moniSkaBe
Fanka BB :)
ja bym sie nie przejmowala az tak tymi wytycznymi. ja na inflancka sie pakuje tak jak mam ubranka, a nie tak jak oni sobie zycza, chociaz przygotowalam 2 komplety kaftanik (zwykle bawelniane), spiochy, czapka, niedrapki, skarpetki w razie czego. oprocz tego na wyjscie mam oddzielnie cieplejsze rzeczy przygotowane (body z krotkim rekawem, pajac cieplejszy, skarpetki, czapka ciepla, kombinezon), no i jeszcze awaryjnie jakiegos pajaca i cos tam jeszcze wrzucilam.
jesli wiecej masz np. pajacow i je wolisz, to tak sie pakuj. kocyk to taki polarowy ma byc (trzymaj go gdzies na wierzchu, bo zaraz po porodzie trzeba im go dac, zeby dziecko zawineli; i pokaz swojemu mezowi ktory to kocyk bo pewnie on bedzie podawal).
aa i na inflancka butelke swoja dobrze jest wziac, na szkole rodzenia tak mowila polozna - jesli trzeba bedzie dokarmiac dziecko to bedzie musial maz dowozic butelke jak nie bedziesz miala. majtek niby nie mozna nosic, ale ja siatkowe biore ze soba, nie bede caly czas z golym tylkiem latac
rowniez zamierzam zabrac majtki siateczkowe, nie wyobrazam sobie chodzenia do lazienki tylko z podkladem miedzy nogami
w sumie to co do ubranek, to sie jeszcze nie zastanawialam co zabrac. Poprostu wyczytalam na stronie i sie zastanawialam jakie to grube a jakie cienkie kaftaniki
kocyka polarowego nie mam.
mam albo akrylowy albo bawełniany.
o, co do butelki to dobrze wiedziec. bo mialam nie kupowac na poczatek.