspaniale potrafi sama zabawić swojego braciszka.
 
A u mnie będzie właśnie 2 lata różnicy. Jak się dzidzia urodzi w terminie to będzie dokładnie rok i 11 miesięcy. Zawsze z mężem chcieliśmy mieć dwoje i żeby była dwuletnia różnica wieku.
Teraz przy brykającym urwisie i zagrożonej ciąży jest mi cholernie ciężko. Pewnie jak się drugie urodzi też tak będzie... zwłaszcza, że męża ciągle w domu nie ma.
Ale jak tak sobie pomyślę, że za parę lat będę miała wszystko z głowy, jedne pieluchy, butelki, wstawanie w nocy, to jakoś bardziej optymistycznie patrzę na to wszystko. No i dzieciaczki będą miały lepszy kontakt...
Pozdrawiam i owocnych starań.
 
Tak trzymaj Aga mamo Ani!!!
To bardzo dobre pragnienia. Ja nie odważyłam się na taki krok i teraz między moimi dziećmi są 4 lata różnicy. Ale niczego nie żałuję, tylko czasami myślę, że mogłoby być jeszcze lepiej.
Trzymam kciuki i daj znać jak coś (ktoś) wyjdzie!!! :angel:
 
U mnie jest różnica 2 lata 4 m-ce. Na szczęście starsza córka wyszła z pieluch, więc tutaj nie mam zwiększenia kosztów. Myślę że dużo zależy czy urodzi sie dzieci w tej samej porze roku czy nie. Jeśli tak... no to korzystasz z ubranek po pierwszym dziecku, jeśli nie... no to inwestycja w ubranka.
 
U mnie różnica jest dokładnie 3 lata i 8 miesięcy i uważam, że lepiej być nie mogło. Kwestia tego czy różnica jakś jest dobra czy zła, według mnie zależy przedewszystkim od rozwoju pierworodnego i stanu psychicznego matki. Ja np. kiedy mój synuś mial dwa lata chyba bym zwariowwała mając jeszcze jednego malucha-właściwie noworodka. U mnie synek umie przynajmniej przez 30 minut zająć się siostra (1,5 roku). Nie jest mi to potrzebne na codzień, ale czasem zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, a ja jestem sama w domu - najczęściej - i wtedy to jest wybawienie. Mateusz czuje się bardzo odpowiedzialny za swoją siostrę i z wielką dumą uczy ją tego co już sam potrafi i z czego jest bardzo dumny. Teraz kiedy młodsze dziecko ma 1,5 roku nie sprawiłoby mi pojawinie się jeszcze jednego. Teraz dla mnie to kwestia tylko przeorganizowania życia, w czym wiem już, że jestem bardzo dobra.
Najtrudniejszy wydaje mi się okres kiedy starsze zaczyna się uczyć chodzić, a mama jest wciąży i nie ma na kogo za bardzo liczyć. A reszta to w znacznej mierze mądrość rodziców, jak przygotować dziecko na przyjście rodzeństwa i umiejętnie wprowadzić je w nowe funkcjonowanie rodziny.
 
wiem że fajnie jest miec rodzeństwo ale teraz czekam na nasze pierwsze dzieciątko i chyba nie chcę miec więcej dzieci za dużo stresu i problemów zdrowotnmych mam z tą moja ciążą, no a przedewszytskim ze swoim zdrowiem.
Ale gratuluje wszystkim mamom, które się decydują na więcej potomstwa :)
 
U mnie różnica wynosi równo 5 lat. Dzieci urodziły się "planowo". Specjalnie odczakałam trochę z drugim, aby odchować już to pierwsze. Teraz córka już jest na tyle samodzielna, że mogę więcej czasu poświęcić maluszkowi. Podziwiam mamy, które są z dwójką maluchów, np gdy różnica wieku jest ok 1 roku. Ja bym się na to nie zdecydowała... Koszty wzrastają, niestety, bo nie wszystko jest do wykorzystania po pierwszym dziecku (choćby z powodu różnicy płci), część wyprawki trzeba kupić od nowa, no i starszak też przecież potrzebuje to i owo. A jak się jest tak jak ja na bezpłatnym wychowawczym, ten wzrost kosztów jest boleśnie odczuwalny ...
 
reklama
Między moimi dziećmi jest różnica 2 lata i prawie 3 miesiące. Córeczka ma już miesiąc i bardzo dobrze sobie radzimy. Uważam, że to świetna różnica, choc na pewno zalezy to od rozwoju starszego dziecka. Ja mogę synkowi już wszystko wytlumaczyć. On wszystko rozumie i nawet mnie slucha. Zachęcam go do pomocy (posmaruj kremem, przynieś pieluszke, pomasuj brzuszek itp.) i często ma na to ochotę. W ten sposób znajduję też zajęcie dla niego. Wbrew obawom o zazdrość nic takiego nie mialo miejsca. Myslę, że to dlatego, że mogę mu wiele rzeczy wyjasnić. Poza tym staram się znajdowac czas tylko dla niego (np. gdy mala spi). I chyba nam to wychodzi. Na spacerach Tomuś nie odstepuje wózka. Chce go prowadzić. Chce też malą brać na ręce, przytula ją i śpiewa jej. No i duzo do niej mówii, a ona go slucha. Chyba rodza się fajne wzajemne relacje. Dwulatejk to już dość dobry material na brata czy siostrę.
Jak na razie nie zaobserwowalam znacznego wzrostu kosztów, zwlaszcza że w tej chwili uzywam jeszcze glównie pieluch tetrowych, a maly wlaśnie zacząl korzystac z nocnika. Więcej kosztuje mnie on sam, bo powyrastal z ubranek i szykują sie duże zakupy - ale to dla starszego dziecka. Dla mlodszego praktycznie wszystko mialam po starszym. Róznica plci nie jest dla mnie problemem, bo kolory nie maja dla mnie znaczenia, a niemowle obu plci można ubierac tak samo. Na pewno trudniej będzie później, kiedy trzeba będzie kompletowac grderobę kilkuletniej damy...
 
Do góry