reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

Majuś, buziaki dla Polci za raczkowanie.
Joluś, Karolka dobrze radzi :-)
Marti też jeszcze nie raczkuje, choć w sumie wydaję mi się, że niedaleka droga bo nie wiele jej brakuje do zajarzenia. Ale siedzieć to nie wiem kiedy będzie, może na roczek siądzie moja chwiejna flaga:-D
 
reklama
Karolka ja też mojego w nocy jak chrapie wale :-D:-D tyle że z plaskacza i najczęściej w czoło trafiam ... ale przestaje chrapać natychmiast.
Jolek ja już bym interweniowała, scierą przez plery i zapamięta raz a dobrze :-D albo mu pościel na podłodze, to jak Igorito by miał spadać to przynajmniej miękko na tatku wyląduje :-p

Tymek w ciągu trzech dni sobie przez to wstawanie głowe obił, że mam andzieje, że się jąkać nie będzie albo coś ... bo się Baranek mój nie potrafi nauczyć że upada się na dupkę, tylko leci sztywno na kłode do tylu jak nie chce już stać ... albo mu jaki kask lorda Vadera zafunduje :szok:
 
Ostatnia edycja:
Ania nie martw się, Nasza Ola w ciągu jednego tygodnia usiadła i zaczęła stawać w łóżeczku:tak:
A tak po za tym to raczkujemy, przeważnie jak upada w łóżeczku to na dupkę, czasem się nie uda i jest bum i od razu spojrzenie na Nas jak się patrzymy to płacz, a jak nie to obraca się i nadal się bawi:-)
 
wiecie co, te kaski to kolega mężowi poradził w robocie.I małż mi już maila pisał,że koniecznie kup,kup.
Ale ja to sceptyczna jestem, bo co całe życie ma junior w kasku popylać?:-D
 
reklama
Niezłe te kaski!:-)
Ania, nic się nie martw, Julek też nie raczkuje nic a nic:) Obstawiam, że szybciej na nogi wstanie niż zatrybi chodzenie na czworakach. Wczoraj mu łóżeczko obniżyliśmy, bo jak w nim siedział to się chwytał szczebelków i próbował wstawać. Ale leniuch sam nie usiądzie, oj nie... Czeka aż ktoś z nas go posadzi:) I wtedy próbuje wstawać:)
I podobnie jak u Was, Basiek, wszelkie nogi od mebli są niezwykle interesujące. No i jest kapciowym fetyszystą. Kapcie chowamy tak, żeby ich nie miał w zasięgu wzroku, bo inaczej cyrki się dzieją:)
 
Do góry