reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cesarka

reklama
Ja bym sie wogole nie zastanawiala:no:dla mnie natura jest najlepsza:tak:


Ja mam ten problem przez całe życie,że zastanawiam sie zbyt dużo nad wieloma rzeczami ,niepotrzebnie zgłebiam tematy a później tak właśnie jest:crazy: Lepiej czasem zyc w nieswiadomosci i zostac postawionym przed faktem dokonanym:tak:...z tym ,że ja tak nie potrafię :-/
 
Mea obiecuje,że postaram sie już nie panikować ! ;-)...a przynajmniej juz nie publiczne ;-)

Eliza poczytaj sobie o porodach dziewczyn, na padzierniku 2009 fajnie Laski opisały cc, dosłownie miałam takie same odczucia jak one:tak:
Jak pisałam wczesniej to cc wcale nie jest mniej bolesna od porodu naturalnego, nie miałam komplikacji ale rana naprawdę boli, chodzilam po cc juz na drugii dzien ale wyprostowałam sie dopiero po tygodniu.
Ja osobiście nie widzę niczego złego w rodzeniu w prywatnej klinice, wiele moich znajomych w takich klinikach rodziło i bardzo polecaja:tak:
 
Eliza poczytaj sobie o porodach dziewczyn, na padzierniku 2009 fajnie Laski opisały cc, dosłownie miałam takie same odczucia jak one:tak:
Jak pisałam wczesniej to cc wcale nie jest mniej bolesna od porodu naturalnego, nie miałam komplikacji ale rana naprawdę boli, chodzilam po cc juz na drugii dzien ale wyprostowałam sie dopiero po tygodniu.
Ja osobiście nie widzę niczego złego w rodzeniu w prywatnej klinice, wiele moich znajomych w takich klinikach rodziło i bardzo polecaja:tak:

Wiesz dla mnie ból nie jest najgorszym problem...tylko ewntualne komplkacje po porodzie naturalnym...
Juz czytalam jakis czas temu,ktores z forow o porodach...ja to juz chyba nie powinnam nic czytac-tak dla mojego dobra :tak::tak::tak::-D
 
Eliza poczytaj sobie o porodach dziewczyn, na padzierniku 2009 fajnie Laski opisały cc, dosłownie miałam takie same odczucia jak one:tak:
Jak pisałam wczesniej to cc wcale nie jest mniej bolesna od porodu naturalnego, nie miałam komplikacji ale rana naprawdę boli, chodzilam po cc juz na drugii dzien ale wyprostowałam sie dopiero po tygodniu.
Ja osobiście nie widzę niczego złego w rodzeniu w prywatnej klinice, wiele moich znajomych w takich klinikach rodziło i bardzo polecaja:tak:

mi proponowal szfagier rodzenie na ujastku ... ze mi zafunduje pokoj i opieke i wogole ... ale chyba niekoniecznie /krakow jakby troche daleko/ ... pomijam fakt ze mi na takie bajery szkoda kasy ... ale czy to naprawde takie wazne czy to prywatna czy panstwowa placowka ?? wazne dla mnie jest zeby miec swojego lekarza i dobra polozna ... a jak przy tym moj mezus sie zdecyduje byc ze mna na porodowce /p[rzynajmniej jakis czas/ to juz bedzie zloto :)
 
Wiesz dla mnie ból nie jest najgorszym problem...tylko ewntualne komplkacje po porodzie naturalnym...
Juz czytalam jakis czas temu,ktores z forow o porodach...ja to juz chyba nie powinnam nic czytac-tak dla mojego dobra :tak::tak::tak::-D

powinnas dla kontrastu poczytac o tych pieknych szybkich i wspanialych porodach ... ale o tym to malo kto pisze bo to takie normalne jest ... zero emocji i podkrecania atmosfery ...
 
powinnas dla kontrastu poczytac o tych pieknych szybkich i wspanialych porodach ... ale o tym to malo kto pisze bo to takie normalne jest ... zero emocji i podkrecania atmosfery ...

Oczywiście- pozytywne nastawienie to podstawa, nie można z góry zakładać, ze cos będzie nie tak. Wszytskie urodzimy bez komplikacji. A poza tym wspomnienie o bólu porodowym szybko mija:tak:

Wiesz Mea, ja też mam sprawdzonego lekarza i szpital, w którym jest wspaniała opieka.
Pzreżyłam koszmar jak Szwagierka rodziła, wybrała szpital na Inflandzkiej w Wwaie, koszmar. To była fabryka dzieci, syf, harmider, zero szacunku. Widząc to naprawdę wolałabym iśc do prywatnej kliniki.
 
reklama
Do góry