..aenye
Mama grudniowa'06
niesia, to widze, ze mamy wspolny spaniowy problem. ehhh. a Fiolek tak dlugo spal po 2-3 h dwa razy dziennie.......
a w nocy ja do Fiola wstawalam (nieraz co pol godziny) i karmilam na siedzaco, co doprowadzilo mnie do nerwicy i stresu (serio, juz zestresowana kladlam sie spac, zreszta, co to bylo za spanie). trwalo to przez pare miesiecy.
teraz, moze dlatego, jak bylo strasznie z moim niewyspaniem wtedy, biore Maksia po pierwszej pobudce do nas do wyrka i spimy w jednym wyrku, karmie na lezaco i nie odbijam. a jemu jakos nie przeszkadza, choc w dzien dlugo odbija.
dzisiaj bylismy na szczepieniu, maly dzielny i kochany, a widmo azs odplynelo :-) bo mial zmiany skorne rozne i sie okropnie tego balam (sama mialam w dziecinstwie).
no ale poki co luuuzik :-)
a w nocy ja do Fiola wstawalam (nieraz co pol godziny) i karmilam na siedzaco, co doprowadzilo mnie do nerwicy i stresu (serio, juz zestresowana kladlam sie spac, zreszta, co to bylo za spanie). trwalo to przez pare miesiecy.
teraz, moze dlatego, jak bylo strasznie z moim niewyspaniem wtedy, biore Maksia po pierwszej pobudce do nas do wyrka i spimy w jednym wyrku, karmie na lezaco i nie odbijam. a jemu jakos nie przeszkadza, choc w dzien dlugo odbija.
dzisiaj bylismy na szczepieniu, maly dzielny i kochany, a widmo azs odplynelo :-) bo mial zmiany skorne rozne i sie okropnie tego balam (sama mialam w dziecinstwie).
no ale poki co luuuzik :-)