reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe zakupy

reklama
Śliczna ta bluza, wygląda na super miękką, ale będziesz się do Tosi przytulać jak ją założy :-)

Ja dostałam ostatnio trochę pieniążków za tłumaczenia no i dopiero zacznę przeglądać allegro. Niestety, mam tyle rzeczy po Ali, że na dobrą sprawę nic bym nie musiała kupić, ale te ubranka tak kuszą...
 
No mój teściu poszalał i wczoraj kupił wózek i łóżeczko turystyczne. Z jednej strony to się cieszę, a z drugiej to nie mam zamiaru im zostawiać malej pod opieką, więc po co im łóżeczko.
 
No mój teściu poszalał i wczoraj kupił wózek i łóżeczko turystyczne. Z jednej strony to się cieszę, a z drugiej to nie mam zamiaru im zostawiać malej pod opieką, więc po co im łóżeczko.
Monika, nie zarzekaj się. Jeszcze będziesz zadowolona, jak teściowie będą chcieli zabrać Ci na trochę dziecko i będziesz miała kilka godzin dla siebie ;-) A wózek i łóżeczko przydadzą się przecież nie tylko u teściów.
 
Monika- moi teściowie też o wszystko tak się staraja i kupują:tak:
Gdyby im tylko pozwolić, to najchętniej zamieszkali by z nami:-D
A ja bym zwariowała w tym momencie i się ewakuowała do swoich rodziców:tak:
Dobre rady i pomoc ok., ale nadgorliwość...:szok:
 
o rany... a moi teściowie mieszkają w Niemczech (ponad 1000 km nas dzieli) i póki co Oli ma 4 latka i nie dołozyli się do niej groszem.... szumnie zapowiedzieli wózek dla Marcela ale tylko raz była o tym mowa i coś czuje ze na tych zapowiedziach sie skonczy... szkoda gadać:baffled:
 
Niekat - my mieszkamy z moimi rodzicami, a teściów mam zaledwie 2 km od nas :crazy: Na początku się mój tato zaoferował że da mi na wózek i łóżeczko .... heh i na tym się skończyło. O teściach nie wspomnę. Tak więc wszystko kupiłam za własną kasę (no a łóżeczko mam dostać od szwagierki). A teściowa chyba twierdzi, że nic nie potrzeba bo ciuszki da mi szwagierka (jej starsza córka), owszem dała, ale jak je zobaczyłam ...... w lepszym stanie na "ciuchach" kupiłam i wybrałam z kilkunastu worów dosłownie kilka sztuk.

Tak to jest, najpierw każdy pięknie obiecuje a później .... doooopa!
 
Giza- ja się nie zarzekam, tylko zaraz zaczną się wtrącać. Oni mieli swoje 5 minut 30 lat temu, a teraz dzieci wychowuje się inaczej, więc nich swoje mądrość sobie wsadzą.
 
reklama
uśmiałam sie z mojego taty - dzowniła mama i opowiada mi, ze wczoraj były na zakupach w moim ulubionym sklepie z używaną odzieżą, no i tata mało zainteresowany tematem poszedł po słodkie bułeczki, tym sposobem przepadł im na pół godziny, a jak wrócił to oprócz bułeczek i kart Piotrusia (dla Bartka) przyniósł całe naręcze ubranek w rozmiarze 62-68 - i głównie różowych:-D:-D:-D zamelinował się na dziale dziecięcym i przetrzepał dokładnie wieszaczki:-D:-D:-D az jestem ciekawa co mi tam wybrał, ale wiem, że ma dobry gust - w końcu wychował dwie córki:-):-):-)
 
Do góry