skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
co do teściów (a raczej teściowej, bo teściu niestety zakochał się w butelce i poza nią świata nie widzi) to na jakiekolwiek wsparcie finansowe nie mogę od nich liczyć, bo sami pomocy potrzebują.. poza tym mieszkaja 450 km od nas, więc o wtrącaniu sie też nie ma mowy.. ale teściowa jest bardzo w porządku - wiem, ze zawsze mogę liczyć na jej popracie, zaakceptowała mnie ze wszystkimi moimi wadami i chyba taką własnie mnie polubiła, gdyby J chciał się jej na mnie pożalić to mógłby tylko po uszach dostać.. choć czasem mi przeszkadza, ze jest straszną pesymistką - ale po tym co w życiu przeszła to trudno jej się dziwić..