reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy.

Ionka to jeszcze nic ja majac praktyki na poloznictwie w jednym szpitalu,slyszalam jak polozna pytala sie pacjentki czy ma swój WENFLON!!!!!!!!!!! ,babka zdebiala,i odprysknęła jej "moze jeszcze lozko swoje mialam przyniesc".

Świetne:-D Wcale się tej babce nie dziwię. Co mnie zdziwiło, to że w moim szpitalu trzeba mieć własny termometr:szok: Jak leżałam na ginekologi, to położna była zdziwiona, że my nie mamy i że to niby ona ma mieć może dla całego oddzialu?:confused::-D

A teraz się pochwalę. To kącik naszej Mysi, tylko jeszcze tatus karuzelkę musi zamontować:-)
 

Załączniki

  • Zdjęcie0251.jpg
    Zdjęcie0251.jpg
    18,9 KB · Wyświetleń: 85
  • Zdjęcie0250.jpg
    Zdjęcie0250.jpg
    24,9 KB · Wyświetleń: 78
reklama
myszencja - sliczny kacik dla Mysi :tak:
u nas termometrem mierzylo sie takim dousznym - kazdy przyjety na oddzial dostawal nakladke plastikowa, ktora pielegniarka dawala na ten termometr i po zmierzeniu temperatury oddawala z powrotem -dosyc dobry pomysl :tak:
 
Dziewczyny pierwsze słyszę ze w szpitalu trzeba mieć swoją butelkę:baffled: I co z tą butelka niby macie robić?? Karmić:errr:??? Robić mleko?? Ja rodziłam na polnej i oni wszystko mają. Jenorazowe smoczki i mleko w słoiczkach do których przykręca sie te smoczki i gotowe.
 
no tak, w szpitalach oszczędzają na wszystkim :baffled:

Myszencja- ładniutko :-)

Tabasia- dziś w Bootsie znalazłam przecenę na Pampersy- za 2 te wielkie paki (tam jest 60 lub 70 pieluch w każdej) zapłaciłam 16 euro :tak:
tymczasem jedna mała paczuszka pieluszek (35 szt.) była po 6.99;
kupiłam rozmiar 2 i 3, bo 1 juz miałam w domu :-)
 
wiecie co, mnie strasznie irytują te szpitale i ich wymagania :dry:
(może dziś mam czepialski nastój?)

a to torba za duża, a to majtek nie można, a to na butelkę krzywo patrzą, albo na smoczek, a często trzeba zabierać własny kubek i papier toaletowy :baffled:

jakby kurde wszystko było na miejscu, to nikt by sie nie czepiał :dry:

nidługo będą kazali wszystkie ubranka przynosić w określonym kolorze, żeby im do ścian pasowało :dry:

hahaha :) mnie tez irytuja te wytyczne
zreszta sory ale ja nie jestem dzieckiem i nie musze stosowac sie do jakis tam czyis bezsensownych wymyslów, niewyobrazam sobie zeby mieli mi zabronic zalozyc majtki, moj tylek moja sprawa :sorry2:

co do tych rzeczy ktore trzeba miec to wszedzie jest roznie, ja urodzilam pierwsze dziecko w szpitalu gdzie nic nie trzeba bylo miec ze soba poza pampersami, ani ubranek , ani butelek ani mleka itd. Fakt ze dzieci byly ubierane w te szpitalne ubranka milion razy prane i owijane w takie bety wizane sznurkiem ! , karmione w razie potrzeby z butelek jak po oranzadzie z jakims wielorazowym smoczkiem ale to szczegol :sorry2:
Natomiast w tej klinice w ktorej teraz bede rodzic i ubranka i butelke trzeba miec swoja. Jest lista rzeczy dla dziecka i jest na tej liscie butelka do karmienia. Wiec co szpital / klinika to rozne ma wytyczne. Przypuszczam ze w razie problemow z karmieniem butelke daje sie pielegniarkom i one juz przygotowuja w niej mleko dla dziecka bo o mleka nie trzeba miec.
 
reklama
Do góry