reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

aenye moja córcia śpi od 21 do 6-7rano i wowczas 2 cycusie i spi dalej do 10-11, pózniej 2h zabaw i spi do 15, nastepnie spacer na ktorym z reguly zasypia... o 20,30 kapiel i jedzonko i znowu spi do rana :)
karmie ja tylko moim mlekiem nie dopajam niczym...
 
reklama
Kamilka wygladałaś przeslicznie

NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA NATALKI z okazji ukończenia 3miesiąca

Mój mały Gagatek też coraz bardziej niechetnie leży w gondoli :baffled:

nie zdążyłam nadrobić zaległości... zmykam, bo mój Łobuz się własnie obudził

Miłego dzionka
 
Hej kochane
U nas dziś nowa niania. Maks się z nią pięknie bawi, a Mikołaj tymczasem strajkuje i tylko cyc i cyc i nie chce zasnąć w dzień. Więc wysłałam ich na spacer mimo że trochę deszczyk siąpi, na pewno Mikuś zaśnie w wózku.
Oczywiście trochę się denerwuję czy wszystko będzie ok i czy mi pani na przykład dzieci nie porwie :confused:;-) Chociaż jest przyjaciółką naszej "zwykłej" niani więc nie sądzę, no ale matka wariatka zawsze musi się martwić i tyle.
 
i ponawiam pytanie, bo nie wiem, czy moj nie jest jakis strasznie dziwny - ile spia w dzien wasze brzdace?

moja dzisiaj obudziła się o 2, 6 i 9. Potem 2 godyinz yabawz i posyam y ni na spacer ebz sobie pospala. Zasneła jak wychodziłam o 11. Spała może 30 min. o 12 dałam znowu jeść i poszła dalej spać. U nas to jest róznie z tym spaniem. jak jest niskie ciśnienie to i mała więcej spi. Dam jej jeść pewnie ok 15, potem o 18 i 20 na spanie.


U nas leje. Ponuro a ja się nudzę jak mops bo mała śpi. Chyba pójdę sobie któregoś pięknego dnia wyporzyczyć książki do biblioteki:tak:
 
Hej kochane
U nas dziś nowa niania. Maks się z nią pięknie bawi, a Mikołaj tymczasem strajkuje i tylko cyc i cyc i nie chce zasnąć w dzień. Więc wysłałam ich na spacer mimo że trochę deszczyk siąpi, na pewno Mikuś zaśnie w wózku.
Oczywiście trochę się denerwuję czy wszystko będzie ok i czy mi pani na przykład dzieci nie porwie :confused:;-) Chociaż jest przyjaciółką naszej "zwykłej" niani więc nie sądzę, no ale matka wariatka zawsze musi się martwić i tyle.

No ja też bym się bała o maluchy. No ale przecież jak masz z polecenia niańkę to nic im się nie stanie:tak: Ja to bałabym się taką niańkę z ogłoszenia wziąć.
 
U nas też pogody nie ma, więc nici ze spacerku, zwłaszcza że pada marzawka, potem wybieramy się na zakupy i może jacyś goście wpadną jak co tydzień.
Maltka właśnie zasneła, ale dawała czadu, nie wiem może to ten popcorn co zjadłam:zawstydzona/y: bo w sumie już niczego sobie nie odmawiam.:sorry2:
 
niesia, no wlasnie.. co z tym nocnym karmieniem zrobic? u Filipa udalo mi sie i to przy nieprzyjemnym nauczaniu spania samemu dopiero w 8-9 miesiacu..

i ponawiam pytanie, bo nie wiem, czy moj nie jest jakis strasznie dziwny - ile spia w dzien wasze brzdace?

Kurcze, obawiam się że z tym nocnym karmieniem nie da się za wiele w tej chwili zrobić. Jak Oliwka była mała też tylko jadła i jadła w nocy. Pamiętam, że jak skończyła pół roku, może więcej dokładnie nie wiem i zaczęłam jej wprowadzać inne rzeczy niż moje mleczko, to w nocy dawałam jej w butelce wodę do picia. I to pomogło, bo jej się nie tyle jeść chciało co pić. No i myślę, że z Michałkiem zrobię podobnie jeśli będzie tak często się budził na cyca, ale to dopiero za kilka miesięcy, moim zdaniem jest jeszcze za malutki na takie oszustwo.:sorry2: Teraz póki ma ochotę a ja jestem w stanie dać mu swoje mleczko, to niech je jak już musi to robić w nocy. Jakoś się trzeba będzie pomęczyć ;-). A potem spróbujemy z tą wodą, coby się chłopak nie przyzwyczajał.:-D
Z tym spaniem w dzień wygląda tak, że przysypia sobie ze trzy razy po 15 min. no i jedynie na spacerku potrafi sobie pospać nawet do 2 godzin.
 
Wracając jszcze do nocnego karmienia, jak Wy to robicie? Tzn. czy wstajecie i po nakarmieniu bierzecie do odbicia i usypiacie maluszki? Bo ja w zasadzie karmie na leżąco i najczęściej zasypiamy obie wiec o odbijaniu raczej nie ma mowy. A jeśli już wezmę sie za siebie i nie usnę i wezmę ją do odbicia to ona sie rozbudza i nocke mam z głowy :dry:
 
reklama
agusiaa ja karmię w nocy na siedząco i nie odbijam, tylko delikatnie odkładam. Michałek sam zasypia obowiązkowo ze smokiem, bo inaczej się budzi. Do łóżka biorę tak ok godziny 6. i wtedy udaje mi się kilka minut pospać podczas karmienia, dopóki Oliwka nas nie obudzi :baffled:.
 
Do góry