M
Melanie
Gość
ja podobnie jak atol o kolejnej ciązy dowiedzialam się jak córka miała 9 miesiecy :-)
a jak skończyła 8 to zaczelam sie zastanawiać nad tym, czy nie zacząć już prac nad nowym członkiem rodziny
no i słowo ciałem się stało
teraz mam już pół rocznego synka i prawie 2 letnią córkę... za 2 tygodnie party urodzinowe
od 2 trymestry 2 ciązy jestem na emigracji
jak byłam w ciąży to miałam dość ciężko, mąż duzo pracował a ja musialam sama dawac rade z córkę, wnosić ją po schodach itp
ciąża była ok ale synek urodził się 3 tyg. przed terminem... chyba dlatego, ze eksploatowalam się dośc intensywnie
poczatki nie były łatwe, chcialam miec duzo czasu dla noworodka a młoda czuła się odsunięta, bo do tej pory całe dnie i noce byłam z nią....
teraz juz jest super ale.... jak jedno jest chore to mamy sajgon, bo drugie łapie zarazki i wtedy nie jest już wesoło
jak narazie daje sama radę i nie raz chce uciekac ale zawsze jestem szczesliwa, ze mam 2 dzieci... i tak sobie myśle ...jak super mi się udało być mamą córeczki i synka :-)
czekam aż dzieci dorosną i zaczną mieć wspólny świat... już wiem, ze będą się dogadywać pomimo tego, ze córka jest zupełnie inna jak spokojny synuś ;-)
pozdrawiam serdecznie
a jak skończyła 8 to zaczelam sie zastanawiać nad tym, czy nie zacząć już prac nad nowym członkiem rodziny
no i słowo ciałem się stało teraz mam już pół rocznego synka i prawie 2 letnią córkę... za 2 tygodnie party urodzinowe
od 2 trymestry 2 ciązy jestem na emigracji
jak byłam w ciąży to miałam dość ciężko, mąż duzo pracował a ja musialam sama dawac rade z córkę, wnosić ją po schodach itp
ciąża była ok ale synek urodził się 3 tyg. przed terminem... chyba dlatego, ze eksploatowalam się dośc intensywnie
poczatki nie były łatwe, chcialam miec duzo czasu dla noworodka a młoda czuła się odsunięta, bo do tej pory całe dnie i noce byłam z nią....
teraz juz jest super ale.... jak jedno jest chore to mamy sajgon, bo drugie łapie zarazki i wtedy nie jest już wesoło
jak narazie daje sama radę i nie raz chce uciekac ale zawsze jestem szczesliwa, ze mam 2 dzieci... i tak sobie myśle ...jak super mi się udało być mamą córeczki i synka :-)
czekam aż dzieci dorosną i zaczną mieć wspólny świat... już wiem, ze będą się dogadywać pomimo tego, ze córka jest zupełnie inna jak spokojny synuś ;-)
pozdrawiam serdecznie
