Majóweczki 2008

[panna_migotka]

Witajcie! My od wczoraj testujemy Plantex, bo jak do tej pory nic nie zdało egzaminu. Modlę się tylko, żeby szybko minął ten czas kolek, bo oszaleję niedługo A dzisiaj znowu malutka była kłuta na bilirubinę (już po raz piąty). Niech już się skończy ta żółtaczka Dobra, dość marudzenia. Miłego dnia wam życzę! :-)

 

[iwonka2006]

Jade juz cie dawno wpisalam na liste......
magali to dlatego ze nie wszyscy wiedza pewnie ze sa takie watki,bo jak ktos tak jak ja porusza sie po forum klikajac tylko w subskrycje tematow to nie wie ze ze powstaly inne watki dopki ....O ale napisalam ze nie wiadomo o co chodzi
Subskrycje tematow to sa watki w ktorych bralismy udzial i pokazuja tam nowe posty ze sa.Zreszta i tak jest bardzo malo teraz dziewczyn udzielajacych sie.Mam nadzieje ze lada moment znow bedzie tu gwarno,bo przeciez jest nas ponad 60 majoweczek.:-)

 

[magali]

60?? nie wierze. no ladnie.

 

[asiaa27]

Witam serdecznie. Dawno nie pisałam ale Was podczytuję. Julka rośnie jak na drożdzach. Waży juz 4500. Niestety od kilku dni ma problemy z brzuszkiem. Dzisiaj mam zamiar kupić Jej Biogaję. Może któraś z Was zna Biogaję?? Pomaga?? Będę wdzięczna za odpowiedz. A może cos innego pomaga na kolkę??

 

[Ola K.]

Dzień dobry!
Brak czasu na BB :--( Mam nadzieję, ze się trzymacie i radzicie sobie, kochane majóweczki.
U nas dość ciężko. Maks zazdrosny, zachowuje się dość okropnie (niby nie w stosunku do Mikołaja, ale np. gryzie mnie gdy go karmię czy trzymam na rękach, robi dzikie sceny żeby zwrócić na siebie uwagę - jutro w przedszkolu mam się spotkać z psychologiem bo brak mi już pomysłów); mnie męczy przeokropnie alergia na pyłki traw.... w "domu" atmosfera do niczego, ale za miesiąc się wyprowadzamy.

Mikołaj rośnie, lubi sporo zjeść (potem obowiązkowe ulewanie), jest małym pieszczochem, ale jest spokojniejszy niż był Maksio. Ogólnie jest ok a problem zaczyna się gdy jestem z nimi obydwoma sama, co niestety zdarza się często, bo mąż wyjeżdża służbowo. Po przeprowadzce będzie pewnie jeszcze gorzej... echhh! No nic, muszę sobie poradzić.

 

[Arewena8]

Zgadzam się ze problemem może być zmiana pogody. Mały też może troszkę robi się zazdrosny widząc ciągle małą na rękach. Już dawno nie chciał się nosić (od kiedy odkrył ze chodząc na nóżkach może iść gdzie chce) teraz coraz częściej chce na rączki. Więcej też się tuli. Ale mniej nam też śpi (co może faktycznie ma związek z pogodą), choć i tak mało spał. o znów się, cóż spał może z 20 minut :-( Mała też zaczyna się wybudzać uff.
Pozdrawiam ;-)

 

[madamagda]

Mam nadzieję że to tylko wpływ pogody, moja Hania od 3 dni jest tez marudna, chce mi się czasem płakać razem z nią bo nie wiem co jej jest.
Jak się objawia u waszych maleństw kolka??? Moja ładnie je, w czasie karmienia pręży się tylko na kupkę i udaje jej się zazwyczaj zrobić, ale po jedzeniu, zwłaszcza porannym, popołudniowym macha rączkami i stęka. Czy to moze być kolka?

 

[Łania_W]

Czesc Majoweczki!

Iwonka - co do nowych watkow to ja jestem za!:-)

Jade - ja tez po powrocie ze szpitala mialam kilka slabszych dni, poplakiwalam sobie... ale teraz jest juz dobrze, daj sobie kilka dni, az dojdziesz do formy i bedzie lepiej!

Ja wczoraj wypilam piwko bezalkocholowe 0,33 i malej nic nie bylo!:-) Dzis zjadlam pomidorka na sniadanie i zobaczymy co sie bedzie dzialo.. kolek boje sie jak ognia, ale chce urozmaicic troche swoje menu, bo ile mozna...
Teraz czekamy na polozna srodowiskowa, zobaczymy co ciekawego powie...

Po jakim czasie odpadly pepki Waszym dzieciaczkom? Ja sie dzis przestraszylam, bo chyba na gaziku zobaczylam odrobinke krwi jak przemywalam pepek...

Milego dnia!

 

[Ola K.]

Łaniu, nie martw się, krewka moze się pojawiać przez jakiś czas, zanim kikut pępowiny odpadnie i jeszcze potem. Mikołajowi odpadł w 8. dobie życia, pediatra w szpitalu nam go kilka razy zakręciła żeby szybciej odpadł.

 

[iwonka2006]

U nas pepek jeszcze nie odpadł.Vanessce odpadl gdzies po 10 dniach.

A ja mam dzis znow krwawienie jak na @ a juz prawie nic nie bylo....